Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kerli

OCENICIE MOJA DIETKE? PROSZE

Polecane posty

mary czemu piszesz ze zle ze lubisz silowe cw? wyrzezbisz miesnie,i bedziesz miala je ladne zamisat tluszczu :) a faktycznie mniej juz jesc sie nie da...mysle ze jesz w sam raz,do diety to sie nie mozna przyczepic. gencjana czytalam kiedys o tym...no,ma to sens. czy ty kiedys pisalas ze masz cellulit?co stosujesz aby go pokonac? ja dzis tylko pol godz rowerku. teraz to juz tak malo ze nie czuje :) moze jutro znajde godzinke... posmarowalam wlasnie uda serum eveline,ale mnie mrozi...okropne :) musze to sonczyc i kupic cos innego bo zamarzne :) a mojego misia nie ma dzis obok mnie wiec nie ma kto ogrzac :) dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gencjana
na celulit stosuje: długie spacerki intensywne - godzine dziennie, najtanszy krem entycellulitowy po kąpieli, tabletki z wiesiołka (2 sztuki dziennie), piję bardzo dużo wody, zielonej herbaty i to właściwie wszystko. widzę bardzo dużą poprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde??? to mnie pocieszylas...to pewnie robisz to od dluzszego czasu? hmm...rowerek jako sport to mam, wiesiolka lykam za rada niepowiem kogo ;) :D, balsam eveline mam, dietka juz jest bardziej zdrowa, prawie zero konserwantow i chemiii, moze zaczne pic jeszcze zielona herbatke... a mozesz zdradzic co to za balsam? :) ja uwazam ze nie zawsze to co drogie jest dobre :) np. do twarzy uzywam na dzien kremu babydream,jest rewelacyjny,matujacy,a na noc dermosanu,dobrze nawilza,a konsystencje ma nivei soft,tylko ze wyczytalam ze oba maja \"nie zapychajacy\" i bardziej anturalny sklad :) i jestem baaaardzo zadowolona, a razem te 2 kosztuja 12 zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gencjana
poprzednie kremy jakie stosowałam, wichy i inne cuda nie działały nic a nic bo nie ćwiczyłam przy tym. sam krem nic nie da jak sie nie ćwiczy, a mało pije i dużo je. potem miałam dove balsam wygładzający czy coś takiego i widziałam duża poprawę zaraz po posmarowaniu, miałam tego 2 tubki. fajne uczucie było i ładnie pachniał ten balsamik. teraz w związku z brakiem funduszy kupiłam w rossmanie taki balsam w zielonym plastikowym opakowaniu, venus czy jakos tak i jest bardzo wydajny. w połączeniu z tymi spacerkami (już prawie rok) widzę dużą poprawę, zeszły mi nawet tak o 70% takie boczki na udach z tyłu i z boku. skóra jest duzo gładsza i jędrniejsza. jedyne z czym nie mogę sobie poradzić to rozstępy na udach i pupie, ale na to chyba nei ma lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
dzis był tylko trening cardio cała godzinę jakos wytrzymałam... było cięzko dlatego ze zmusiłam sie do nich..:-(a codziennie nie mogę podnosic cięzarów bo mięsnie za bardzo zmeczę.. musze trochę zmienic trening siłowy bym mogła codziennie trenować i nie zmuszała się do rowerku czy bieżni. wyjezdzam dzis na weekend i odpoczynek od siłowni pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moutraki
czesc Kerli, przegladam dietetyczne forum i widze,że chyba do konca zycia bedziemy liczyc kalorie... to smutne, ale mozna z tym zyc, tylko nie wolno sie dac zwariowac i zamiast liczyc kalorie nalezy zmienic styl zywienia raz na zawsze! ja mam 33 lata i przez kilka lat chudlam i tylam na zmiany. Az wreszcie powiedzialam stop i od kilku lat waze 51-52kg / 166cm. jestem po ciazy (rodzilam w grudniu) i praktycznie od marca wrocilam do swej wagi (tylko brzuch jest rozlazly...). ale mam swoje zelazne zasady: ZERO FAST FOOD, ZERO PIWA (dwie butelki w roku pewnie by sie zebraly), ZERO JEDZENIA NA IMPREZACH WIECZORNYCH I NOCNYCH, ZERO BIALEGO