doradzcie...poznalam goscia przez neta...ale mam watpliwosci!!

jakis czas temu rozstalam sie z chlopakiem po 4 latach zwiazku- nadal go kocham, tesnie i to bardzo...ale nie o to chodzi...od bardzo dawna mialam konto na fotce- wpadalam raz na czas ale ostatnio czesciej bo nie mam co robic wieczorami...i zauwazylam ze jakis chlopak wchodzi do mnie na profil bardzo czesto- zostawil komentarz...itd...jego profil jest pusty tylko kilka danych ma podane...myslalam ze to moze jakis kolega z LO no i zagadalam do niego czy sie znamy- i zaczelo sie...piszemy ze soba ale co jest najdziwniejsze gosciu to istny ksiaze z bajki na bialym rumaku... studiuje prawo na 4 roku, na firme, jest po czesci romantykiem ale nie ciepla klucha, nie jest niesmialy, ma praktyki w sadzie, na samochod, uwielbia podrozowac, nie ma dziewczyny, lubi zwierzeta, uprawaia sport...no porostu idealny gosiu...nie prze na sile zeby sie spotkac narazie tylko piszemy a wszystko samo powoli sie rozwija:] jeszcze jego zdjecia nie widzialam moze tu bedzie kruczek do tego wszystkiego.. co o tym mslicie?

ma samochód- to najwazniejsze :P

i lubi zwierzęta...

i ma praktyki w sądzie... no no

na samochód, na firmę, na daje się :) :) :) :) :)

autorko topiku. mysle ze ktos cie robi w balona. ten gosciu o ktorym piszesz jest za bardzo idealny - a idealnych ludzi nie ma

e tam idealny jedynie za dużo ma lub na

Napisz mi może jeszcze, ze studiuje dziennie prawo i ma wlasną firme. LOOOOOOOOOOOOL

ma lub nie ma...oto jest pytanie??;) no ale samochód ma!:P

ludzie dla mnie wlasnie nie liczy sie to ze ma samochod...chciala bym miec normalnego faceta bo zwiazek w ktory bylam rozpad sie przez chore ambicje mojego chlopaka- przegralam z praca i pieniedzmi! chce poznac kogos wartosciowego...a on nie pisal od razu o tych wszystkich rzeczach tylko w rozmowach wychodzilo...ja zyje w innym swiecie..kurde zobaczymy jak bedzie ze zdjeciem;]

nie zawsze osoby podaja sie za te kim sa! wiec uwazaj...wiem wszystko wyglada pieknie ale czy nie za pieknie??

jest pewnie łysiejącym, brzuchatym trzydziestokilkulatkiem po technikum samochodowym, który mieszka z mamą i psem. Nosi wąsy i flanelowe koszule w kratę, a włosy myje raz na dwa tygodnie.

nie wiem czy praow studiuje dziennie czy tez nie...ale wlasnie to wsyztsko jest podejrzane- bo pisal mi ze ma stypendium naukowe:/ jeszcze gdyby bylo malo tych jego super cech! ech kurcze

:)

autorko bez urazy- ale tak ujelas swoja wypowiedz jakby ci własnie zalezalo na pieniadzach- ma firme, samochod i praktyke. mysle ze ktos cie wrabia, tymbardziej ze sama napisałas ze jego profil jest pusty.

Caps Lock..pomyslalam identycznie:)

Ale się nabijacie!!!!nieładnie........Ja już mam swoje lata i wydaje mi się,że coś on za idealny jest.Taki super a nie ma laski!!!Musisz uważac i być czujna.Może tam po drugiej stronie siedzi ten oblesniak z reklamy,w podartej koszulce.Uważaj dziewczyno!No i ciekawa jestem jak to się rozwinie......

