Kilka pytań pt.co można w ciąży???

Witam Jestem dopiero w 6 tyg i niewiele wiem na temat ciąży. Poza tym ze mam o siebie dbać, jeść zdrowo i sie oszczędzać to nie wiem nic. Chciałam zapytać doświadczone o nastepujące rzeczy 1. Kawa? Mozna czy nie mozna?? 2. Czerwona herbata? 3. Ryba w pierwszym trymestrze? Ktoś mi powiedział ze działa poronnie... 4. KFC:):) - bo uwielbiam raz na jakiś czas:) 5. Alkohol? Jaki? Ile? 6.Papieros raz na jakiś czas?? Czy absolutnie nie? Z góry dziękuje za rozsądne odpowiedzi.

hej ja jestm w 5,5 tyg z tego co wiem to ci napisz 1.kawe mozna ale slabsza i najlepiej raz dziennie ja pije rozpuszczalna z mlkiem i cukrem 2.czerwonej herbaty nie mozna ja pije raz dziennie zielona 3,rybe pieczona mozna bo wtedy twoja dieta jest wzbogacona 4.Kfc od czas do czas mozna choc nie nalezy do najzdrowszych;-]ale mozemy sobie pozwolic;-] 5.ja pije troske wina czeronego pol almpki okazyjnie 6.ja nie pale ale znajoma palila troszke i wszytko oki urodzila duzego synke;-] Pozdrawiam a moze ty odp na moje pyt?jak powinna wzrosnac beta w ciagu 48h?

hejka:) to gratulacje:) Też niedawno w panice szukałam info:) powoli znajdziesz wszystko na "mamusinych" forach. Powiem na swoim przykładzie: 1. kawa - piję, ze smietanką, raz dziennie, chociaż ostatnio mnie odrzuca. 2. czerwona herbata - nie pję, nie wiem. Piję czarną. 3 ryba - moim zdaniem tak, bardzo zdrowa, gdzieś czytałam na forum ze wskazana, kwasy omega czy coś tam. Ja lubię i wcinam. Również wędzoną. 4. KFC - czasami :) owszem - tez lubie. zdarza mi sie1-2 razy w miesiącu 5. Zdarzyło mi się wypić pół kielunka winka, głównie czerwonego, półwytrawnego, ale jakoś mnie nie ciągnie. Ostatnio moja znajoma po szkole rodzenia mówiła, ze położna zalecała od czasu do czasu kieliszeczek czerwonego wina. Inna szkoła - zdecydowanie nie pić zadnego alkoholu. 6. nie palę, nie wiem. U nas w pracy dziewczyna paliła jak smok. W ciąży ograniczyła palenie, ale paliła. Prowadzący ginekolog powiedział, ze przy takich ilościach jakie pali drastyczne odstawienie mogłoby wywołać szok i więcej szkody w organizmie. Urodziła zdrową dziewczynę, ładnie się rozwija, nie choruje.

kalinka - w ciągu 48 godz. beta wzrośnie nieznacznie. na wynikach parametry są podane w rozpiętości tygodni, a nie dni.

dzieki za odpowiedzi! A z beta toi nie wiem dokładnie ale jak ja robiłam to było tak. W piatek miałam 54, 6 a w poniedziałek miałam prawie 400. To było jakis czas temu oczywiście. Ponoc najważniejszy jest wzrost. Dziekuje jeszcze raz dziewczyny. Jak coś mnie jeszcze będzie nurtować to bedę pytac bo wiem ze warto!:)

dokładnie tak - najważniejsze , ze rośnie, wogóle przedziały wielkosciowe są baaardzo elastyczne.

A oto moje odpowiedzi ;) 1.można ale słabą ja piłam rozpuszczalna z mlekiem 2.Nie wiem- nie piję 3.Ryba?? Ja miałam na nią w I trymestrze mocną chcice i opychałam sie nią - mam już roczniaka i nic mu od niej nie jest.... 4.KFC- jasne, czemu nie, ja jadłam kebaby- też nie zdrowe, ale w małych ilościach, dbaj o figurę!! Z resztą jedz to co przed ciążą!! 5.Czasem lampka wina nie zaszkodzi, ja nie piłam bo miałam wstręt... 6.Jak sie dowiedziałam spaliłam całą paczkę i na tym się skończyło, też paliłam kiedyś jak smok, ale miłość do dziecka była silniejsza niż papierosy--z resztą to za wysokie ryzyko, na początku może nic nie być ale odbije sie w przyszłości!! Więc nie pal ,jak potrafisz, ale to i tak twój wybór :) Pozdrawiam i niech mały będzie zdrowy!!

w ciąży mozesz wymuszac miejsce w tramwaju i zwolnienie lekarskie ale o tym wszystkie juz pewnie doskonale wiecie

jeżeli chodzi o jedzenie to chyba można wszystko z tego względu, że toksyny/substancje szkodliwe z jedzenia nie przenikają przez łożysko. Natomiast przenikają substancje szkodliwe z kawy/herbaty no i oczywiście z używek.

gratuluje! ja mam dwie córeczki. i jakos nie pamietam,żebym specjalnie się z czymś ograniczała oprócz- kawy i alkoholu. Kaw przed ciążą i po karmieniu pije baaardzo dużo więc miałam co ograniczać. A Tobie powiedziałabym tak-jedz na co masz ochote. Uważaj tylko na słodycze, nie są potrzebne ani tobie ani dziecku,a niestety wchosząw biodra. Miłego dnia..