PIECZYWA. na sniadanie jem dwie kromki razowego z wedlina i zotlym serem, do tego jogurt, albo nawet dwa. pozniej przekaski owocowe (obojetnie jakie), czasami kolejny jogurt. okolo 18stej obiadokolacja: ryz z miesem, ziemniaki z mieskiem, nalesniki = OBOJETNIE CO!!! tyle, że bez gotowych sosow, sama gotuje, na oliwie (dodam, że nie sa to jakies wynalazki, z ksiazki" obiady jednogarnkowe" lub "obiad w polgodziny". na deser owoc. w ciagu dnia kawalek ciasta, czekoladka. i jakos mi sie udaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mary nie ma co sie zmuszac na sile bo szybko to sie zniecheci... moze sporbuj biegac, chodzic na basen albo jezdzic na zwyklym rowerze? to jest calkiem przyjemne i nie traktuje sie wtedy tego jak obowiazku.... :) gencjana,wnioskuje ze zeby pozbyc sie cellulitu to jednak trzeba czasu...a venus mialam kiedys,tylko jakis normlany,w pomaranczowej butece,z avocado chyba,fajny byl calkiem :) cellulit to moja zmora,ale wreszcie po kilku latach narzekania i przeklinania go zaczelam wreszcie cos robic :) znam na pamiec porady-pic wofe (pije), cwiczyc (cwicze,nieregularnie ale lepiej tyle co nic ;)), nie jesc fastfoodow (unikam), masowac (tu troche zostalam w tyle :D),i kremy... moze gdybym posyepowala wg tych zasad juz z 3 miechy to by i cellulit zmalal ale to dpiero ile?2,3 tygodnie?a ja juz chce cudow :) mam nadzieje ze do wakacji bedzie poprawa :) zreszta moj obecny,poprawiony sposob odzywiania sie nawet mi pasuje :0 nie sa to jakies wyrzeczenia,nawet czuje sie fajnie,bo dbam o siebie :) nowa kolezanko :) czesc :) ja nie licze kalorii ;) ale chyba wiem co mialas na mysli,ze zawsze musimy uwazac na to co jemy..ja przynajmniej wiem ze nie moge sie \"rozpedzic\" z jedzeniem i zajadac stresow,bo dzieki temu przytylam prawie 10kg,na szczescie polowa spadla...gratuluje trzymania wagi,zwlaszcza po dziecku.... masz racje...grunt to stale zmiany... tylko ja wole sobie zostawic otwarta furtke...wiedziec ze raz na czas moge i piwo i fastfooda...bo zawsze mnie kusi to co zakazane ;) ale teraz juz nawet nie mam ochoty zadnej na ociekajace tluszczem kebaby..bleee... choc przyznaje,bylam dzis na piwku :) ale coz,taki urok bycia studentem :) pozdrawiam wszystkie, biore sie za male prasowanku a potem wsiadam na rower! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, wyprasowalam,odkurzylam,umylam sterte naczyn i........... nie chce mi sie rowerka! :) chyba poszperam za jakimis ciuszkami na allegro :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gencjana
a ja się biorę za malowanie okien, futryn i przedpokoju ;) to chyba dużo kalorii spale? :) pozdrawiam, trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
jest nowa claudia i tam tez jest dieta 2 tygodniowa 1000 kal podobno rewelacyjna i stosuja ją gwiazdy...moze głodzenie sie przez 2 tygodnie nie jest złe? ja postanowiłam oszczędzic dośc sporą sume pieniedzy dlatego ograniczę jedzonko.. będę poscic tylko ciekawe ile wytrzymam:-(...pewnie po 2 dniach mój organizm sie zbuntuje ale to co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gencjana
Mary, daj spokoj z taką głodówką, będziesz miała potem jojo jak nie wiem. ja już to przerabiałam na własnej skórze pare lat temu. człowiek jest tylko zmęczony, wiecznie głodny, chudnie bo się głownie odwadnia, organizm sie buntuje i po skonczonej diecie okazuje sie ze waga podskakuje jak szalona. najwaznniejsze to zeby sie zdrowo i madrze odżywiac i nie chudnac za szybko bo potem skóra sie robi obwisła. poćwicz więcej, pochodz na spacerki, jedz warzywa i pelnozbozowe produkty, ogranicz cukier i tłuszcz i zobaczysz jak sie fajnie poczujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! mam zakwasy! jednak w piatek pojedzilam godzinke na rowerze, przy okzaji ogladajc film na canal+ :) wczoaj natomiast bylam w gorach...haha nie byla to wspinaczka wysokogorska, ;) raczej spacerek ale tak mnie bola uda i tylek dzisiaj ze szok!!!!!!! lepiej jak aerobik :) mary jesli8 wytrzymasz na takiej diecie to super,jesli potem nie bedziesz miala napadow obzarstwa to jeszcze lepiej :) czemu nie sporbowac...jezeli to ma byc jednorazowe i trwac tylko tydzien,dwa... ja etap liczenia kalorii mam juz za soba, bo nie cierpie sie skupiac na tym co jem, i kiedy wiem ze juz przekroczylam dzienny limit i burczy mi w brzuch i nic juz nie moge zjesc to jestem wsciekla :) i najczesciej wtedy rzucam diete w kat :) ja poki co robie male zmiany ale trwale... troche sie dziwnie czuje bo wogole nie mam apetytu... wiecie co woczraj zjadlam? 1 kromke rano ze serem zoltym, 1 piwo, 1 kawalek misa z grilla, kromke chleba i surowke, 1 mala czekoladke. i tyle. to chyba troche malo, ale nie jestem wogole glodna!!! czy to normlane? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiem czemu mary kusza takie diety... bo obiecuja szybka utrate wagi... ja tez bym chciala schudnac juz odrazu wszystko to co mi przeszkadza... ale z mojego doswiadczenia wynika ze wtedy ten slawny efekt jojo... wiec postawilam na zdrowsze odzywainie (no moze wczoraj nie do konca byl tego przyklad :) ale chleb byl przynajmniej ciemny) i sport i powoli widze efekty.... i do lipca powinno juz byc booooosko :D na moje oko cellulit nie zmniejsza sie,ale musi!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gencjana
ja wiem co mowie bo jojo przerabialam wlasnie po takiej diecie. beznadzieja. potem czlowiek sie jeszcze gorzej czuje niz przed dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
wiem ze takie niskokaloryczne diety dają efekt jo-jo ale ja nigdy nie miałam nadwagi.. w dziecinstwie warzyłam ok 53 kg przy 155 cm wzrostu przed maturą schudłam do 45 kg tak stres mną zawładnął... a teraz waga ok 50 kg bo na studiach lżej i nieraz nie wiem co ze sobą zrobić.... ale przez 4 lata przytyłam te 5kg to 1 kg rocznie nie jest tak źle chyba.... a ta dieta z claudii kusi mnie ale wiem ze po kilku dniach i tak rzucę sie na jedzonko hehe.. jest jeszcze facet który mnie kocha taka jaka jestem i nie lubi słyszec o dietach itp...skoro on mnie akceptuje i okazuje to na kazdym kroku to dlaczego ja nie mogę polubić swoich ud??? jestem naprawdę dziwną osobą.. bo wiele osób wokoło mówi ze jestem szczupła i to prawda bo odpowiednie ubrania działają cuda tylko gorzej jak trzeba wyjśc na plażę i pokazac wiecej ciała i co wtedy?? w weekend kupiłam zestaw herbat dieta fit... a tylko dlatego ze 80 torebek kosztowało 14 zł i w dodatku była płyta z cwiczeniami na miesnie brzucha (specjalnie dla tej płyty kupiłam te herbaty) moze jak zacznę je pić to tez da jakis efekt? zapomniałam się troche pochwalic bo juz jestem o o,5 kg lżejsza...niby to niewiele bo jeszcze tego nie widzę ale z czasem będzie lepiej:-) miłego dnia Wam zyczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm moje dzisiejsze jedzonko ni enajlepsze no ale coz... musli z jogurtem 2 jablka i banan barszcz bialy i jajko, 1 pierog ze serem piwo... dziewczyny ni ewiem czemu ale ja wogole ni ejstem glodna!!!!!!! tzn jak jestem to wystarczy niewiele i juz nie jestem....to co dzis zjadlam to wyglada jak scisla dieta a ja juz wiecej bym nie wcisnela... myslicie ze jak tak bede jesc bede miala nieiwele skladnikow odzywczych? czy moze byc? mary gratuluje!!!! pol kilo tluszczyku mniej :) ja tez jestem dziwna bo wszyscy mowia ze