tabletki a ból nóg.

Dziewczyny czy któras tak miała? Biore yasminelle ,jestem w połowie drugiego opakowania i mam bóle nóg.Nie wiem czy mam jescze czekac zeby organizm sie przyzwyczaił czy poprosic gina o zmianę tabl, Słyszałam tez że jesli wystapił ból nóg to nie powinnam zazywać zadnych innych tabl. Wiec już nie wiem rzucić to czy moze spróbowac innych.????

i w międzyczasie pędź do ginekologa bo być może trzeba je zmienić lub odstawić.A tak swoją drogą to czy robiłaś wcześniej jakieś badania krwi . np czasy krzepnięcia?

Ja tez tak mialam poszlam z tym do gina i kazala mi natychmiast odstawic tabsy nie pozwolila mi wybrac tebletek do konca, jesli bolą cie nogi to znak ze grozi ci zakrzepica, zapalenie żył i moglabys w szpitalu wylądowac czego nikomu nie życze, nejlepiej idz do gina jaknajszybciej - lekarz powie Ci co powinnas zrobic. Odstawilam, jadlam magnez i bóle bardzo szybko ustąpiły :)

czy w tym przypadku tabletki jakiekolwiek odpadają???? Nie robiłam wczesniej zadnych badań krwi.

odstaw je, szkoda zdrowia ! przecież widzisz że Ci szkodzą, z zakrzepicą żylną nie ma żartów, może się oderwać skrzep, dotrzeć do płuc, zrobi się zator i można nawet umrzeć z tego powodu ! No i żylaki, to też nic przyjemnego :o

eh odstaw te tabsy bo ci szkodzą

wystraszyłyscie mnie,chyba tak zrobie,- odstawie .Tylko kurcze musze sie jakos zabezpieczyc- bo mam juz dwójke dzieci.Mała mam wiedzę na temat tabl. poniewaz te sa moje pierwsze.

mama oli -- > w sumie to powinnaś się cieszyć, że masz tak wyczuwalne dolegliwości - te bóle nóg, bo mnie nic nie bolało, dopiero jak po 2 miesiącach brania tabletek przypadkiem mocno się skaleczyłam w palec, poczułam, że coś jest nie tak :o Rana była duża i głęboka, a mi zamiast krwi z tej rany wysączyło się tylko troszkę zakrzepłej jak lawa, czarnej masy :o Zaniepokoiło mnie to, bo nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam, zawsze z ran leciała mi krew jasno-czerwona, bardzo rzadka i zawsze były problemy z zatamowaniem nawet najmniejszej ranki, bo leciało i leciało, przez dobrych kilka minut. Poszłam z tym do lekarza i okazało się, że od tabletek krew mi po prostu zakrzepła :o Po zaledwie 2-ch miesiącach brania ! Oczywiście tabletki musiałam natychmiast odstawić i musiałam też brać polopirynę, zeby rozrzedzić tą gęstą jak budyń krew.

ło matko....No to ładnie .Chyba już dzisiaj jej nie wezme.

kurcze ja mam to samo

hej! a czesto mialas te bole??? bo ja biore novynette od ponad pol roku i teraz ostatnio dopiero moze ze trzy razy bolaly mnie nogi. czy to moze byc z tym zwiazane???

Wiecie co nie wiem co mam zrobić.Mojego gina nie ma ,bedzie dopiero w poniedziałek.Wczoraj jeszcze wziełam tabletke. Po co komu Przychodnie.... ivo88 - ja ci nie pomoge bo sama jestem poczatkujaca.Powiedziała mi gin ze organizm musi się przyzwyczaić i to troche moze potrwać .Dała mi na poczatek dwa op,wiec myslę ze tyle czasu potrzebuje organizm aby pasowały. Ale po pół roku to nie wiem wydaje mi się ze cos nie tak.....

