Są tu rude dziewczyny chodzące na solarium?

Mam pyt: na ile minut byłyście 1szy raz? Czy opalacie sie na rozowo czy na czerwono a potem skóra brązowieje? Czy bardzo piegi wychodzą?

ja nie ruda ale mam duzo piegow i pieprzykow na poczatku opalam sie na czerwono pozniej brazowieje stresznie wychodza piegi szczegolnie za pierwszym razem ale jak bedziesz chodzic czesciej to nie bedzie tak widac bo zleja sie z opalenizna:)

na ile minut chodzisz :) ?

solaria co od razu opalają na brązowo, trochę dłużej to trwa ale nie ma się czerwonej skóry, wiem, bo sama wypróbowałam, mam jasną karnację i zawsze opalałam się na raka, a po tym solarium mam piękną, brązową opaleniznę

zaczynam od 8 i zwiekszam do 15 zalezy tez od lamp jakie sa lepiej czesciej i na mniej minut

ja pierwszy raz poslzam na 10 ale nie polecam mi nawet nie pomoglo to ze mam ciemna karnacije na 1 raz 5 min:) ja chodze co msc tak tylkozeby byc nieco bardziej brazowa bo to mi psauje ogolnie mam ciemna karnacije a opala mnie na brazowe no moze delikatnie mam czerwone kosci policzkowe ale to chyba normalne ;)

to moze mi poradzcie na ile isc na poczatek a na ile chodzic pozniej dla podtrzymania opalenizny.

a smarujecie twarz filtrami????

rude osoby, z piegami są znacznie bardziej narażone na czerniaka, gdyż mają inny typ melaniny w skórze. Tak więc, powodzenia.

wydaje mi sie ze rude osoby w ogole nie powinny chodzic na solarium!!!!!!!!!!!!

Ja jestem ruda. Podfarbowana, ale fototyp mam jak rudzi. I chciałam Was ostrzec: przez pół roku chodziłam do solarium, nie za często: skóra wyglądała na lekko brzoskwiniową; nigdy nie byłam np. dwa razy w tygodniu, a przez większość czasu po prostu raz na miesiąc na jakieś 7-10 minut. Przedwczoraj wróciłam od dermatologa - prywatnego, bo byłam przerażona, a baby które przyjmują w przychodniach ogóle się nie znają na niczym, a poza tym pacjent gówno je obchodzi - i zostawiłam mu 150 zł (kobieta jest ordynatorką krakowskiej kliniki dermatologii więc bardzo się ceni i to dobrze, jakkolwiek dla mnie to jest KUPA KASY). Otóż wyszła mi na nodze biała plama. Nie, nie łupież pstry. Zmiana barwnikowa. Wygląda jak plama bielacza (!!!!), co też przyznała pani doktor. I (kurwa) od czego, pytam? Solarium. Osoby z pierwszym i drugim (!) fototypem w ogóle nie powinny się opalać lampami. Wystarczy tendencja do zmian pigmentacyjnych i nieszczęście (np. to cholerne bielactwo nabyte, nieuleczalne, więc do końca życia można być łaciatym, czerniak i inne przyjemności) gotowe. Dlatego zastanówcie się dziewczyny czy warto. Poza tym, że skóra zrobiła mi się jak podeszwa butów wojskowych. Pointa jest taka, ze dałam za tabletki i kremu na to paskudztwo (a raczej za jeden) kolejne 150 zł... i mogę się tylko modlić, zeby ta plama mi zeszła... Na koniec dodam jeszcze, ze ostatni raz w solarium byłam przed sylwestrem, a plama wyszła koło stycznia-lutego, a teraz blada jestem już z powrotem jak prześcieradło na twarzy i kupiłam sobie ostatnio jeszcze jasny podkład i brzoskwiniowy róż i muszę powiedzieć, ze nigdy jeszcze tylu komplementów odnośnie wyglądu na raz nie usłyszałam... Zastanówcie się czy chcecie wyglądać jak kiczowate Dodo-frytki czy jak kobiety z klasą i smakiem. Opalenizna już dawno nie jest elegancka. I nie szkodźcie swojej skórze. Pozdrawiam :)

Dałaś mi do myślenia... Dzięki!