jestem szczupla ale ja chce miec odtluszczony brzuch i juz :) no i nikt ni eiwdzi cellulitu :) ale walcze laski walcze :) pol godz rowerka za mna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a propo herbatek... kiedys pilam figure ale to masakra...oszczedze wam szczegolow :D herbat czerwonych ni elubie za smak, po zielonych robi mi sie niedobrze,autentycznie mam mdlosci.... ale jest jedna jaka uwielbiam nazywa sie szczupla talia czy jakos tak :) w skladzie ma jablko, miete, pu ehr i jeszcze inne rzeczy ale jest pyszna i slodka w smaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
rano serek z płatkami, pół jabłka, 3 małe kluski sląskie z łyzką sosu mięsnego i plasterek mięsa, mandarynka i kromka suchego razowego i duuzo wody tyle dzis zjadłam:-) tez czuję ze szybko się zapycham.. dzis na siłowni był tylko trening siłowy pełna godzina plus 10 min rozgrzewki:-) i większa przyjemnosc dają mi cięzary niż rower czy maszyna eliptyczna...w zwiazku z tym ze dośc mało jem ograniczę cardio na rzecz siłowych cwiczeń...budując mięsnie tez spalam kalorie a dodatkowo poprawiam metabolizm:-) tylko muszę jeśc wiecej białka swoją drogą osoby które podczas diety jadły duzo odtłuszczonych produktów mlecznych chudły 2 razy wiecej niz osoby na innej diecie...podobno 1300 mg wapnia dziennie wystarczy by walczyc z tłuszczem niby wapn jest wazny w przemianie tłuszczy... dobrej nocy dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
zapomniałam dodać ze od 3 tygodni łykam kapsułki nivelazione woman poprawiające wygląd piersi... nie ukrywam ze mam małe i może te tabletki działają? zresztą przy większym biuscie moja sylwetka byłaby bardziej proporcjonalna z duzym wcięciem w talii... fajnie jest pomarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mary widze ze tez szybko sie najadasz,wystarcza nam niewielkie w sumie porcje,ale to dobrze,moze tyle wlasnie moj organizm tak naprawde potrzebuje, a zwykle jadlam wiecej dla smaku nie z glodu... ja tez mam taka budowe ze widac wyrazne wciecie w talii, teraz jak chudne to jeszcze wyrazniejsze bo przedtem wiadomo wiecej tluszczyku bylo :D a jak te tabletki,dzialaj? :) tu na kafe byl kiedys temat o powiekszaniu biustu,duzo dziewczyn zachwycalo sie masazami,poszukaj moze to zadziala :) ja marze o bluzce bez brzucha...moze niekoniecznie zeby tak sie ubrac,ale moze...najbardziej tak dla siebie...troche te marzenie nierealne ale moze kiedys.......... ja znowu sie posmarowalam tym nivea brazujacym i chyba troszke juz mnie zbrazowilo :) ale malo :) efekt ma byc po 3 dniach wiec zobaczymy pojutrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
witaj kerli mam wrażenie ze to jest nasz osobisty topik bo nikt inny tu nie zagdląda:-) w sumie to i nawet lepiej bo nikt nie bedzie nas krytykować heheh te tabletki na biust trzeba łykac ok 8 mieisecy wiec jeszcze nic nie widzę a co do masazy to zawsze gdy stoduje balsam bo biustu to robię im masaż. za 10 miesiecy jest moja 2 rocznica zwiąku i nic nie zapowiada konca tego związku więc chce chłopakowi zrobić niespodziankę i tym razem pokazać wysportowane ciało....tylko skoro wczesniej sport bez diety nie dawał zadowalajacych efektów pora cos z tym zrobić! czyli i sport i dieta! 3 razy w tygodniu ostry ytrening siłowy by rozbudować mięsnie i codziennie trening cardio by spalic tłuszcz który "zakrywa" rozwijające się mięsnie... tylko muszę jeśc więcej białka i węglowodanów a ja nie przepadam za mięsem wiec bedzie dużo mleka i soi która tez zawiera białko:-) no i warzywka... 