Ktooo mi tooo wytłumaaaczy..?????

Zerwał ze mna, odszedł do swojej byłej, to było rok temu.. Bardzo cierpiałam. Teraz czasem ich widuję. Maja slub w lipcu. Kilka razy ich widziałam, a oni ani razu, ANI RAZU! , nie trzymali sie nawet za reke..! Kiedy przechodze obok on wbija oczu w chodnik i robi minę: nie patrz na mnie... Dziś szedł jakies dwa metry przed nią, i czytał gazetę...! Hah ! i teraz najlepsze... Mnie ich widok wcale nie dołuje! dzis jak widzialam tę sytuację to moje serce sie rozspiewało... Wiem wiem , będzie slub i tak dalej, co z tego, gdy tak malo między nimi czułości...??? ha haha, to małżenstwo to będzie pomylka 2007 roku! Czy ja bredzę.... ? prosze o obiektywne oceny......

Po pierwsze to widac,ze jeszcze cos tam do niego czujesz (chocby sentyment). A po drugie to nie bredzisz! No coz czasem tak bywa ale to ze tobie sie wydaje,ze nie sa szczesliwi czy tam namietni to nie ma znaczenia.Widocznie im jest tak dobrze.

ale dziś taka piekna pogoda.. oni na spacerze.... Zeby nawet za reke sie nie złapac...? Dziwne to... Fakt, mam sentyment, i przeczucie ze on tego nie robi z miłości.. Mam takie przeczucie. ma poczucie winy co do mnie, to widac gołym okiem, akurat mi to ni eprzeszkadza, niech ma, zasłuzył.. m,am nadzieje ze w dzien swoejgo słubu przypomni mu sie że zostawił kogoś kto darzył go takim uczuciem...

mi tez sie wydaje ze ma poczucie winny wobec ciebie. spoko ze juz nic nie czujesz do niego to jest bardzo dobre, a sentyment do kogos z kims sie bylo i ma sie jakies wspomnienia to normalne ja tez mam sentyment do swoich bylych;P A co do ich zwiazku to moze rzeczewiscie nie sa zbyt namietni moze ona jest tak ze nie lubi okazywac uczuc a tym bardziej w miejcu publicznym albo rzeczewiscie moze on sie z nia zeni z poczucia obowiazku,winny(bo rz juz ja zostawil i tereaz moze jej obiecal ze nigdy ja nie opusci,wiec boira slub) czas pokaze

mam kumpele która tak mówi o każdym swoim byłym który z nią zerwał. Że niby widać po nim ze mu teraz głupio, a tej laski co ma teraz to napewno nie kocha bo ona głupia i brydka wogule... zastanów sie czy i ty sobie czegoś nie wkrecasz

\"Kto sądzi, że w miłości trzeba cały dzień trzymać się za ręce, nie wie co to jest miłość\" oni są dla siebie, a czułości nie muszą sobie okazywac przy wszystkich ludziach Nie zazdrość im bo w życiu nigdy nic nie wiadomo, czekaj spokojnie na swoje szczęście:)

tak to już jest. Dziewczyna zazdrości ze chłopak jest szczesliwy z inną. Tak to już bywa ty też kiedys kogoś sobie znajdziesz, kto będzie odwzajemniał twoje uczucia :) A ze spuszcza wzrok... no cóż wie ze cie skrzywdził ale w końcu nie moze uszczesliwiac ciebie kosztem własnego szczescia.

no cóż wie ze cie skrzywdził ale w końcu nie moze uszczesliwiac ciebie kosztem własnego szczescia. -no czyli nie ksrzywdził jesli zdradził to skrzywdził ale nie moze byc z nią, kosztem własnego szczescia:) ona by chciała by był z nia z litosci? jesli tak jest niedojrzała

trudno powioedzieć żeby zdradził wrócił do osoby która jak widać nadal kochał. Co innego gdyby nie zerwał a spotykał sie z tamta i ślub byłby z wpadki... o niczym takim nie napisała

bredzisz, bo sa pary ktore nie lubia sie trzymac za reke idac ( jest to czasem bardzo niewygodne i meczace) a ze czytal gazete i co z tego, widzialas ich przez moment. spuszcza wzrok bo czuje sie winny ze Cie zostawil. kobieto oni sie naprawde kochaja i nie musza tego okazywac na Twoich oczach. jejku ale niektorzy sa zwistni

owszem są pary które nigdy nie okazują czułości przy ludziach... ale gdyby ktoś był szczęsliwy to pewnie by się cieszył! pokazał swiatu jak jest szczęsliwy!! chyba ze ten chłopak spuszcza wzrok bo... jest mu wstyd ze moze ciebie wykorzystał bedac z Toba a potem odchodząc do byłej?moze tu nie chodzi o ich a o ciebie i jego?

a chooj cię to obchodzi!! to ich sprawa :-O chyba że to cię rusza bardziej niż myślisz :-O

nikt mnie do tego nigdy nie zmusi :) feeeeeee

zawsze powtarzał że nie dorasta mi do piet... Mysle że odszedł bo z tamta jest mu łatwej.. ale czy bardziej kocha...? chyba nie.... Nie jestem zawistna, wręcz przeciwnie, niech beda szczęslwi ( choć nie będą, wiem to, hi hihihi..)