Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martynaaaaaa

Foteliki samochodowe są w stanie uratować życie dziecka?

Polecane posty

Gość Martynaaaaaa

Znacie takie przypadki, kiedy pasażerowie zginęli, a dziecko dzięki fotelikowi przeżyło? Czy to bardziej zależy od bezpieczeństwa samochodu? Pytam, ponieważ ceny fotelików są naprawdę różne, wszyscy polecają te powyżej 1000, ale to dosyć spory wydatek, chociaż z drugiej strony bezpieczeństwa dziecka nie można przeliczać na pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odsyłam na forum na www.klubpancernika.pl (o ile jeszcze istnieje). Tam jeden zatroskany tatuś tłumaczy, powołując się na dobre źródła, że atesty na nawet najlepsze foteliki dotyczą maks. prędkości 60 km/h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwzględniając przy tym zderzeń bocznych, obecności współpasażera i umiejscowienia fotelika innego niż tylne siedzenie po środku. Ten facet stracił dziecko w wypadku samochodowym, dziecko było w foteliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powypadkowa
Powyżej 1000 to chyba lekka a nawet duża przesada.Nieweim czy będ3e przykładem ale mój syn mając 10 miesięcy uczestniczył w wypadku samochodowym (Udeżenie w bok ,obrót plus dachowanie )i fotelik uratował mu życie.No my zyjemy ,ale czy to robi jakąś różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nyttja
na pewno są o wiele bezpieczniejsze niż trzymanie na kolanach :o a z kolei małego dziecka na siedzieniu, przypietego pasem sobie nie wyobrażam jakoś - nie te gabaryty. i dlatego dla dzieci obowiązują foteliki. nie są one po to, zeby uratować życie dziecka, ale żeby w jakiś tam sposób podwyższyć jego bezpieczeństwo. wiadomo, zę są wypadki, w których ani poduszki, ani pasy, ani kurtyny powietrzne nie pomogą. pododnie jak pasy dla dorosłych - gwarancją na przeżycie nie są, ale w wielu przytpakdach człowiek jest o wiele bezpiecznijeszy w nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powypadkowa
Co byś nie myśłała to "obowiązkiem" jest przewozić dziecko w foteliku.I powiem Ci ,że za każdym razem jak jediemy z mężem autem i widzimy w innym aucie dziecko przewożonena kolanach lub samo sobie na siedzeniu to od razu mój mąż łapie za telefon i dzwoni na policje.A niech durni rodzice poniosą kare. W mojej miejscowości pare lat temu był wypadek w którym brali udział rodzice z dwójką dzieci (4 i 2 lata).Dzieci bez fotelików z tyłu ,przy zderzeniu wyleciały przez szyby.Rodzice [przeżyli,a dzieci wpadły do rzeki i..............niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×