10 miesiecy to strasznie duzo czasu i mam nadzieję ze do tego czasu coś się zmieni... poza tym zauwazyłam ze gdy cos mi pochłania czas to wtedy mniej jem i nie myslę o jedzeniu:-) trzeba to ciągle powtarzać...poza tym post wieczorny jeszcze nigdy nie zaszkodził;-) zreszta dowiedziono naukowo ze Ci co jedzą mniej żyją dłużej, a jeszcze inna osoba stwierdziła zeby jeść 5 posiłkow dziennie wielkości PIĘŚCI!!! po drugie to mój żałądek zaczynam traktować jak kogos wyjątkowego i nie wkładam w niego past foodów... chociaż dzis na obiad bedzie kotlet sojowy na grahamce z dodatkiem warzyw:-) pozdrawiam wpadnę wieczorem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) no rzeczywiscie zostalysmy tu na dluzej, ale jest ok :) choc oczywiscie goscie sa mile widziani :D 10 mcy to straaasznie duzo czasu :) przez ten czas to mozna wszystko zrobic :) ale mysle ze najwieksza niespodzianka nie bedzie dla twojego chlopaka,bo oni zawsze i tak sa zachwyceni ;) ale dal ciebie. bo bedziesz z siebie zadowolona,dumna i wogole ogolnie bardzo happy :) najfajniejsza rzecz to jak teraz sie robi cieplo to ubierac fajne ciuszki i nie przejmowac sie ze wyglada sie w nich nie tak jakby sie chcialo...ale byc zadowolonym z odbicia w lustrze :) wiesz ja sie nie przejmuje juz ze tyle jem, jem zeby nie byc glodna,wybieram zdrowsze rzeczy wiec musi byc ok :) kiedys wrzucalam w siebie tony niepotrzebnych smieci naraz.... teraz to wielka odmiana... :) ide zjesc sniadanko :) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sniadanko byla kromke swiezego ciemnego chlebka posmarowanego bialym serkiem z lososiem wedzonym i troche surowki z bialych warzyw :) teraz biore sie do pracy.... chyba cw dzis nie bede bo zakwasy mam dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
co z tego ze masz zakwasy!musisz jednak trochę mięsnie rozruszać np streching a gdy zakwasy miną znów ostry trening. ja dzis spaliłam ok 600 kalorii pierwszy raz w zyciu był taki wyczerpujący trening cardio! jutro chyba przerwa bo jadę odwiedzic rodziców albo rano krótki trening siłowy. generalnie to nie mozna sobie odpuszczac nawet kiedy są zakwasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
w starej gazecie znalazłam dietę 1000 kal i wydaje mi się sycąca patrzą na to ze dziś zjadłam kromkę grahama, jajko, kotlet troszkę surówki(moze 5 łyżeczek), 2 małe kawałki placka i kilka szklanek wody posiłki wyglądają tak: Sniadanie kanapki 250 kcal- 4 kromki chrupkiego pieczywa, 3 dag ziołowego serka, 2 liscie sałaty masłowej,pomidor, 10 dag ogórka 1-2 łyżki utartej marchewki i 7,5 dag tunczyka z puszki w sosie własnym przekąska 150 kcal- 25 dah truskawek i srednie jabłko obiad 250 kcal- 5 dag makaronu lub ryzu lub kaszy, 2 dag koncentratu pomidorowego, pokrojona cebula, łyzka posiekanej bazylii i np 8 dag zielonego groszku. kolacja 250 kcal- 10 dag sałaty, 2 łyzki kiełków słonecznika, 15 dag ogórka, pół strąka papryki, łyzja oliwy sok z połowy pomarańczy i cytryny i np 5 dag piersi z kurczaka pieczonej. do tego dochodzą 2 desery po 50 kcal np deser owocowy: 4 dag serka twarogowego i 5 dag owoców. ta dieta jest raczej dobra na lato kiedy bardziej chce sie pić niż jeść... ale suma sumarum w diecie chodzi o to by jeśc zdrowo i tak naprawdę mozna jeśc całkiem spore porcje pod warunkiem ze ma mało kalorii. teraz zastanawiam się czy czasem nie kupic sobie tabeli kalorycznych by jednak stworzyć swoja diete 1000 kalorii a jednocześnie nie czuc ssania w zoładku choc mam wrazenie ze obecnie jem mniej niz 1000 kalorii choc niestety nie mam wagi kuchennej i nie zwarzę porcji placka.. ale z drugiej strony duzo cwiczę i na kazdym steningu spalam srednio 500 kcal wiec powinnam jeśc wiecej ale co jesli nie czuję takiej potrzeby? teraz bede ogladac film i dodatkowo jechac na rowerku i w sumie znów stracę kalorie...ale jestem anaprawdę zdeterminowana bo do tej pory sam trening nie pozwolił mi wyszczuplić nóg wiec musze teraz działac z wiekszą determinacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
