chciałam córci, będzie syn

kleszcz101 ale ten kalendarz chiński to raczej tak z na pół żartem chyba. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić,że tak łatwo byłoby planować płeć;)

Może są mamy, którym jest wszystko jedno, ja jestem inna. Marzyłam o córeczce, mam córeczkę i jestem szczęśliwa. Nie chcę synka- zdecydowanie nie chcę. Nie mogę się przekonać do małych chłopców, nie mogę ich polubić, nudzą mnie ich zabawy, z dziewczynkami jest inaczej. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe, ale zaraz po zdrowiu ważna była dla mnie płeć dziecka.

obecnie jestem w 8 tygodniu ciąży - strasznie się z niej cieszę i nawet nie zastanawiałam się kto mieszka w moim brzuszku.

Strasznie dziwne to co piszecie......... Jak mozna kochać dziecko ze względu na płeć????????? To co napisala poprzedniczka o małych chłopcach to okropne. To samo mamy synów lub te które marzą o synach mogłyby napisać o małych dziewczynkach..........ale po co? Gdyby wasze dzieci były chore inaczej byście patrzyły i po prostu Bogu dziękowały za dziecko.aż mnie zatrzęsło.......

Martitkaa-obyś nigdy nie miała problemów ze swoją wymarzona córcia... Bo myśle,że ci jeszcze niejeden numer wywinie i zatęsknisz za chłopaczkiem;) chłopcy sa super!

a chłopcy nie wywijają numerów?

ja też chciałam córeczkę i mam :-D Mąż też marzył o córci, bo u niego w rodzinie same chłopaki. A jak poszliśmy na usg i zapytaliśmy w trakcie badania o płeć to facet najpierw nie chciał mówić, a potem powiedział : "no widzę, że będzie dziewczynka, ale prosze się nie martwić. następnym razem uda się chłopak". hehehe! nie wiem, czemu myślał, ze tak chcemy chłopaka.

chłopcy chyba sa ogólnie mniej skomplikowani i łatwiej im w życiu. lepiej mieć syna

Ja też marzyłam o dziewczynce. Przystąpiliśmy do starań na kilka dni przed owulacją i udało się.:D Potem w ciąży było mi już wszystko jedno, ale skoro są metody, które pozwalają chociaż na te 90% zaplanować płeć dziecka, to czemu nie skorzystać? Z chłopca cieszyłabym się tak samo.

mi tam wszystko jedno, byleby nie było na razie dziecka ;D a potem też mi wszystko jedno, może być nawet syn, byle było zdrowe, no i przydałoby się też niegłupie, i szczęśliwe itd itp a każda płeć ma swoje zalety :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

My tez z mezem marzylismy o corce. A wszyscy wokolo wmawiali mi, ze urodze synka :O Na poczatku nie moglam sie oswoic z mysla, ze moze byc chlopak. Ale to dla chlopca szybko znalezlismy imie i teraz coraz czesciej mysle, ze bede sie cieszyc z dziecka niezaleznie od plci. Chociaz najwczesniej za miesiac sie dowiemy na usg, co sie urodzi.

ja marzylam o dziewczynce chociaz w rodzinie rodza sie same dziewczynki, jest ich juz cztery, dziadek marzyl o wnuku, wszyscy mi przepowiadali ze tym razem bedzie chlopak, a ja chcialam dziewuszke, chcialam ja ubierac w sukieneczki, bawic sie z nia lalkami... no i chociaz oboje z mezem chcielismy dziewczynke po pierwszym usg oboje mielismy przeczucie, ze to jednak bedzie chlopak. dalismy dzidziusiowi na imie jasio i zaczelismy myslec o nim jak o chlopcu. rodzina zachwycona, nadszedl ter,min porodu i.... haha! - mamy wymarzona coreczke!! :)