Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kociekota

Czytam i czytam i jakoś nie widzę miejsca dla siebie....

Polecane posty

jak tam filmik? powinnas w miare mozliwosci ogladac filmy po angielsku - to duzo pomaga na starcie. najlepsze sa te z Hugh Grantem - on ma boski akcent, wszystko da sie zrozumiec i w ogole ta barwa glosu... i oczu... eh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie :( moja przyjaciolka tez chodzi z muzulmaninem. naprawde fantastyczny gosc ale przeraza mnie jego religia. ja zreszta tez. co prawda obiecuje ze nie zamierza miec wiecej kobiet niz jedna i nigdy nie naklaniac jej do wyjazdu do tamtego kraju ale nikt nie obieca ze to sie znie zmieni za 10 lat :( czemu zycie jest takie skomplikowane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valeriana tez tam chwilke byłam i czytałam. ja bym sie nigdy w życiu nie odważyła wyjśc za muzułmanina... znam jednego wyznawce tej religii- zabójczo przystojny, inteligentny, czarujący.... jako kolega jest ok ale nigdy przenigdy bym się nie odważyła... żal mi tej kobiety ale jest z nim 10 lat- to chyba musiala być ślepa...albo nie chciala wiedziec? ja uważam sie za szczęściare, naprawde...wiem że to głupio troche brzmi, ale mój mąż jest naprawde dobrym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valerianka ;) Filmik bardzo dobrze:):):):) a po angielsku też starałam się kiedyś tam oglądać. Chyba by pasowało odświeżyć ten nawyk:) dobrze ze przypomniałaś :D:D:D ogólnie licze na to że jak będę zmuszoa mówić po ang to mówić będę...bo tak to się wstydam :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kociekota hehe najważniejesze to przełąmac sie i mówić! mój angielksi nie jest wcale najlepszy a dogaduje sie bez problemu ;) a ztymi filmami to nie zawsze rozumiem ale staram sie czasem zmusic do ogladania bez tłumaczenia albo tylko z napisami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz to mozemy przelozyc topic na angielski. obydwie pocwiczycie a mi tez sie przyda :) let me know whether you would like to continue in english or not

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie moje drogie walczę z ang katalogiem Avonu - jeszcze w Anglii nie mieszkam a już dorobiłam się konsultantki:) Hub mi go dziś przysłał i siedzę właśnie ze słownikiem rozszyfrowując balsamy kremy i podkłady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie przekonałam że pisać a mówic to nie to samo.... ehh w szkole mnie uczono głownie pisac i czytac a nie mówić i treraz jak mam pisac to pisze w miare ok ale jak mówie to całkiem niegramatycznie nie mam pojecia dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasami kupuje z Avonu. jak porownasz ceny do polskich szczegolnie na promocjach to szok! ostatnio kupilam Little Black Dress za 5 funtow. Today Salmy Hayek kupilam mamie za 10 funtow czyli jakies 55PLN. jak porownalam polski katalog to prawie pol ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martwcie sie nawet anglicy nie mowia gramatycznie i maja problemy z pisownia. nawet ci w biurze :) kolezanka zawsze mowi I have spoke a jest angielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lece spac bo maz mnie wola :) wpadne jutro 🖐️ albo nie wpadne :) jeszcze z tym poczekam :) a na topik zajrze jutro papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z tymi perfumami to mam problem. Jakoś nie mogę znaleść zapachu dla siebie........Ost Nina Ricci miałam ale to nie to.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tą chwilę jeszcze w Polsce, ale już niedługo :) 18maja lecę do Anglii. Będę mieszkać tam w Trowbridge, to jakieś 30min pociągiem od Valeriany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wszyscy spieprzaja.... i co sie dziwic? fajnie że sie poznałyście:) a sama lecisz czy z kimś? a może do kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lecę do narzeczonego:) Wkoncu mam kupiony bilet w jedną stronę:D Przedemną nowe życie:) Zastanawiem się jak to będzie.... pierwszy raz wejdę w rolę gospodyni domowej ( o ile uda nam się dostać to cholerne mieszkanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko się zaczyna szybko toczyć. W tej anglii to się tylko boję braku znajomych. Będę miała tylko Huba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tu jestem sama włąściwie... mam kilku znajomych Polakow ale to tacy znajomi że wolałabym ich nie mieć... a co do roli gospodyni domowej to tez nie jest bajgorzej;) jednak ja juz planuje isc do pracy czas najwyższy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ta praca troche przeraża... właściwie nigdy jeszcze nie miałam z nią doczynienia na poważnie....skok na głęboką wodę. Ale jestem w stanie to przezyć byle wkońcu być przy moim Słońcu.....życie w rozłące mnie wykańcza .....mam dość dośc i jeszcze raz dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwie Ci się... poza tym strach ma wielkie oczy! na pewni wszystko sie ułoży po Waszej myśli- w końcu bedziecie razem a nie osobno:) ja tez sie bałam jak to bedzie itd.,a teraz jestem szcześliwa i Bogu dziekuje że tak sie wszystko potoczyło a sobie że podjelam taka a nie inna decyzje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile jeszcze będziesz, ja uciekam pod prysznic na troszke:) Jakby co to do zobaczonka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×