NEUROTYZM- kto z Was sie przyzna?

Posiadam osobowosc neurotyczna i chce pogadac z osobami ktore sa takie jak ja :)

?

naprawde :P

?

Cechy neurotyczne posiada masa ludzi. Ja na pewno jestem neurotykiem, ale czy mam taką osobowość? ;)

?

Jest kto chetny do rozmowy? :)

i nie pogadam, bo neurotyczność jest barierą w komnikacji. :O

? tej bariery ? Może być trudno rozmawiać, może być trudno samemu zacząć rozmowę, ale przecież jakoś komunikujesz się ze światem. :)

Neurotyczność składa się z następujących cech: lęk przygnębienie poczucie winy niska samoocena napięcie miewam czasami takie stany, i pracuję nad zmianą u mnie wynika to z różnych nieracjonalnych przekonań na swój temat (gdzieś tam z dzieciństwa), pomaga racjonalna analiza: po pierwsze uświadomienie sobie tych przekonań i potem znajdowanie nieracjonalności, sprzeczności - taki dialog wewnętrzny

nerotycznosc? pierwszy raz o tym słysze... ale jak przeczytalam objawy to ja chyba tez to mam...

Neurotyzm, definiowany jako chwiejność emocjonalna i brak odporności na frustrację, słabł wraz z wiekiem jedynie u kobiet, ale nie u mężczyzn. Ale ponieważ nasilenie tej cechy jest wyższe u młodych kobiet niż młodych mężczyzn, to różnice między płciami pod względem tej cechy malały w starszym wieku. Neurotyzm jest wiązany ze skłonnościami do depresji i wielu innych problemów psychicznych.

no to ja tak mam ...:o

kiedyś myślałam, że tak,. ale jeżeli po tym co mnie spotkało nie strzeliłam sobie w łeb ani nie położyłam się żeby już nigdy nie powstać to chyba jednak nie ... A może się po prostu zestarzałam :p ;)

http://ani.blog.pl/archiwum/index.php?nid=3451270

ponoc u kobiety z wiekiem to przechodzi.. ;) -> oby

co siedzą w domu, na utrzymaniu męża, albo rodziców i ... tłumaczą to neurotycznymi sklonnościami :O Weźcie się za siebie - nie pić, nie palić, nie pierdolić 3 po 3, ruszyć dupska i poszukać pracy i nie uciekać przy pierwszej porażce. Nie robić głupot - a żeby nie robić, to poczytać trochę, dokształcić się - jeśli szukasz pracy to poczytaj o pracy, jeśli chcesz być dobrą żoną, poczytaj o tym, idź na terapię i tak dalej... Nie zamykajcie się w tym swoim świecie...Nie tłumaczcie się tym. Tak na marginesie to było (BYŁO) też do mnie. Papaaaaa

no wypisz wymaluj ja...:o i nawet fakultety nie pomogły...:o

? fakultety nic nie zrobią za Ciebie. To ty masz działać.

fakultety mialy być dowodem na to, ze czas przeznaczałam na podniesienie konkurencyjności swej osoby...tfu...:o i tylko tyle z tego wynikło, że mi cnota korkowacieje...:o

na depreche, neurotyczne myśli, lęki = nieróbstwo , najlepszym lekarstwem jest: CIĘŻKA PRACA.

to wysyłam te Cv...tylko powyzej pewnej liczby cefałek to ja robię błędy :o ...

cici minia liczy się to co wiesz, i jak to umiesz wykorzystać. fakultety się przydadzą, ale trzeba coś robić nie ? przede wszystkim nie poddawać się, to najgorsze gówno.

moja dobra rada ---> wyślę jeszcze trochę tych CV do pełnej dziesiątki żeby było ...bo ja dziesiątkami liczę :o

wiem coś o tym...

...w sumie to możnaby liczyć i dwudziestkami, i też by nie było za mało przy takim bezrobociu .:o:o....

?