a ze zdjeciem to bylo tak ze nie prosilam bo nie zalezy mi nak na tym ale po 2 tygodzniach rozmow napisalam mu zeby napisal cos o sobie a on ze juz duzo wiem a jesli chodzi mi o wyglad to zdj mi przysle ma to zrobic dzisiaj...i tak sie juz zauroczylam:] ale uwazam tzn jestem czujna ba jego bajery mysle ze nie oszukal mnie co dow ieku bo normalnie bez owijania powiedzial mi gdzie mieszka itd

autorko...net to swiat w ktorym mozna sciemnac bez ogrodek. mam nadzieje ze sie myle...ale taki - podobno fajny gosc moze miec kazda laskę..nawet jesli bedzie brzydki to ma mnostwo kasy- solarka, markowe ciuchy .. a to wystarczy;) smierdzi mi to podpuchą

nie no dziewczyny nie sprowadzajcie mnie do poziomu jakiejs glupiej materialistki... wszystko wyszlo w rozmowach...on sam pisal..wcale mi na tym nie zalezy a napisalam tak no bo tak bo wlasnie duzo osob tak mysli o ideale... prosze nie besztajcie mnie ...jak sama pisze dla mnie to rowniez podejzane

co do bylego to raczej wykluczylam bo chlopakiem z fotki piszemy o roznych porach dnia a chlopak pracuje w stalych godzinach i nie ma dostepu wtedy do neta no ale kto wie zobaczymy...

Sluchaj, od mojej przyjaciolki dowiedzialam sie, ze zupelnie niedawno jej znajoma zostala zadźgana przez pana poznanego za posrednictwem netu. Najpierw jednak drobiazgowo przebadal jej sytuacje materialna, rozpracowal ja gościu na maxa, poznał wszystkie slabe punkty i tez przed spotkaniem w realu jawił jej sie jako pince na bialym koniu i temu podobne bzdety. Kobieta jako ze byla bardzo zdesperowana i wyglodniala po nieudanych zwiazkach "przyzwoitego faceta" postanowila zaprosic go do siebie. On ja tak omotal, że z czasem ogolocil jej konto, ukradl i posprzedawal co tylko mogl z jej mieszkania i na koncu zamordowal. Ot i cala historia.

gosiu( nazwijmy go X) wydaje sie dosc wiarygodny- ma brata ktory tak sie sklada gra u mnie w miejscowosci w klubie pilkarskim a ze mam brata z wieku brata chlopaka X to ma sie rozgladnac- popytac kumpli dyskretnie i oblookac sprawe ...heheheh zapomnialam dodac ze X odwozi brata na treningi( nastepna dobra cecha) :D

czy jest ideałem czy nie...uwazaj i badz czujna. Jak widzisz wiele osob wypowiedzialo sie, ze ktos moze cie wkrecac, wiec moze cos w tym jest - choc nie musi tak byc. powodzenia i jeszcze raz pamietaj aby byc czujną:)

napisze jak to dalej sie potoczy ...w sumie nie jest powiedziane ze wogole kiedys sie spotkamy bo ani ja ani on na ten temat nie wchodzi poprostu dobrze nam sie gada z tym ze ja przy nim to szara myszka... a on to juz wiecie:] --szpieg ze mnie---

beatka21 a co jesli zobaczysz zdjecie i nie bedzie wygladal tak jak sobie tego oczekujesz?

nadal z nim bede pisac...przynajmniej bede miec jakies wytlumaczenie czemu taki gosiu nie ma dziewczyny ...byle by sie okazal takim super facetem za jakiego sie podaje:]

Powiem tak. Niektórym ludzia można zaufać. Poznałam kilku facetów przez internet, pisze z nowymi i w przyszłosci może spotkam sie z którymś. Ale ostatnio miałam taki przydadek, też związany z fotką... Tylko, że on nie miał konta, tylko napisał do mnie na gg. Na początku było miło, wydawał się być wartościowym człowiekiem. Był romantyczny, prawił komplementy, ale jego głównym celem było to, żebym sie z nim przespała. Z góry mu napisałam, że nic z tego! Powiedział, że w moim mieście są same kurwisz*ny, same blachary. Ja nie poleciałam na jego kase, jego auto. Chciał mniec chyba dzi*ke na zawołanie. Najgorsze jest to, że powiedział, że jeszcze sie kiedys spotkamy, bo nasze poznanie nie było przypadkowe.... Troche się go boje... Zachowuje sie jak jakiś psychol... Po tym wszystkim obiecałam sobie, że nie bede nigdy gadała z ludzimi, który podłączaja sie do mnie na gg. Z danych na fotce tez usunęłam gg. Nie chce powtórzyć tego, co sie stało, bo poczułam się jak by mnie zmieszał z błotem...

jak dla mnie to gościu który szuka łatwiej panienki ale to tylko moje zdanie, moge się mylić