podoba mi sie dziewczyna ale....

Spotykamy sie codziennie na przystanku. Wiem ze ona ma meza ale szalenie mi sie podoba. Czekajac na autobus gadamy, zartujemy, czasem mam wrazenie ze ona flirtuje ze mna. Gada tak jakby nie miala nikogo niestety tak nie jest:(( Dla mnie te "spotkania" na przystanku sa wszystkim. zyje tym ze zobacze ja na drugi dzien i jesli jej nie ma tesknie. myslicie ze jest jakas szansa?

jakas szansa jest zawsze... ale bądź ostrożny!!

szmatą

skoro jest z kimś związana, to potraktuje cię jako chwilową odskocznię, zabawkę, to tylko zauroczenie - potem będzie ból i łzy - po co ci to?

daj spokoj, kobieta jest zwyczajnie mila a ty sobie wyobrazasz niewiadomo co. nie ma szans-ona ma meza zapomniales?

ale może się kobiecie nieukłada, tez tak może być (to są tylko przypuszczenia!!) a tak w ogóle to skąd wiesz ze ma męża??

JAK BĘDZIE MIEĆ CHĘĆ ZDRADZIĆ SWOJEGO MĘŻA TO MASZ U NIEJ SZNSĘ NA DUPAKĘ. ZAPYTAJ SIĘ JĄ CZY PÓJDZIE Z TOBĄ DO WYRKA - DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY. A PO CHUJ CI WYJEBANA MĘŻATKA JAK MOŻESZ PRZELECIEĆ PANNĘ CNOTKĘ?! POJEBANY KUTAS Z CIEBIE!

Wiem ze ma meza bo ma obraczke na palcu. pozatym maz jacodziennie odwozi naprzystanek, daje calusa, z tego co widze nie sadze by im bylo zle:(( tylko nie rozumiem czemu ona potem tak jakby flirtowala ze mna. nie chce jej przeleciec. ona mi sie podoba nie tylko jako uroda ale jako osoba- sposob bycia, tak fajnie nam sie rozmawia, ma cos takiego w oczach - sa takie ladne, radosne. jak ja widze rankiem jestem taki szczesliwy, potem caly czas mysle tylko o niej. najgorsze sa popoludnia bo wtedy musze wracac sam bno i wieczory, bo mysle ze wtedy ona jest z nim. czy mam szanse u niej?

Trudno Jest zajeta