Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość maske

moja historia

Polecane posty

Gość maske

Ja mam trochę bardziej bolesne przeżycia w związku z grzybicą.Jakiś czas temu pewna pani dermatolog zafundowała mi taką kurację antybiotykową,że grzyb opanował nie tylko moje ciało ale też psychikę.Przeszłam tyle kuracji(które nawiasem mówiąc zniszczyły mi zdrowie:wątroba, żołądek,pogorszenie wyników krwi itp...),że właściwie powinnam być już zdrowa,no ala niestety.Od tamtego czasu, właściwie od 1,5 roku codziennie jem ampułkę lacidofilu forte(z małymi przerwami ze względu na kasę),stosuje olejek herbaciany na paznokcie(nawet pomaga).Od swojego nowego dermatologa ,który sprawia raczej wrażenie znachora niż lekarza i jest bardzo mądrym człowiekiem usłyszałam:jeżeli chodzi o grzybicę to wszystko siedzi w naszej głowie i odporności naszego organizmu.Zalecił mi przyjmowanie VITA GLUKANU, który podobno stawia na nogi amerykańskich żołnierzy i wyciszenie organizmu, przy pomocy własnych sposobów relaksacyjnych lub nawet łagodnych środków uspokajających typu melisa.Ponieważ dla mnie grzybica stała się niemalże obsesją , akurat melisa stała się zbawienna,ponieważ moje objawy nasilały się pod wpływem stresu.I tak powoli wszystko mijało , już było dobrze , no zapalenie oskrzeli, konieczny antybiotyk,i już zaczynam się bać.Błędne koło.Czuje się bezradna.bezsilna i oszukana przez medycynę. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×