Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kociekota

Czytam i czytam i jakoś nie widzę miejsca dla siebie....

Polecane posty

ja jestem Kocie!! zaraz jade na rowerek i bede przecieral szlak, przed twoim przyjazdem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka 🖐️ nie ma to jak swieze powietrze :) ale ja tam wole bez rowerka :) kociekota co tam u ciebie? i czy kocieKOTjest rzeczywiscie tym kim mysle ? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe :P KocieKOT jest jak najbardziej tym o kim myślisz:D KOTA całuje a Was kobitki pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze miałam napisać co u mnie:) Gapa ze mnie... No cóż...uczę się. Zdaje debilne egzaminy i odliczam dni do wyjazdu. Musze zacząć biegać troche po sklepach, bo chciałabym kupić sobie nowe okularki (mam wade -3,5 niestety). Na codzień co prawda noszę soczewki ale.... :) Oksy zawsze warto mieć:) A Kot to sie chyba zlitował nad Nami jak zobaczył ze tu same jesteśmy... Śledził Nasz topic od początku:) kibic hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a to Ci Koci obserwator:P heheheheh fajnie że coraz nas tu więcej może jescze ktosik dojdzie z czasem...? u mnie jak zawsze kolejny dzionek za nami... niestety strasznie lało i strach z domu wyjśc... poza tym szukamy mieszkania bo z tego musismy sie jak najszybciej wyprowadzic i jakoś jak na złośc nic nie ma no! mam nadzieje że cos znajdziemy bo jak nie to pod most.. atych u nas dostatek.... a jakie ładne! hehehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Zalezienie fajnego mieszkanka to ciężka sprawa dlatego życze powodzenia:) Sama osobiście drżę troszkę przed tą akcją szukania.... czeka mnie to jak myśle troche po moim przylocie do Anglii... Wogóle to mam dzisiaj zły dzień. Ciężki egzamin, całkowite wyczerpaie baterii ciała i umysłu. Na dodatek miałam starczkę z Kotem. Wynikła sytuacja przez którą poczułam się rozczarowana, a gdy powiedziałam mojemu mężczyźnie o tym moim odczuciu, to się tylko wkurzył i wyłączył (epoka skype trwać będzie jeszcze przez 9dni). Idiotyczna akcja. Teraz mam tylko jeszcze gorszy humor niż miałam. Czasami, mimo że wiem, iż swoją uwagą pogorszę sytuację, albo rozpętam burze, nie mogę się powstrzymać przed jej przedstawieniem. Ale wiecie, mimo iż teraz mam gorszy humor niż miałam, bo się spieliśmy na siebie, to jednak czuję jakąś ulgę...coś spadło ze mnie. Może to ciśnienie - niewiem. Konsekwencje może są jakie są, ale za to nic w sobie nie zduszam. Pozdrawiam Was Drogie Panie, a Kota jeśli tu zajrzy - całuję. Buziaki PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście też jestem zwolenniczką mówienia otwarcie o odczuciach, obawach i w ogóle wszystkim- kiedy dusisz wszystko w sobie tylko pogarszasz sytuacje . A przy dłuższym skrywaniu w sobie takich uczuć zwiększa sie ryzyko, że wybuchniesz w pewnym momencie a wtedy można za dużo powiedziec.... oczywiście pisze tu o sobie głównie ale myśle że to dotyczy w jakims stopniu nas wszystkich. dlatego lepiej od razu z siebie wyrzucic!!! a co do sytuacji z Twoim Kotem to jestem pewna że wszystko sie wyjaśni jeszcze dziś- emocje opadną i sie dogadacie:D trzymaj sie pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kociekota 🖐️ nie martw sie spieciami, to pewnie tylko cos na laczach skypa :) mysle ze jak bedziesz na miejscu, to trudniej bedzie mu sie na ciebie gniewac o byle glupstwa. juz widze te kocie niewinne oczy (jak scenka z Puss in Boots ze Shereck\'a) :D a ja jak zwykle wpadlam w trans i zostaje na nadgodziny. w sumie jak juz wszyscy sobie pojda do domu, nie ma glosnych rozmow, telefony nie dzwonia i nie ma 5-cio osobowej kolejki do drukarki to pracuje sie o wiele lepiej. po trochu tez odliczam dni do wyjazdu na