Pytanie do mam chłopców

Drogie mamy:) Podzielcie się swoim doświadczeniem jeśli chodzi o ściąganie napletka chlopcom podczas mycia. Od kiedy -od jakiego wieku powinien on się zsuwać całkowicie? Ja osobiście jestem raczej przeciwniczką robienia czegos na siłę I ingerencji operacyjnej...(nie mówię tu o przypadkach klasycznej stulejki) Mój średni syn ma 5 lat i ten napletek zsuwa mu sie do połowy. Zastanawiam się czy to nie za długo trwa.... Zdania lekarzy na ten temat są podzielone.. A ja troche jestem zakrecona w tym temacie. Jak było u waszych synów?

Przy pierwszym lekarka kazała mi ściągać. Potem zmieniliśmy mieszkanie, lekarza i trafiliśmy do faceta - powiedział, że tym ściąganiem możemy zrobić więcej szkody niż pożytku, stulejek nie mieli i lekarz powiedział, że to co ma zejść to sobie sami ściągną..kiedy przyjdzie czas:P Potem potwierdził to chirurg, który zajmował się zabiegami i dałam spokój.

ja bede odciagac jak synek skonczy roczek

Ja ściągałam bo tak lekarka kazała i bardzo szybko ładnie bez problemu zchodziło jak miał z pół roku,a u mojej siostry syn miał zabieg jak miał 2latka bo ona nie bardzo ściągała bo jej inny lekarz nie zalecał.

czegoś nie rozumiem.. czy to ewolucja? Zapytajcie się swoich mam (jeżeli miałyście brata) czy teściowych ... to one zrobią oczy jak 5 zł.... Kiedyś czegoś takiego w ogóle nie było.. a jakoś i nie słyszało się o problemie... A teraz to zapewne zabiegi są spowodowane nieprawidłową ingerencją...

A mojej kolezanki synkowi jakas bakteria się wdała -i też miał przymusowo zabieg w wieku 2 lat. Ale większość mówi tak jak mama 3-że przyjdzie czas i wszysko się \"wyrobi\":P No bo przecież chyba kiedyś podejście do tego tematu było bardziej na luzie... Tylko właśnie ta bakteria mnie niepokoi. Ostatnio też usłyszałam-chyba pisała tutaj jakaś polka która mieszka w Stanach-że tam wszyscy chłopcy \"z urzędu\" są obrzezywani........chyba,ze jest jakiś wyraźny sprzeciw rodziców. Bardzo mnie to zaskoczyło.To prawda???

Mój syn był teraz na bilansie 7 latka i pani doktor ściągała mu napletek. Po czasie okazało się, że siusiak go szczypie. Pani doktor kazała smarować siusiaka maścią Dicortineff i uczyć go, zeby sam ściągał przy myciu napletek, dokładnie mył to miejsce i płukał, bo tam lubią zbierać się bakterie. A kiedyś, gdy był mały, inny lekarz był innego zdania, zeby nie odciągać. I badź tu mądra. A kiedyś, parenaście, paredziesiąt lat temu kojarzę, że wielu chłopców w rodzinie i wśród znajomych miało zabiegi chirurgiczne właśnie z tego powodu. Teraz w jakiejś gazecie natrafilam na artykuł na ten temat. Tam lekarz radzi, zeby już rocznemu chlopcu odciągać napletek.

No dla mnie też jest to dziwne-i ona pisała,ze jej syna też obrzezali. Ja rozumiem jakieś wzgledy religijne,wyznaniowe itp Ale tak normalnie (pomijając fakt,że dziecko b cierpi i drze.. sie strasznie)-to przecież zwykłe okaleczenie...

Lili34 ja myślę, że jeśli chodzi i jakieś bakterie, to po prostu musimy mieć na oku czy wszystko ok (bez zaczerwień itp) bo jak się coś dzieje to i tak lekarza nie ominiemy. Ale chyba lepiej \"nic na siłę\"

No własnie Maju-badź tu madry... Ja tez konsultowalam się z kilkoma lekarzami i są bardzo różne zdania na ten temat. A moja mama(notabene miała tylko jedną córke) rzeczywiście oczy wielkie robi.........i nie ma pojęcia. A zacofana nie jest-też 30 lat z małymi dziećmi miała doczynienia w pracy no i położna itd

ja byłam u lekarza dla chłopców i zakazała mi odciągać , bo to jest przesąd , który tak sie przyjął, że używają go nawet lekarze, a jest to szkodliwe, bo coraz więcej dzieci trafia do szpitala po takich odciąganiach.Dlaczego?? Bo skóra penisa u niemowlaków jest niezwykle cieniutka i jest zrośnięta jak sie ją nawet delikatnie odciąga powstają ranki mało tego że może dojść do zakarzenia to rana sie zabliźnia i może przyrosnąć do napletka albo zabliźnić tak mały otwór żę zejście napletka trzeba będzie robić chirurgicznie

Przesąd? Przesądem jest to, ze kobieta w ciąży nie może patrzeć przez dziurkę od klucza. To co piszesz z przesądem nie ma nic wspólnego. Może to być najwyżej fałszywa opinia. A wracając do tematu - regularnie pojawiaja się takie topiki i nigdy nie ma w nich jednoznacznej odpowiedzi.

Ja mam 2 chlopcow, i zadnemu nie sciagalam.Jedna pani doktor mowila sciagac, druga nie sciagac.Posluchalam wiec intuicji, ktora podpowiadala , nie.:)

nie rozumiem taktego pytania?sama mam 6 letniego syna i taz posluchalam intuicji i bron boze nic nie manewrowałam przy jego siusiaczku !to jest jego siusiaczek i ja mam nic do odciagania jego napletka!postara sie juz o to sama natura i jego pierwsza partnerka o to badzcie pewne!nia razie jako mama dbam tylko o to by podczas kąpieli synek sam umył siusiaka i jesli nie ma żadnych wskazan ku temu zdrowotnych nie pozwoliłabym sobie ani komuś manipulowac przy intymnych czesciach ciala mojego synka A co do problemu to mam 2 starszych braci ,ktorzy potwierdzaja to ze nie zaden lekarz czy mama a natura zrobi to najlepiej!problem wymagajacy pomocy jest wtedy gdy dziecko ma jakies zaburzenia w oddawaniu moczu czy odczuwa bol lub dyskomfort!wczesniej to nie problem tylko naturalna rzecz nie wymagajaca waszego udzia łu w tej sprawie drogie mamy!

Podnoszę.......

Lili=> ja nigdy chłopcom nie odciągałam. Lekarz wyraźnie mi powiedził, że nie wolno tego robić. Bo właśnie wtedy dopiero robią się problemy. Tak jak wyżej zostało napisane, że robią się ranki itp. I tak jakoś mi się wydaje, że ani nasze babcie, ani mamy tego nie robiły i wszystko ok. Do tej pory lekarze nie mają zastrzeżeń jak badają chopców.