Spotkałam buraka!!!!!!!!!!

Ludzie, co za buraka ja wczoraj spotkałam [zły] Umówił się ze mną na pierwsze spotkanie. Zaprosił na kawę i był zdziwiony, że piję podwójną espresso (po całym dniu), a sam wogóle nie znał tej kawy:) Cały czas opowiadał o swoim psie, jak to sie grzebie w łajnie, o byłej partnerce...no mówię Wam buraczysko:D wielki biznesmen, podjechał jakąś bryką i myslał,że mnie to weźmie...ale jestem zawiedziona i rzygać mi się chce

aha, i miał brud za paznokciami i jak tu nie rzygać?

hehhe ci faceci z takich bryk to o kant du**y ich rozbic... moj byly na pierwszymi mijejscu stawial samochod i nie kryl sie z tym.. szkoda gadac...

oni myslą,że bryka to wszystko....na szczaw z nimi i zich brykami Kultury troszkę i ogólnego zadbania, a nie ślinić się do babki!!!

Ech nie znać gatunku kawy to nie obciach. W Hiszpani picie kawy po 12.00 jest wielkim nietaktem.. Żadna restauracja, ani przydrożna kafejka nie przyjmie takiego zamówienia. Co do reszty, to faktycznie tematy rozmowy może nie były najlepsze. Ale ważne jest jeśli spisujesz faceta na straty zrobić to w możliwe delikatny sposób. On też ma uczucia nawet jeśli słoma z butów wystaje.

no czemu oni mysla, ze lecimy na ich samochody???no bo niestety duzo dziewczyn leci na ich samochody te telnione blondynki z tipsami i rozowymi spodniami no i taka prawda niestety mysla, ze kazda jest taka :( no moze tematy rozmow nie byly super, ale moze sie sam teraz tego wstydzi :)

Pan-dora, już nie chodzi mi o tak o ten rodzaj kawy, ale napisałam przy okazji W delikatny sposób? nie mam ochoty odezwać się do niego, a Ty mówisz o delikatności? on jej nie miał, chociażby w rozmowie

ciekawa jestem skad go wyrwalas? w agencji jakiejs pracujesz czy co ze umawiasz sie z nieznajomymi?

do ina ; ja jestem bladi , z tipsami , ale mam swoją fure , i piedole ich sztrucle...

On nie może się wstydzić teraz, skoro nie zachował sie odpowiednio na pierwszym spotkaniu. Nie myślał wczoraj, to dziś mysli? nie sądzę

Do nie mogę tego znieść- niestety "szlachectwo zobowiązuje". Chyba chcesz się czymś różnić.

ja volga, nie obrażaj mnie, nie pracuję w agencji dziecino Znałam go od kilku miesięcy, pisanina na maila. Pisał sensownie, a do tego bezbłędnie. Dziś zastanawiam się czy to wogóle on pisał?

Jeszcze jedno faceci, czasem robią taki test- udają buraka, aby się przekonać jaka jesteś. Jeśli odpowiesz w podobnym tonie...

"i piedole ich sztrucle..." hahahahahahahhah tereska. - wisisz mi mycie monitoa bo go zaparskałem poranną kawą po tym tekście :D

tereska---no to widac na jakim poziomie jestes :)

pan-dora, to nie był z pewnością test. Od niego emanuowało na odległość brakiem ogłady, a to kobieta wyczuwa. Po prostu spotkałam nieokrzesanego faceta, może i z własnym biznesem, furą, ale z brakiem podstawowych zasad w relacjach kobieta-mężczyzna. Przez te jego brudne pazury nie siądę chyba do sniadania wielkanocnego....brrrr

to po co sie umawiasz z pierwszym lepszym o którym nawet nic nie wiesz? , randki w ciemno sa ryzykowne :)

Ja poznałam kiedys faceta, pod 30-stkę, robił doktorat ze stosunków międzynarodowych na poważanej uczelni, angielski perfect. Poszliśmy na kawę, miał mi pomóc napisać prace na zaliczenie. Jemy szarlotkę, a on siorbie kawę, nie potrafi posługiwać się widelczykiem, mlaska....mlaska. Miałam go serdecznie dość. Spotkaliśmy się jeszcze pare razy w sprawie tej pracy zal., on wykazywał zainteresowanie moją osobą, ale miałam do niego jakieś obrzydzenie. Jak tak się zachowuje wykształcony człowiek przy stole to co z resztą? Nawet boje się to sobie wyobrazić . Feeee...

Bywa i tak...niestety

nigdy niewiadomo z kim sie idzie na randke nawet jak go znasz z widzenia to nawet nie wiesz jak on rozmawia itd. ogladaliscie moze wczoraj "rozmowy w toku" tam byl taki mlody gosc przyszedl z dziewczyna z wygladu super, ale jak on sie wypowiadal to byla dla mnie tragedia !!!1

mmm+, napisałam wyżej,że pisaliśmy ze sobą od kilku miesięcy i wcale nie wydł mi się burakiem, w przeciwnym wypadku nie zaryzykowałabym na to spotkanie. W końcu kiedyś trzeba się spotkać i to on nalegał, ale jak widać, rzeczywistość bywa odmienna.

Jak mu dać do zrozumienia, że nie chcę go więcej na oczy widzieć? Wczoraj pierwsza zaproponowałam zakończenie spotkania, powinien zrozumieć.

że zrozumiał

Co to jest ekspresso ?

espresso. To super kawa,mocna i skondensowana

Jak taka mocna to dziwne pić ją wieczorem

Chyba bardziej dziwnym jest paplać na pierwszym spotkaniu o byłej, o psie grzebiącym w g**** niż wypić podwójną kawę o 18 godzinie, a poza tym ja nie czyniłam mu głupich uwag, on tak

hmm wiecie tak sobie czytalam te wasze wypowiedzi i zastanawiam sie CZY UWAZACIE ZE WYKSZTALCENIE DAJE NAM WIEKSZE WYCHOWANIE I KULTURE OSOBISTA? zauwazcie ze nie kazdego stac na to by uczyl sie do 25 roku zycia... i takie osoby zazwyczaj sa z prostuch robotniczych rodzin... gdzie ma sie szacunek do drugiej osoby(fakt to nie regula, ale zazwyczaj tak jest) a te osoby super wyksztalcone(w szczegolnosci mezczyzni) ktorzy pochodza z bogatych domow gdzie tatus sponsoruje nauke a mamusia skacze nad ukochanym synusiem maja w d***** co kto o nich mysli i robia co chca niezwracajac uwagi na ludzi biedniejszych z mniejszym wyksztalceniem... a czemu? bo wiedza ze znajdzie sie kolejna glupia i naiwna malolatka ktora bedzie sie smiala z ich beznadziejnych zartow i sluchala ich z uwaga BO PIENIADZE MU NA TO POZWALAJA!! pozdrawiam

Tak myślę że autorka lubi "nadzianych" gości

izuska nie ma reguł - mnie sie wydaje że to raczej kwestia osobistej wrażliwości a nie wykształcenia czy pochodzenia