Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w duzej kropce

Kto studiuje i moze mi powiedziec co w razie niezaliczenia przedmiotu

Polecane posty

Gość w duzej kropce

Witam Kto studiuje i moze mi powiedziec co w razie niezaliczenia przedmiotu ! Wiem ze teraz jest egzamin komisyjny (czy jest on zawsze ustny ? I czy jest on platny? -jestem na platnych studiach) co w razie czego poznij mi zostaje ? przedniesienie egaminu na nastepny semestr ? Ile to kosztuje ? i takie pytanie jeszcze ! jesli by sie przenioslo egazmin na nastepny semestr i w razie nie powodzenia a zaliczeniu wszystkich przedmiotow to czy bedzie jakbym niezaliczymla tych 2-ch semestrow ? prosze o porade bo nie wiem co robic. 3 letnie studia a ja na 2 roku. a koles sie na nas uwziol i 6 osob z 20 oblal. Nawet nei pozwolil zobaczyc prac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duzej kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student dzienny
Egzamin komisyjny zazwyczaj jest ustny. Na państwowych studiach dziennych jest on darmowy, nie wiem jak na płatnych. W razie niepowodzenia możesz ubiegać się o wpis warunkowy(potrzebna zgoda dziekana) i jest on już płatny. Gdy nie uda ci się go zaliczyć ponownie to niestety cię wywalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duzej kropce
dziekuje za pomoc. Ale ze tez nie ma rady na takich imbecyli :O Czesto sie slyszy ze jednostki uprzykszaja zycie wielu studentom robiac to na złośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duzej kropce
aha. warunek jest na koniec nastepnego semestru rowniez ustnie w obecnosci innych osob ? dobrze zrozumialam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to się nie łamać. Po drugie, to nie można na Twoje pytania za bardzo odpowiedzieć, bo na każdej uczelni to wygląda inaczej. Ale tak jest najczęściej, że komis, a potem warunek. Komis to różnie z kasą, czasem się płaci, czasem nie. U mnie na przykład płatne są wszystkie poprawki, więc komis też. A cena warunku to już zupełnie inna bajka... Rozstrzał cenowy jest porażający... Jeśli chodzi o Lublin, gdzie studiuję, to najmniejsza kwota, o jakiej słyszałam to 130 (prywatna uczelnia) do 1800!!! (kosmos...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duzej kropce
oooooooo , wlasnie chodzi o Lublin, czyli zapewne platne. a mozesz jeszcze odpowiedziec mi na moje ostatnie pytanie ? troche mi wyjasnilas z tym warunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duzej kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student dzienny
Warunek to przeniesienie przedmiotu na następny rok. Będziesz po prostu chodziła na zajęcia z wcześniejszym rokiem i z nimi zdawała egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w duzej kropce
a wiec wszystko jasne dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student dzienny
No cóż, za nieuctwo trzeba płacić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student dzienny
A kto bronił tym 105 osobom nauczyć się tak jak ta jedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzygiiiiiiiiiiiiiiii
wypierdolą cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak piszecie, że u was warunki kosztują 130-1800 zł i że to dużo to ja wam tylko zazdrszczę. u mnie na wydziale (a studiuje na Uniwersytecie Warszawskim) polroczny warunek w zeszlym roku kosztowal 4,5 tysiąca a roczny tyle, co caly rok - 7 tysiecy. wiec jak sie bylo na platnych i mialo sie roczny warunek to placilo sie 14 tysiakow. wiec ten 1800 u nas zaplacili by z usmiechem na twarzy zaoszczedzajac prawie 3 tysiaki. w tym roku warunek ma staniec do 1000 zl. ufff, bo chyba jeden mi grozi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz, Lublin to nie Warszawa... Droższe studia, to i wszystkie opłaty kosmiczne. Ja piszę odnośnie mojego podwórka ;) Jesteś jeszcze autorko?? Bo jeśli chodzi o uczelnie w Lbn to mam jako takie rozeznanie, więc może będę mogła trochę konkretów podać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak by nie patrzec czy to Lublin czy Warszawa to kieszen studenta ta sama... pod wzgledem finansowym aluje, ze studiuje w warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×