guzki na tarczycy

Kochani moja mama robiła sobie usg tarczycy ,wyszły jej guzki na tarczycy ale lekarz który robił badanie nic nie powiedział czy to grożne,na wizyte u specjalisty czeka jeszcze 2 tygodnie i bardzi sie denerwuje a ja razem z nia.Czy coś wiecie na ten temat?

a do jakiego specjalisty idzie mama ? endokrynologa, czy onkologa ? czy mama podczas tego USG miała zrobioną biopsję ? potrzebna jest biopsja guzków, jak pobiorą próbki tych tkanek z guzków, to odeślą je do laboratorium i wyniki badań histopatologicznych pokarzą, czy są tam komórki rakowe, czy nie Moja mama miała guzki i wyszedł nowotwór złośliwy z przerzutami, bo to już było zaawansowane

ja mialam torbiela na tarczycy lekarka endokrynolog kiedy bylam u nie porza pierwszy musl;ala ze bez operacji sie nie odbezdie mialam biopsje guz nie byl zlosliwy bralam i biore leki i torbiel calkowicie mi zniknal moja lekarka byula bardzo zdziwiona mowila ze nie spodziewlala sie tak dobrego wyniku lezcenia jestem tez szczesliwa ze obylo sie bez operacji

Guzki na tarczycy zwykle nie są groźne same z siebie. Jest to między innymi objaw innego schorzenia, na przykład hipoteriozy czyli niedoczynności tarczycy, a konkretniej - złej tolerancji przez organizm hormonu tarczycy. Nie polecam zaraz biec na biopsję póki lekarz nie uzna to za konieczne.