Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olencja001

Moj facet powiedział że niepotrafi być ciapą...

Polecane posty

Oznajmił mi także ze niejest w stanie paść przedemną na kolana i powiedzieć mi to co chciłabym usłyszeć... a mianowicie że nieobejrzy się za żadną dziewczyną na ulicy, że nie wyśle żadnego smsa do jakiejś dziewczyny, że nie odbierze e-mail, że nie odbierze telefonu... Czy to jest normalne? Właśnie jesteśmy w tragicznej (jka dla mnie) sytuacji, bo bardzo go kocham ale zastanawiam się nad rozstaniem. Jesteśmy ze sobą 2 lata z półroczną przerwą, ale nie rozstaliśmy się od 10 miesiecy. Wczoraj sie pokłuciliśmy, bo odzyskałam jego archiwum gg, a on napisał do jakiejs laski, wbrew temu co mu powiedziałam. Poprostu nie zgodziłam się na to by pisał z jakimiś dziewczynami, bo wczesniej gdy sie pokłucilismy siadł na gg i objechał mnie za plecami do swojej byłej. To miałbyć juz koniec ale wybaczyłam. A on zobowiązał się do tego że niebedzie juz pisał do żadnej dziewczyny. Sprawdzam go, jego telefon, komputer, ponieważ kiedyś mnie zdradził. Powiedziałam mu że już mu nie zaufam i jeśli decyduje sie żebym do neigo wróciła to niech sie z tym liczy ze bedzie sprawdzany. Zgodził się. Od tamtej pory zawsze go sprawdzam. Ale widzę ze usuwa strony z histori ze był np, na poczcie. Niewiem co mam dalej z tym zrobić.Wiem ze też troche mojej w tym winy. Bo on woli to usunąc niz zebym zrobiła awanture. A ja tak dłuzej nie moge. Mowi ze kocha. Ale czy na tym polega miłość? Dziewczyny pomóżcie. Własnie mysle czy niezadzwonic i powiedzieć \"żegnaj na zawsze\" ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo pójdziesz do psychologa
i ci pomoże zwalczyć twoją psychoze albo zostawisz faceta któremu nie jestes w stanie zaufać, albo wykończysz się w tym związku szybciej niz myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo pójdziesz do psychologa
i ci pomoże zwalczyć twoją psychoze albo zostawisz faceta któremu nie jestes w stanie zaufać, albo wykończysz się w tym związku szybciej niz myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy to takie dziwne że niepotrafie mu zaufac jesli kiedys mnie zdradzał? Jego wystarczy zostawic na jeden dzien i juz bóg wie co wyprawia. Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to nie jest dziwne :) tyle ze radzie Ci z nim skonczyc - nie ma sensu meczyc sie z lowelasem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to go zostaw i tyle.
bo się kobieto naprawdę wykończysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle że mam w sobie coś takiego głupiego że jestem porpostu przywyczajona do niego i nieumiem wyobraźić sobie ze juz go nie bede widziec. A kontakty kolezenskie nie wchodza w gre po rozstaniu bo wiem ze nie dam rady ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgdicub
jak Cie zdradzil to niestety nigdy tego nie wymazesz z pamieci... niestety. tylko bedziesz cierpiec i mu wypominac... az w koncu to on odejdzie bo bedzie mial dosc.. u mnie tak wlasnie bylo. teraz jestem mu wdzieczna ze mnie od siebie uwolnil chociaz wowczas cierpialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgdicub
tacy faceci sie niestety nie zmieniaja... a w kazdym razie b. rzadko. tak jest im po prostu wygodniej.. teraz mam normalnego, lojalnego faceta i czasem jestem w szoku ze jest taki 'inny', po TAMTYM pozostal niesmak i lęk przed zwiazkami, z czym staram sie walczyc. nie daj sie ! zaslugujesz na lepsze traktowanie! pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mysle ze zasługuje na lepszego faceta ale boje sie to skonczyc, boje sie ze nie dam rady tak trwać w nicości tak samotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatabo
im szybciej skonczysz ten zwiazek tym lepiej dla ciebie! mnie tez facet keidys zdradzil, tez sprawdzalam mu pozniej telefon, archiwum gg, historie odwiedzanych stron...dobijalam sie coraz bardziej az pewnego dnia stwierdzilam, ze koniec, ze nie jestem masochistka przeciez wiec po co mam sie ranic na wlasne zyczenie. zycze ci, zebys tez doszla w koncu do tego wniosku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można w ogóle zaufać komuś kto zdradził? i tak cię podziwiam dziewczyno ze wróciłaś do gnoja.. a teraz - sama wiesz co zrobić aby wybrnąć z toksycznego układu - odejdź.. ty odetchniesz.. na pewno jeszce nie raz będziesz do tego wracała, ale na pewno będzie lepiej.. chcesz całe życie w takiej spirali strachu trwać? nie on jeden na świecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×