Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no iiii co tu zrobić

co byscie wybrały dziewczyny,spokojnie zycie na wsi czy szybkie w miescie?

Polecane posty

Gość aaaapsik
na razie nic nie robie! pracuje sobie - bo przeciez siła nie zmusi mnie do rezygnacji, sam mnie nie moze zwolnic no bo jak ;) czekam i mam nadzieje ze zrozumie ze mimo ze jestem jego zona to nie jestem jego niewolnica, mam wlasna niezaleznosc i bede jej strzegla lepiej wyjasnij takie rzeczy ze swoim partnerem zanim podejmiesz decyzje o slubie, bo to powazna decyzja a po co potem sie meczyc i obwiniac jeden drugiego ze ktos komus spieprzyl zycie???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ty chyba jestes
byłby ideałem ? buahahahahaha przecież z tego co mówisz w tym związku nie bedziesz miała żadnego życia normalny czlowiek rzuca taką osobę i ucieka gdzie pieprz rosnie a zostają przy nich tylko desperaci bez szans na kogoś innego i osoby z zaburzeniami psychicznymi - typu złe wzorce wyniesione z dziecinstwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kundrie
ja też bym wolała wieś, ale pod jednym warunkiem - NIE BYŁABYM UZALEŻNIONA OD MĘŻA! miałąbym swoją pracę, samochód - a nie siedziała na tyłku i czekała, aż pani władca wróci. na miejscu autorki nie pyatałabym sie co wybrać: miasto czy wieś, bo to nie w tym leży problem. problemem jest meżczyzna, z którym miałaby to życie na wsi wieść. a ten wygląda na duzy i niereformowalny problem. wg mnie - miłosć miłością, ale przestrzeń dla siebie też trzeba mieć. ja bym chyba uciekła od tego gościa, na dłuższą metę bym nie zniosła takiego człowieka - zbyt rogatą" mam duszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no iiii co tu zrobić
tak wiem apsik dlatego o ślubie narazie nie ma mowy, zobaczymy co bedzie sie działo teraz jak znajde pracę, jeżeli każe wybrać wybiorę pracę (studiuję i chcę sie rozwijać) tylko najgorsze jest też to że on uważa ze tak jak on myśłi ze dla mnie to bedzie najlepsze, tylko nie rozumie ze dla mnie dobre jest coś innego i ze tylko wtedy bede szczesliwa... uciekać gdzie pieprz rośnie, tylko trudno tak uciekac jak z kim spędziło sie ostatnie 2,5 roku zycia, nie mam zadnych zaburzeń i na pewno mam szanse na nowy związek tylko to nie jest takie proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaapsik
ja cie niestety dobrze rozumiem! to jak on widzi "Wasza" przyszlosc to po prostu najlepsze wyjscie dla niego jesli naprawde chcesz z nim byc to jasno i wyraznie zaznacz swoje granice - w ten sposob tez go sprawdzisz, jesli cie kocha nie moze ci niczego narzucac.... jak juz pisalam moj maz ciagle probowal i nadal probuje ale jednoczesnie wie ze i tak nic nie osiagnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
jak ja bym chciała tak żyć spokojnie na wsi, z mężem, dziećmi, nie pracować...z dala od miasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no iiii co tu zrobić
on już nawet zaczyna budowę domu... a gdy delikatnie czasem mu uświadamiam ze moze być tak ze nie bedziemy razem i nie bedziemy tak mieszkać to on nie przyjmuje tego do wiadomości, najgorsze tez jest to ze wszyscy z boku mysla ze jest ok ze nie mamy zadnych problemów ale nikt nie wie jak jest naprawde (poza moimi przyjaciółkami) i wiem ze to nie jest przyzwyczajenie ani zauroczenie, wiem ze go kocham i chciałabym z nim stworzyć rodzinę, ale na pewno nie na jego wyobrażeniach, i gdyby to sie skonczyło naprawde było by mi żal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no iiii co tu zrobić
heh no jak widac kazdy ma inne marzenia;) żyć na wsi mogę z dziećmi ale nie być tym ograniczona do wyłączności, i czas na spokojnie zycie na pewno przyjedzie za jakies 20 lat, teraz chciałabym z niego korzystac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×