juz prawie zaczynam jadem pluc

tyle we mnie nienawisci. jestem przez niego gorszym czlowiekiem. dzien i noc mysle tylko o zemscie... wyrzadzil mi taka krzywde. marze tylko o tym aby sie do mnie odezwal, a ja odpowiem mu dokladnie to samo, co uslyszalam kiedys od niego... ale on tego nigdy nie zrobi... jestem sfrustrowana i wsciekla, bo wyrzadzil tyle zla, a chodzi sobie po tym swiecie caly szczesliwy i zadowolony z siebie. zaklamana, pokretna swinia.

Naprawdę widać wkurzenie! Aż nie mogę się oprzeć żeby nie zapytać, co takiego zrobił?

ciekawe:) co Ci zrobił konkretnie?

zrobil mi loda

ło jezu znowu zemsta :-O

Ale zastanów sie czy warto, a jesli sie nie doczekasz to co? A jeśli zjawi się ktoś wyjątkowy dla ciebie to też go potraktujesz jadem bo inaczej już nie będziesz potrafiła. Spocisz się tylko, po co ci to. Nie wiem co się stało ale zapewne nie jest wart twej złości a z tego co widze to nawet na to nie zasłużył...

wiesz co, ja tez tak mam...

zakatrupmy ich obu...