sloneczna (mam nadzieje) Krete, zwlaszcza ze u nas w Krainie Deszczowcow dzisiaj pada. i to taki \"ponury\" deszcz :P mam nadzieje na rychle spotkanie na kafe caluski dla kociakow i innych 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no znowu nikogo nie ma??? kociekota to chyba tuz tuz przed wyjazdem :) spakuj cieple majkti i parasol bo sie ochlodzilo i pada od 2 dni :P do zobaczenia pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki!!!!!!!!!!!!!!!! Valeriana parasol napewno wezmę. Byłam w ciężkim szoku jak zobaczyłam cene parasolki w tesco w anglii (11futów!!!) Wyjazd tóż tóż....powolutku zastanawiam się co zabrać...czego nie mam itd. Po niedzieli ide na zakupy:) Ka chi foo - jak przeprowadzka? U mnie sie wyklarowało..i szukać chyba nie będziemy. Podstawiono nam śliczne mieszkanko pod sam nos, więc pewnie skorzystamy...tylko trzeba wybulić a początek ponad 1000funciaków......ale to i tak chyba nieźle co?? A tak wogóle pochwalę wam się:) Mój rowerek wkońcu przyszedł:) jaki on śliczny:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kocie 🖐️ kiedy ty w koncu wyjezdzasz? myslalam ze 12 maja. ale wyglada na to ze nie :P musze czytac uwazniej gdzie bedziecie mieszkac? sami czy z kims? 1000 funtow to depozyt czy depozyt i pierwszy miesiac czynszu? w kazdym razie mam nadzieje ze bedzie ci sie dobrze mieszkac na razie uciekam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Valeriana {kwiat} Wyjeżdzam 18 maja :) Co do mieszkania to sprawa wygląda tak: W piątek 18, na wieczór idziemy obejrzec to mieszkanko, Kot juz je widział ale trzeba jeszcze mojego zatwierdzenia(teoretycznie praktycznie juz wiem ż eje chce:P ) Mieszkanko skałada się z kuchni, salonu, przedpokoju, sypialni i łazienki. 1000funciaków to depozyt razem z czynszem za pierwszy miesiąc. Mieszkanie przejmujemy płynnie - wyprowadzają się z niego nasi znajomi:) Kot mówi że jest śliczne i przytulne:) Mysle że będę tam mieszkać za jakieś 3 tyg:) Bo formalności i przeprowadzka zajmą jakieś 2tyg :P Tak czy siak jestem szczęsliwa ze odrazu bedziemy mieszkać sami we dwoje. Gdyby przyszło mi mieszkać z ludzikami... eh.. No nie bardzo lubię wspólotę. Mam nadzieję że wszytko przebiegnie bez zgrzytów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja sie ciesze!!!!! jutro idziemy oglądać kilka chatek, może któraś nam sie spodoba i w końcu będziemy mogli sie zdecydować na jakiś krok.... planujemy zakup a nie wynajem wiec to nie jest błacha sprawa ale juz nie moge sie doczekać... mam pozytywne przeczucia! trzymajcie kciuki! pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to fajnie ze bedziecie mieli swoje mieszkanko. w sumie placicie tyle co ja i do tego macie przedpokoj! ciekawe ile bedziecie placic council taxu i rachunkow, bo wiem ze np ja place wiecej niz kolega z rodzina w Bristolu :( nie sadze zebysmy uzywali wiecej wody od niego bo on ma male dziecko a placi polowe tego co my :( w kazdym razie mam nadzieje ze bedzie sie wam fajnie mieszkalo ka chi foo >>>> ja tez planowalam zakup mieszkanka, ale na razie musimy pooszczedzac na pierwsza wplate - im wieksza tym mniejszy mortgage i odsetki. sa oczywiscie firmy udzielajace 100% sumy mieszkania ale po 30 latach splacasz trzy razy wiecej niz wzielas :P tak wiec chyba wynajmiemy jakies mieszkanie z ludzikami, to bedzie nas kosztowalo mniej niz obecne (700funtow z rachunkami) i oszczedzanie ruszy troche szybciej. przynajmniej mam taka nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jak zwykle nikogo nie ma :( a ja tu siedze sama, schorowana i nikt nie chce ze mna pogadac 😭 kocie pewnie na zakupach. wez dwie pary cieplych majtek bo tu zima wraca :) leje juz kolejny dzien, zimno i wieje tak ze po prostu fuj :P anglicy oczywiscie narzekaja