hejjj ja tylko w sprawie papierosow.ja tez palilam jak sie dowiedzialm wyrzucilam moje czerwone l&m kupilam super lights wypalalam po pol i plakalam bo czulam sie zle ze robie krzywde komus kto sie nie moze obronic tymbardziej ze tak dlugo czekalam na ta istotke:)wypalialm po pol 4 papieorsy i sl tez wyrzucilam i tak jest dodzis.raz w ciazy zdarzylo mi sie wypalic pol papierosa z nerwow ale pozneij pzreplakalam chyba godzine i dlugo nie moglam sobie tego wybaczyc.moze i dzieci rodza sie zdrowe ale pozniej po latach objawia sie to alergiamii i innymi chorobami.TO TYLKO PAPIEROS A TO CO W TWOIM BRZUSZKU ROSNIE TO TWOJE CALE ZYCIE:)co jest wazniejsze?nie jest latwo ale warto:)ty tez sie bedziesz lelpeij czula cera:)smaki:)zapach ubran itp.itd.:)nie tylko palenie staraj sie unikac miejsc gdzie pala bierne tez bardzo szkodzi fasolce.pameitaj ty sie umiesz obronic dzidzia nie.juz nie jestes sama jestes odpowiedzialna za Was dwoje:)usmiech malenstwa wynagradza wszystko:)wiem cos o tym jestem szczesliwa mama 4,5 m-c Synusia :)powodzenia

Spróbuję pomóc: 1. Kawę rozpuszczalną 1 filiżankę dziennie 2. Czerwonej herbaty podobno pić nie wolno... wyczytałam to w internecie. Zielonej (!?) też nie, bo może powodować wady kręgosłupa u dziecka - dla mnie dziwne, bo zielona wydawała mi się bardzo zdrowa (ja piłam w ciąży, a przeczytałam to już po urodzeniu dziecka) 3. Ryby gotowane i smażone tak. Wędzone surowe (podobno) - nie. 4. KFC - ja się objadałam miesiąc przed urodzeniem. Nie mogłam się powstrzymać. Wcześniej jadłam tylko zdrowe, gotowane potrawy. 5. Alkohol podobno można w niewielkich ilościach. Mnie lekarz prowadzący powiedział, że w I trymestrze ABSOLUTNIE żadnego. Potem kieliszek wina lub szklanka piwa raz w tygodniu. Nie piłam wcale, bo mnie odrzuciło. 6. Papierosom w ciąży mówię zdecydowanie NIE! Nawet nie wąchać osoby, która pali :-D (do zajścia w ciążę byłam osobą palącą) To jest oparte o książki i artykuły w necie, które przeczytałam, jak i moje własne postępowanie w ciąży. Jeszcze surowe mięso (podobno nie wolno), ja nie jadłam. Sery typu camembert i brie jadłam całą ciążę.

witajcie:) jak rozumię w ciąży nie można jeść np. tatara- bo to surowizna i jakieś świństwo może się tam chować... ja osobiście uwielbiam paluszki krabowe- mogę ich zjeść kilogram :D (takie w paczkach, czerwone z wierzchu, w środku białe) - jak myślicie- co z nimi?

witam, jestem w 6 tyg :) fajki i alkohol odstawiłam natychmiast, a kawy i tak nie piłam. co do owoców morza to raczej bym uważała. generalnie chodzi o surowiznę- na pewno nie mozna jeść sushi. w surowych rybach mogą sie znajdowac groźne(dla dziecka) bakterie i toksyny. to samo surowe mięso i jaja. warzywa i owoce koniecznie dokładnie wymyte ze względu na toksoplazmozę. serów pleśniowych podobno też nie można- ze wzgledu na tą pleśń właśnie. to chyba wszystko co jest na mojej czarnej liśćie. w jednej \"mądrej \" książce wyczytałam ze powinnam też nie jeść ziemniaków, brokuł, brukselki,cebuli i czosnku :) -paranoja. a kto wie czy mozna np. brać renni albo manti na zgagę? strasznie mnie czasami męczy...

z prawnego pkt widzenia:) Jakich prac kobieta w ciąży nie może wykonywać? Polskie prawo zabrania wykonywania pewnych prac kobietom w ogóle- tym bardziej wiadomo, że nie wolno ich wykonywać kobietom w ciąży. Wykaz tych prac znajdziesz tu Do poczytania Kobiety w ciąży nie mogą być zatrudniane w porze nocnej ani w godzinach nadliczbowych. Jeśli więc pracujesz w systemie zmianowym, a jesteś w ciąży, pracodawca będzie musiał przydzielać Ci pracę tylko w dzień. Jeśli nie ma takiej możliwości, wówczas ma obowiązek przenieść Cię do innej pracy, która nie wymaga pracy nocnej. Jeśli jednak okaże się, że pracodawca nie ma takiej możliwości, wówczas może zwolnić Cię z obowiązku świadczenia pracy w ogóle przy zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia. Nie możesz pracować w nocy czy w godzinach nadliczbowych, nawet wtedy, gdy się na to zgadzasz. to jest cześć artykułu o prawach kobiet w ciąży z http://www.kobietaiprawo.pl a link do artyku to: http://www.kobietaiprawo.pl/index.php?module=CMpro&func=viewpage&pageid=7&expsubid=4

Sery pleśniowe nie są zalecane nie ze względu na pleśń :) bo to przecież nie jest ta toksyczna, rakotwórcza pleśń jaka występuje np. na starym chlebie - tylko ze względu na to, ze gdzieniegdzie produkowane są z niepasteryzowanego mleka, co grozi zakażeniem bodajże listeriozą (ale tu akurat mogła mi się pomuylić nazwa pierwotniaka).Natomiast polskie sery pleśniowe są z PASTERYZOWANEGO mleka i MOŻNA je jeść. Smacznego :) Alkoholu nie piłabym wogóle, chyba że chciałabym urodzić dziecko z FAS.