Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jankesa

sorry ale musiałam .

Polecane posty

Gość jeszcze jeszcze
to o facetach jest niezle, masz cos o kobietach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopczyk malutki
ja widze ze ty teoria to estes nie lepsza od jankesy też niegrzeczna dziewczynka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasd
aj tam gowno widzisz i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzą dwie dziwki na molo . Nagle jednej zachciało sie siku, przykucneła na końcu mola i zaczeła oddawać mocz śmiejąc sie przy tym do rozpuchu. Na to druga dziwka: - Z czego sie tak śmiejesz? - A bo sikam komuś do kajaka :) Na to druga zaczeła sie śmieć jeszce bardziej - To nie kajak to twoje cipsko sie w wodzie odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Jaka jest różnica między dziwką a żarówką? - Żarówka ciągnie napięcie a dziwka na kolanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał: - Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia. (W tym miejscu należy wyjaśnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale możeteż oznaczać męskiego członka). - Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta? Wszyscy mężczyźni wstali. - Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta? Wszystkie kobiety wstały. - Oj, nie, to też nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? Połowa kobiet wstała. - Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział ostatnio mojego koguta? Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuczek z dziadkiem ogladaja stare zdjecia.. wnuczek: dziadzio, a kto to jest ten pan z tym dziwnym wąsem? dziadek: aaaaa to hitler, to bardzooo zly czlowiek byl wnuczek: dziadku, a dlaczego ty tez stoisz w jednym rzedzie z innymi i trzymasz tak reke ku hitlerowi? dziadek: bo ja do niego wolam: \"hola hola zły czlowieku\" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondynka późnym wieczorem stoi na autostradzie i łapie stopa. Długo nie musiała czekać, bo po chwili zatrzymał sie za****sty Mercedes. -Gdzie cie podrzucić? - pyta sie kierowca. -Do miasta. -Dobra, wskakuj. Jadą już dłuższą chwilę, w końcu kierowca pyta się: -A nie boisz się sama, wieczorem do obcych samochodów wsiadać? Przecież może cie ktoś wyswieźć do lasu i zgwałcić.... -Tak, wlasnie się nad tym zastanawiałam, ale doszłam do wniosku ze wolę mieć 20 cm w du**e, niż 20 km w nogach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Dlaczego Święty Mikołaj nie może mieć dzieci? -Bo ma krzywą laskę, torbę na plecach i spuszcza się przez komin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi pedał dotawerny i mówi: -Poproszę piwo. Barman poznał, że to pedał i mówi do niego: -Weź to piwo i usiądż w rogu tawerny i się nie odzywaj, bo nielubią tu pedałów. Naraz wchodzi do tawerny wielki marynarz i mówi: -Rok byłem na morzu i nic nie ruchałem, gdybym mógł, to bym krowę wyruchał! W kącie odzywa się pedał: -Mu mu mu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową: -No po prostu nie do wytłumaczenia... Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem: - No po prostu nie do wytłumaczenia... Barman nie wytrzymał: -Wie Pan, ja tu juz kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, niejedno słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę. -Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem, to sie nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doję dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i tę nogę do drugiego słupa. Doję dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to juz sie wkurzyłem. Panie kochany, myślę sobie „Ja ci pokażę, cholero jedna!\" Pasa ściągnąłem, żeby ją skarcić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja żona... No po prostu nie do wytłumaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet spotyka kobietę z macicą bez dna, lecz sam w to nie wierzy i postanawia to sprawdzić. Pcha i pcha lecz nie skutecznie, wkłada nogę- nie skutecznie. Wrzuca pięciozłotówkę - nasłuchuje i nic. Wchodzi w nią i spotyka całą armię wojska, po czym zaczyna z nimi rozmawiać: -Nie widzieliście mojej pięciozłotówki? -Chłopie! My czołgu szukamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koło prostytutki zatrzymuje się samochód. Kierowca pyta: -Ile za loda? -600 rubli. -Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę? Dziewczynka się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli. Dziewczynka przypomina: -A komórka? -A tak. Notuj: 0- 60......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Dlaczego koń ma wielki łeb? -Żeby z ręki się nie wyślizgnął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi starszy pan w kapeluszu do burdelu i prosi o kobietę. Jest trochę wypity i mówi, że ma tylko 5 złotych w kieszeni oraz ochotę na sex. Na to szefowa mówi, że nic z tego. Dziadek ściąga kapelusz i prosi: -Niech pani chociaż nasika do tego kapelusza! Laska po chwili zastanowienia za 5 złotych tankuje moczem kapelusz dziadka. Dziadek bierze kapelusz, rozpina rozporek i mówi: -Nie masz ch*ju na mięso, to chociaż się rosołu napij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żona w czasie stosunku pyta się męża: - A jeśli urodzi się nam dziecko to jak damy mu na imię? Mąż bierze prezerwatywę i robi jeden supełek, drugi, trzeci... po dwudziestym mówi: - Jeśli się stąd wydostanie to nazwiemy go MacGayver

