Co sądzicie na temat mundurków w szkołach?

Przeszła ta ustawa dotycząca wprowadzenia mundurków, czy nie?

wejdzie od wrzesnia. jak to dobrze ze mnie juz to ne bedzie dotyczyc :P

ale widzę,że moje córki nadal noszą brzuchy na wierzchu:(

Fajnie:) Może uznacie mnie za dziwaczkę, ale uważam, że to dobrze, że w szkole będą mundurki. Mam 15 lat:) uwielbiam modne ciuchy, ale wkurza mnie jak życie niektórych dziewczyn skupia sie jedynie na ciuchach, ich rozmowa kręci się wokół ciuchów. Dziewczyna, która nie jest ubrana modnie jest często dyskryminowana. Mundurki rozwiązałyby ten problem. Mieszkam w małej miejscowości i zeby kupić sobie jakieś porządne ciuchy muszę jeździć do miasta oddalonego kilkadziesiąt kilometrów. Teraz wszyscy będą chodzić ubrani tak samo i nie będzie tego stresu codziennie przed szkołą "O matko co by tu dzisiaj włożyć?!" Niby uważam, że ciuchy nie są ważne, ale tak naprawdę też poddaję się tej całej presji ładnego i modnego wyglądu.

Ja tam jestem ciekawa jak to wyjdzie, został mi już tylko rok szkoły więc w mundurku mogę sobie pochodzić:)

Bardzo madre, nie bedzie noszenia brzuchow na wierzchu i swiecenia cipami, szkola powinna byc szkolą a nie wybiegiem mody.

A nie wiecie przypadkiem jak miałyby wyglądać te mundurki? Każdy miałby sobie szyć, kupować ten mundurek? Czy będzie on narzucony ze szkoły?

jesli chodzi o dyskryminacje niktorych uczniow to moim zdaniem mundurki niewiele zmienia. Bo jesli dziewczyna bedzie chciala podkreslic ze ma cos lepszego, to zalozy wiecej bizuterii, bedzie \"szpanowała\" czym innym (kasą, komórką.. ). Do mundurku tez bedzie mozna sie wymalowac, zrobic wiekszy dekolt, czy skrocic spodniczke.. podsumowując - mundurki to idiotyzm.

skonczy sie wreszcie rewia mody w szkolach, brzuchy na wierzchu i inne cuda. dodatkowa zaleta mundorkow jest to, ze od razu widac, jak po szkole kreci sie ktos kto nie jest uczniem.

Nie sądzę, w naszej szkole najwięcej osób szpanuje właśnie ciuchami. Ile się musiał nacierpieć mój kolega z klasy kiedy przyszedł do szkoły w dresie... A dodatki w postaci jakis tam błyskotek i pasków i tak będą o wiele tańsze niż ciuchy, więc wiele osób znacznie na tym zaoszczędzi.

mundurkow oczywiscie

Wkurza mnie kiedy niektóre dziewczyny codziennie mają inne ciuchy i rywalizują, która w tym tygodniu przyjdzie w czymś modniejszym, albo bardziej pokazującym ciało.

co nie zmienia faktu ze z kazdego, nawet najgrzeczniejszego mundurka do sie zrobic cos bardziej prowokującego , i dziewczyny dalej beda swieciły tylkami i dekoltami.. w mundurkach czy w t-shirtach..

Miałam iść do liceum w którym obowiązują mundurki, nie poszłam.. Ostatnio poznałam dziewczynę która tam chodzi, spódnicę za kolano przerobiła do minimum, czyli ledwo co jej d**e zakrywa... A liceum jest katolickie jakby na to nie patrzeć... I co takim zrobić?

ale za to bede mialy to samo na sobie, ewentualnie krotsze/dluzsze spodnice albo mniej/bardziej zapieta/rozpieta bluzke.

już są i jest ok

żeby skracać spódnice czy robić dekolty - każda szkoła w statucie wpisuje zasady wyglądu tego mundurka - jesli za kolano to za kolano, a dekoltu to one na pewno nie będą miały - więc nie ma się co przekrzykiwać - nie będzie gołych tyłkow i bardzo dobrze - one po to są wprowadzane aby nie było tego zjawiska więc raczej tona biżuterii też nie będzie nagradzana uśmiechem pani dyrektor, tylko wręcz odwrotnie, wiem że sa szkoly i szkoły, ale w większości na szczęscie uczą pedagodzy a nie lafiryndy upodabniające się do uczennic munduki - TAK!!

u nas a masz jakiś link do tego jak u was wyglądają mundurki?/

Ludzie, czy wy nie przesadzaci? Ja chodze do szkoły, w której mudnurki obowiązuje od wieków, ale to nie są mudnurki takie jakie wy sobie wyobrażacie - garsonka czy garnitur. My mamy obowiązkowy mudnurek: granatowa dopasowana koszulka polo z krótkim rękawem i naszytym herbem szkoły, wymiennie z granatowym, krótkim (w damskim wydaniu), zgrabnie skrojonym polarkiem, również z herbem. I to jest nasz tradycyjny mundurek, który noszą ludzie od wieku wieków w naszej szkole, nic starsznego, naprawdę. Niby takie nic, a świadczy tylko o elitarbości szkoły.

Moim zdaniem powinni też narzucić jakiś strój nauczycielom, no bo niby dlaczego my mamy chodzić skromnie, w mundurkach, kiedy nauczycielki będą chodzić w bluzkach z dekoltami poobwieszane biżuterią itp. W naszej szkole była kiedys taka nauczycielka, która chodziła w miniówach cieńszych niz pasek do spodni, inna z kolei chodziła tak niechlujnie i nieestetycznie, że aż żal było patrzeć. Dyrektorka naszej szkoły przyszła kiedys w szortach do kolan i podkoszulku w grochy. Bez przesady, nauczyciele powinni być dla nas przykładem i jeśli chcą cos zmieniać w nas powinni przede wszystki zacząć od siebie. Praca nauczyciela nie jest zwykłą pracą, nauczyciele maja pewien obowiązek wychowywania nas. Więc czego tu wymagać od dziewczyny która przyjdzie ubrana w centymetrową miniówę, kiedy jej nauczycelka jest ubrana tak samo.

Zresztą ja nie wiem o co tyle krzyku. Nasi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie itd. chodzili w mundurkach i nigdy nie narzekali, a teraz jest wielka nagonka na mundurki.