Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytek

po co

Polecane posty

Gość pytek

Na cholerę facet się żeni z kobietą, której nie kocha...nie mogę tego zrozumieć od 15 lat...Mój mąż bardzo lubi "sierotki", które potrzepią rzęsami i bidulowatą miną opowiadają jakie to są nieszczęśliwe. Smsuje do nich, mailuje, dzwoni, czasami robi drobne prezenty. Generalnie pamięta o nich, chociaż o moich urodzinach to przypomina mu matka, wydaje mu się, że robi to w ścisłej tajemnicy i nikt o tym nie wie. Kiedyś zwracałam mu na to uwagę. Ale zrobił się taki ostrożny, że hej, pozakładał nowe skrzynki, wszystko kasuje na bieżąco...no więc przestałam mu o tym mówić i sobie czytam i czytam... i co on tam nie wypisuje...ha...różnych rzeczy się dowiaduję, a oczy mam jak spodki...bajkopisarz... No i co ? Ano ulatnia się powolutku ze mnie całe uczucie jakie doń kiedyś żywiłam. Nieprzyjemne uczucie stwierdzić, że zmarnowało się kawał życia i wyszło na głupka. Poboli, poboli i przestanie. Chyba dojrzewam do zmian, ciekawe czy znowu zostanę czarną owcą w rodzinie? Anioł stwierdzi,że mi na starość odbiło? A le ja już mam dość starania się, wybaczania, niepewności. Może ktoś kiedyś zechce wariatkę i nie będzie jej traktował jak kulę u nogi. A to tylko przestroga dla młódek, nie pakujcie się w związek, jezeli złapiecie swoje bóstwo na kłamstwie, matactwie i słuchajcie instynktu. A że kochacie poboli poboli i przyjdzie następne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_25
czyli nawet jak kochamy a facet oszukuje, kombinuje i chyba zdradza to lepiej odejśc tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_25
pytek odezwij sie bardzo lubię rady doświadczonych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytek
ano tak! Jest mi przykro, ale tak... Dzieci podrosły i lada dzień wyjdą z domu już nawet teraz rzadko bywają w domu. I zostajesz tylko ty i twój luby, A ty się zastanawiasz czy tym razem powiedział prawdę i jest tam gdzie jest. I czujesz się jakbyś dostała w gębę gdy dowiadujesz się że nie. I udajesz że wszystko jest w porządku a żołądek skręca się z nerwów, i nawet gdy wchodzi do domu i niespodziewanie zaczyna ożywiony opowiadać o tym gdzie był i co widział chociaż zwykle nie mówi nic, a ty nie pytasz go o to przecież . Bo wiesz że nie powiedział ci co ważne a ta paplanina to tylko zasłona dymna. I nie robisz mu awantury, nie robisz nic, bo cokolwiek byś zrobiła to na nic. Wymawiasz się praniem, prasowaniem, byle zniknąć mu z oczu i poprzeżywać w samotności wszystkie te uczucia, które nagle skądś się biorą i cię paraliżują w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytek
poczytałam sobie trochę i dalej nie wiem dlaczego mężczyźni żenią się z kobietami, których nie kochają, a nie jest to dla : pieniędzy pozycji ciąży nacisku rodzin przyzwyczajenia czyżby ze strachu? może ktoś mądry mi na to odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×