a czy ty przypadkiem masz skurcze lydek czy bola cie cale nogi?? ja mialam skurcze i zaczelam brac magnez pomoglo, nie bolalo a lekarka tez o tym wiedziala i powiedziala ze dobrze zrobilam z tym magnezem, teraz ne biore juz tabsow, bo nie moglam dobrac odpowiednich, tez nie mialam badan robionych jedynie usg brzucha i krew... poczekam 3 miesiace i porobie badana a wtedy za pomoca tego bede wiedziala jakie beda dla mnie odpowiednie tabletki... mnie skurcze czesto nad ranem lapaly gdy spalam a prace mam siedzaca, wiec gdy po calym dniu wstalam od biurka to chodzic nie moglam, magnez pomogl i nie muslalam wtedy odstawiac tabletek...

nie zawsze bol nog to murowana zakrzepica... sprobuj z tym magnezem a wtedy dopiero udaj sie do lekarza, kolezanki juz nastraszyly... ehh...

i koniec dyskusji... a takich tematow jest mnostwo...

bolą mnie nogi i to nawet uda tuz nad kolanami.Nie sa to skurcze łydek.Mam wrazenie takiego pieczenia.Zaraz pójde po magnez.....

wesolutka - uwazam tan tamat za ciekawy,a jak ktoś nie chce dyskutować to w cale nie musi. Mnie tez temat interesuje a inie znalazłam innych na temat.

skurcze łydek i wiążący się z tym brak magnezu/potasu to jednak coś innego sprawy " żylne " bolą trochę inaczej, to są takie bóle w stylu " kręcenia " po nogach, pieczenia, rozpierania, mrowienia, tętnienia, pulsowania, czasem jest też takie uczucie jakby żyły w nogach były napięte i " ciągnęły " - to bardzo dokuczliwy rodzaj bólu Ja w sumie przed wykupieniem tabletek musiałam zrobić badania krwi i wyszły bardzo dobrze - lekarz powiedział że nie ma przeciwwskazań i co, jednak okazało się, że tabletki mi zaszkodziły :p

no nie nie - własnie taki ból mam takie dziwne pieczenie, i co mi radzisz? Bo moja ginka mówi zebym wybrała do końca opakowanie zeby mi sie nie rozregulowało wszystko.Tabsy mam do 2 kwietnia. A powiedz mi prosze jakiego rodzaju zabezpieczenie teraz stosujesz??

mama oli - nie wiem co powinnaś zrobić, widzisz, ja odstawiłam tabletki pod koniec cyklu, tzn. przerwałam nagle ich branie i wszystko strasznie mi się rozregulowało :o na okres czekałam kilka tygodni :p potem cykle były przez ponad pół roku nieprzewidywalne, każdy inny, niespodzianka, kompletny bałagan. Może więc rzeczywiście lepiej jest dokończyć to opakowanie, nie wiem...... Nie mam problemu z wyborem antykoncepcji, bo jestem sama, a tabletki miały pomóc na bardzo bolesne miesiączki. Ważnych jest kilka spraw Czy kiedyś wcześniej zdarzały Ci się takiego typu odczucia bólowe w nogach ? Czy palisz ? Czy masz skłonność do żylaków, lub pękających naczynek ? Czy kobiety w Twojej rodzinie chorowały na zakrzepicę/żylaki ?

Zgadzam się z Kate 555 - ja właśnie wylądowałam z tego powodu w szpitalu, i już nie mogę w ogóle brac hormonów, nigdy. Bardzo ważne sa badania na krzepliwość krwi !

U mnie nie było żadnych wskazań do zakrzepicy, bo ani nie palę, ani nie mam żylaków - a jednak wyszło mi zakrzepowe zapalenie żył, i skrzepy rozpuszczałam tabletkami jeszcze 2 lata po wyjściu ze szpitala. Ja bym na Twoim miejscu jednak odstawiła tabsy, a zabezpieczała się spiralaą. I polecam badanie krwi pod kątem wskaźnika INR.