dzis przerwa w treningu wczoraj lekko przecholowałam i mięsnie muszą odpocząć... wczoraj dokładnie przeanalizowałam że chcę stracic 5 kg tłuszczu czyli o,5 kg w skali miesiąca! czyli do tej pory moje lekkie umartwienie i intensywne treningi troche nie mają sensu...wiec muszę troszkę wiecej jeść.ale nadal zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj tez sobie odpuscilam rowerek,po 15 minutach zeszlam bo tak mi sie nie chcialo... dzis trzeba nadrobic :) mi tez sie wydaje ze rozsadniej schudnac trwale a wolniej i bez szkod dla organizmu... zreszta ja i tak nie nadaje sie do szybkich diet....bo mam wtedy dzika doslownie ochote na wszystko co zakazane... :) poza tym no jak liczylam kalorie i powiedzmy byla 8 wieczor, ja juz limit wyczerpany i burczalo mi w brzuchu i burczalo i zjadlam te 100 kcal wiecej ale to juz byl limit przekroczony... moim zdaniem to bezsensu :) teraz tez jem do 2000 to napewno a bezstresowo jest :) no,ja wole raczej jakies male ogranicznenia niz wyrzeczenia, wogole nie chce myslec o dietach tylko jesc jak jem i chudnac.. ;) musze dzis popedalowac troche i bedzie dobrze.... przeciez: nie opycham sie jak dawniej, nie jem slodyczy prawie wogole i nie na wieczor jak dawniej, prawie wogole nie jem fastfoodow jak dawniej i troche zawsze pocwicze - wiec chyba efekt musi byc nie?! :) zrobie sobie jeszcze keidys na kolacje taki koktajl gdzies tu na dietach jest stronka koktajle doktora bardaryna czy jakos tak :D zopbacz sobie,brzmi smacznie i calkiem niezle :) milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pieknych dietetycznie dniach nastapil dzien brzydki :) wczoraj zjadlam: musli, nalesnika,pol banana 2 jogurty 1 kotlet mielony 1 plasterek sera zoltego 3 delicje, 4 ciastka, 1 krowke, 1 wafelek cos mnie opetalo... ale dzis juz bedzie lepiej... przyczyna tego objedzenia sie nie byl glod... bylam zmeczona po pracy,bolala mnie glowa,weszlam do kuchni zrobic os do picia..i niepotrzebnie zjadlam tyle slodkiego. nastepnym razem pojde sie kapac..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mary....
nie martw się:-) wczoraj mama zrobiła mi ogromnaporcje pierogów z miesem i polanych tłuszczem i bułką bo je uwielbiam! a dzis nie miałam czasu na sniadanie to kupiłam paczka i był dla mnie za słodki!!! mdlił mnie strasznie a jeszcze niedawno mogłam zjjesc kilka pączków naraz a to znaczy ze mój organizm powoli odzwyczaja się od słodkiego co mnie bardzo cieszy! poza tym chyba powoli akceptuje swoja sylwetke mimo ze tych ud:-) moze zamiast sie katowac i wszystko ograniczac to moze lepiej jeść wiecej ale rzeczy które są zdrowe zresztą kerli po sobie widzę ze po tygodniu jedzenia tylko dla zaspokojenia głodu miałam ochotę na kilka porcji dla przyjemnosci.. nie chodzi o słodkie ale o porcję pierogów czy makaronu z sosem...im bardziej bedziemy restrykcyjne tym gorzej sie odbije to na nas.. dlatego zaczynam jesc instynktownie czyli to na co naprawde mam ochotę.. jesli chce pierogi to jem pierogi i nie wymyslam zamiennika który ma mniej kalorii bo wiem ze potem i tak rzucę sie na te pierogi i w sumie wyjdzie ze kalorii pochłonełam wiecej...trzeba słuchac swojego ciała.. kolejna sprawa to zmuszanie sie do treningów. tez to jest złe bo czy to ma byc dla nas jakas kara??????? nie to ma byc przyjemnosć dlatego tez do cwiczen trzeba inaczej podejść.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×