pogada ktoś?

mam dół-i jak pijany plotu tu truję dzis caly wieczór co mam wypic przed snem, zeby zasnąć? koszmarnie sie czuję zaraz mnie chybamoderzy wywalą, albo odeślą do psychiatry

trza walnąc, albo młotkiem w łeb, może zadziała:)

ja wlasnie tylko odstaję mlotkiem w łeb sytuacja przerosła mnie kolejny raz z rzędu , to jest ciąg spraw, z którymi sobie nie radzę wiem co by sprawilo, ze bym sobie poradzila, ale to nie jest realne

albo meliske wypij :P

meliskę piłam wczoraj to jest kwestia czynnika ludzkiego

więc co nie jest realne:P

czynnik ludzki zazwyczaj wywołuje najwięcej zniszczeń :(

ech może seks ulży twoim cierpieniom?;)

zaraz zagoruję wodę i wezmę tę melisę

seks, ale nie z dupą bladą:P

a jednak:) a ja mam ochote na gorący prysznic musze sie przygotowac psychicznie przed jutrzejszym fryzjerem jak mnie baba skrzywdzi to ją pogonie :P

kup sobie w aptece ziolowe tabletki ulatwiajace zasypianie :)

moze byc z dupą opaloną ;)

Pogadałabym, bo widzę zbieżność doświadczeń życiowych, ale mi się już spać chce. :O

kto chce bagietki z czosnkiem?

przejściowo pomogla śliwka w czekoladzie a co do mnie to powaga..>>>>zaraz na mnie naślą tu moderzy odpowiednie sluzby, bo juz nie wyrabiam nie mam nikogo z kim moglabym posiedziec w kinie (bo nie mam kasy na kino), pogadać konstruktywnie twarzą w twarz wiem, ze to wynika z nadwrazliwosci, bo ludzie jakoś zyją i mają osiągnięcia a ja znow się wpakowalam w ...:o w skrócie:nie wiem czy isc jutro do pracy

a co szef na to?

szef ? a czy on ze mną podpisał umowę?

no właśnie, wszyscy JAKOŚ żyją, to i Ty dasz radę

no nie wiem??? nic nie piszesz ino jęczysz ;)

otóż on nic ze mną nie podpisał od jakiegos czasu

ach to w morde go :o

piję melisę i myślę

i cóżeś tam wymyśliła? :)

widzisz dupo? :o bo ja widze, ze to jest problem z gatunku "raz kozie śmierc"

dodam, ze 2krotnie dalam mu do zrozumienia, ze oczekuję umowy jak myslicie ile juz tak pracuję?

pewnie długo...

hellishbloodystorm >>>tzn.jak myslisz, jak dlugo? strzelaj

strzelam - jako żeś bardzo stara baba, to pewnie parę latek się uzbierało? albo choć miesięcy?

otóż nie...trzeba Ci bowiem wiedziec, ze to nie pierwszy pracodawca ktory mnie probuje tak zrobić w konia u tego akurat pracuję krócej