No widzicie jak to różnie jest, ja w czasie brania tabletek czułam się świetnie, jak nigdy dotąd, i fizycznie i psychicznie. Zniknęły mi jak ręką odjął moje ciągłe wahnięcia nastrojów, płaczliwość, wybuchowość, jakby ktoś ze mnie aniołka zrobił ;) Nie miałąm żadnych bóli nóg, głowy, żadnych plamień, było super. Przed wykupieniem recepty moje badania na krzepliwość krwi wyszły świetnie, tylko potem wszystko się skandalicznie popsuło :p

Ale ja też się czułam ŚWIETNIE przez 6 mies brania tabletek - plamienia ? żadnych, przybranie na wadze - gdzież tam, zmniejszone libido - absolutnie ;-) Aż pewnego dnia karetka mnie zabrała do szpitala. Jak się bierze tabletki, to trzeba być bardzo wyczulonym na objawy, a także, a może przede wszystkim zrobić sobie badania, które dla lekarzy są zbędne !!

dziewczyny a mnie od dluzszego czasu bola nogi tzn uda straszniie . najlepiej jak mam nogi wyprostowane jak siedze to wtedy czuje ulge a bol wystepuje jak siadam albo jak np klękam to czuje straszny ból acha niebiore zadnych tabletek co to moze byc prosze o odpowiedz

--> no widzisz, aż 6 miesięcy Ci to zajęło ;) a ja już po 2-ch poczułam bardzo wyraźnie, że coś jest nie tak - właśnie wtedy, gdy rozcięłam sobie palec i krew była jakaś taka dziwna :o Także to co napisałaś, to świetna rada, należy obserwować swoje ciało i być wrażliwym na wszelkie dziwne rzeczy, które się dzieją i które nas zastanawiają, bo w końcu kto, jak nie my same, znamy najlepiej swój organizm. ona ona ona ona, a jak to wyglądało, karetka przyjechała bo...?? co się działo niedobrego ? takaajaksa - może cierpisz na początki niewydolności żylnej ? lekarze zalecają wtedy dietę bogatą w błonnik i witaminy i dużo aktywności fizycznej, byłaś z tym u lekarza ?

Po prostu pewnego dnia nie podniosłam się z łóżka. U mnie zapalenie żył kończyn dolnych objawiło się potwornym bólem kręgosłupa, i praktycznie niemożnością poruszania sie. Dlatego nie mogłam sama pojechać do lekarza, tylko karetką. I w szpitalu jakiś czas trwało, zanim postwili prawidłowa diagnozę, bo nie miałam żadnych objawów zakrzepicy. W końcu jakoś im się udało postawić trafną diagnozę :-)

ona ona ona ona --> wiesz, tak sobie teraz pomyślałam, że jakbym pobrała jeszcze kilka miesięcy tabletki, to skończyłabym podobnie jak Ty :o Nie palę, zdrowo się odżywiam, nie mam żylaków, a też wszystko zmierzało u mnie w kierunku zakrzepicy. a powiedz, czy z perspektywy czasu nie zauważyłaś jednak objawów, które były niepokojące ? jakichkolwiek dziwnych objawów ?

Teraz to już jest 8 lat po tym "incydencie", i nie pamiętam, ale jak analizowałam na świeżo wszystkie możliwe nagatywne objawy - to nie miałam żadnych, absolutnie żadnych ! Wręcz czułam się lepiej ! No i ja się nie skaleczyłam wcześniej, a może też bym miała taka krew jak Twoja ? A w szpitalu się dowiedziałąm, że 30% praypadków zakrzepicy u młodych dziewczyn jest właśnie z tabletek. Ogólnie, to nie uważam, żeby tabletki były złe, chciałabym je móc brać, no ale niestety - dla mnie są już zakazane.

tez uwazam temat za ciekawy, ale gdy przez dluzsza chwile nikt nie odpisywal uznalam ze juz nikt nie ma nic do powiedzena... moze i ten temat sie rozwinie.. ja widzialam kilka takich tematow, ale fakt ciezko jest czasem znalesc cokolwiek, wystarczy jeden blad w wyrazie i juz po ptakach... poczulam sie jakby ktos mnie w szkole skarcil, bo powiedzialam cos nie tak :o