od tygodnia na pogode, nawet nieznajomi na ulicy upewniaja sie ze ciebie tez pogoda wkurza. chociaz z drugiej strony to i tak im dobrze od lutego nie padalo wogole, dopiero ostatnio zaczelo. ale oni juz chyba maja zboczenie na temat deszczu. jakby padalo raz na rok tez by narzekali rownie glosno. ok wpadne pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wyjdziemy Valeriana wyjdziemy :P Słuchajcie mam naprawde baaaaaardzo ograniczony czas.. Za 2dni się przeprowadzam a spraw do pozałatwiania jest mnóstwo. Dzis czekają mnie zakupy i rodzinny obiad. Wszyscy mi jęczą przez ten wyjazd. Nawet czasu dla Kota na Skype nie mam zabardzo bo ciągle jestem poza domem. Pozdrawiam Was serdecznie Kobitki:) Jak tylko zajde chwilkę to zów zajrze. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ponownie siedze w domu bo sie czyms zatrulam i mam problemy z zoladkiem :P ciekawe czy za mna tesknia? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPAKOWANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rany jak bosko........ tak się strasznie cieszę... Jutro o tej porze będę się przytulać do Kota. Normalnie jestem przeszczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kociekota! do raportu! jak tam na nowym miejscu? no podziel sie wrazeniami, nie badz niekolezenska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem MEGA MEGA MEGA szczęśliwa! Wybaczcie ze tyle nie pisałam:) Od piątku mieszkam z Kotem. Kot jest cudowny. Wszystko jest cudowne! Jak już się sobą nacieszyliśmy, hehehe, to pojechaliśmy w weekend na rowerki.Pierwszy ram mogłam zobaczyć te piękne widoczki na własne oczy a nie z filmiku nakręconego przez Kota telefonem.Cudownie! Od wczoraj wiodę życie statecznej pani domu,sprzątam(Boże jaki on miał tu syf!), gotuję, robie zakupy. Do tego dochodzi angielski, którego naukę zaczynam w przyspieszonym tempie. Tak więc jak narazie jest mi cudownie. Boję się tylko dnia kiedy będę miała iść do pracy....brrrr... Ale Kot mówi że narazie mam sie tylko oswajać z anglią i sie nie przejmować pracą, bo mam wakacje na który cały rok tyrałam w szkole:) No;) I to by było na tyle:) Pozdrawiam serdecznie i czekam na Wasze posty Buźka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mańka wstanka
Hej moge sie przylaczyc na chwile? ;) Nie czytalam calości ale temat w sam raz dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miło
Was czytać. Degustują mnie te krytykalskie komentarze i wieczne przekrzykiwanie się kto ma (miał) gorszego faceta. Witajcie szczęśliwe i normalne. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miło
EJ! Bo dojdę do wniosku, że szczzęśliwe i normalne nie mają nic do powiedzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miło
no przynajmniej niech się ktoś do mnie uśmiechnie LUDZIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie na topicu:) Uśmiechamy się uśmiechamy :):):) Cieszę się ze ktoś nowy zdecydował się do Nas przyłaczyć:) Piszcie coś o sobie:P Trza się poznać :P 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie Kociekota! cos sie dlugo witalas z tym swoim Kotem :D no ale wybaczamy, wybaczamy skoro jestes gospodynia siedzaca przez wiekszosc czasu w domu bede oczekiwala zwiekszonej aktywnosci na kafe :) ja jestem aktywna tylko do piatku, potem jade do Londka do znajomych na weekend a potem fruuuuuu na Krete nie moge sie doczekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! No Kobitki musze wam powiedzieć że nadal jestem nieziemsko szczęsliwa:) Zycie jest przecudne. Wczoraj byłm z Kotem w parku. Piliśmy piwko, leżeliśmy na trawie....jak sobie pomyśle ILE na to czekałam...... Cieszę się każdą chwilą.Jest bosko. Valeriana-słonce, drinki żyć nie umierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×