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie podpity facet autobusem i niedobrze mu się troszkę zrobiło, więc ulało mu sie na spodnie. Siedzi tak, patrzy na te spodnie i płacze... Gościu stoi obok i pyta: - No i czego tak beczysz?? - Jak to?? Nie widzisz?? Spodnie całe zarzygane... Jak kobita to zobaczy to mnie chyba zabije!! - To zrób tak. Włóż do kieszeni 100 $ i powiedz, że jak jechałeś do domu to jakiś pijak cię obrzygał i dał ci kasę na pralnie. Powinno być w porządku. Facet zbystrzał i zrobił tak jak mu mówił ten gościu. Wchodzi do domu, żona patrzy na niego i zaczyna jazdę: - Ty pijaczyno!! Jak ty wyglądasz?? Zarzygany, brudny, jak menel!! -Ale Skarbie posłuchaj... Jechałem do domu i jakiś pijak mnie obrzygał, ale dał mi 100$ na pralnie. -Tak?? To gdzie masz te pieniądze? -W kieszeni w kurtce. Żona idzie, szuka, wyjmuje kase i pyta: -Ty ale tu jest 200$. Coś oszukujesz!!!!!!!! -Kochanie moje prawdę mówię szczerą... Jest 200 bo ten pijak jeszcze mi w spodnie nasrał!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzech rozbitków wyladowało na bezludnej wyspie. Zauważyli zwiedzając wyspe, że w oddali jest druga bezludna wyspa z pięknymi, młodymi kobetami. - Plyniemy! - wrzasnął 20-latek i zaczął się rozbierać, chcąc płynąć wpław. - Spokojnie, najpierw zbudujmy jakąś tratwę. - powiedział 40 latek. - A po co płynąć, stąd tez dobrze widać... - stwierdził 60 latek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet poznał babeczkę, bardzo mu się spodobała, koniecznie chciał ją jak najszybciej zaliczyć, umówili się na randkę wieczorem. Facet zaprosił babeczkę do super drogiej i modnej restauracji. W restauracji zajęli miejsca przy stole, do stolika podszedł kelner, zaproponował aperitif, dziewczyna zamówiła \"cocktail maison\", chłopak dyskretnie popatrzył w menu, \"8 euro za koktajl, drogo, ale niech tam, opłaci się\". Kelner przyniósł koktajle, zapytał się, co życzą sobie na przystawkę. Dziewczyna zamówiła kanapki z kawiorem na świeżym łososiu. Chłopak ponownie dyskretnie spojrzał w kartę \"Ch***ra, 12 euro za zakąskę, na szczęście odbiję to sobie później\". Na danie główne dziewczyna wybrała sarninę w sosie myśliwskim z sałatką. Na chłopaka wyszły zimne poty, kiedy zobaczył, że danie kosztuje 25 euro, ale sobie powiedział, że przynajmniej już nie będzie później głodna i zrealizuje swoje plany na ten wieczór. Przyszła pora deseru. Dziewczyna zamówiła zestaw deserów, chłopaka ścięło, horror, kolacja koszmarnie droga, al e sobie myśli \"No moja droga, odpłacisz mi dzisiaj i z nawiązką\". Chłopaka jednak zaintrygował apetyt dziewczyny, zapytał się ją już nieco uspokojony: - Zawsze masz taki apetyt? - Nie, tylko kiedy mam miesiączkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy: - Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule. Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła: - Kochanie, ależ mi zimno w ręce! - Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła: - Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce! - Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do sklepu z damską bielizną wchodzi mężczyzna. Czeka aż wyjdą wszyscy klienci i zmieszany podchodzi do ekspedientki. - Chciałbym kupić żonie biustonosz. - Jaki rozmiar? - Nooo, nie wiem. - Czy pańska żona ma piersi tak duże, jak grejpfruty? - Nie. - A może takie jak jabłka? - Nie. - Może takie jak jajka? Mężczyzna zastanawia się przez chwilę. - Tak, tak... jak jajka... Sadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×