Czemu do ludzi nie dociera to, że ktoś ma trądzik?

ja tez wiem dziewczyny co to znaczy mieć tradzik, w drugiej klasie liceum sie zaczeło, potem przez 4 lata brałam diane, jak odstawiłam znowu mnie wysypało, teraz mam 23 lata i rok temu po ostatnim powrocie tradu zrobiły mi się straszne blizny, dziurki, wcześniej miałam tradzik i nie iałam blizn a teraz cała twarz w dziurach, trądzik już wyleczyłam, ale wolałabym miec twarz w pryszczach niż te ohydne dziury, katastrofa, najgorsze jest to że na te dziury nic nie pomaga, żadne pilingi kwasy itp. mam nadzieję że laser coś zdziała. i wyobraźcie sobie ze kiedyś zaczepił mnie facet z agencji modelek, bo ogólnie ładna jestem i szczupła i wiadomo ze w pomieszczeniu, jak dobrze światło pada nie widać tak tego no i chciał zebym tam była w tej jego agencji ale widziałam w jego oczach jak zobaczył z bliska moja cere ale już nie mógł się wycofać, boże jak ja się wtedy czułam. albo jak nieraz faceci sie na mnie gapią bo im sie podobam, a potem jak mnie zobaczą z bliska to porażka co ja czuje!!!chciałabym sie zapaść pod ziemię.

ale to przeciez widzisz ze ludzie nie patrza ci w oczy tylko lustruja te miejsca gdzie masz syfy albo blizny, ja tez mam okropne dziury na polikach, koszmarne wrecz i niesety fluid tego nie zakryje nawet dermatol, normalnie nieraz mam ochote wziazc papier scierny i potrzec po twarzy,

jesli nic nie pomaga to ostatnia szansa, jestem w trakcie kuracji

kiki23 mam tak samo.. dokładnie tak samo... zazdroszczę dziewczynom, które mają normalną cere, mogą sobie spiąć włosy na czubku głowy i wyglądają tak swieżo i promiennie.. jak ja im tego zazdroszczę ;( najgorsze że nikomu nie mogę o tym powiedzieć bo.. nikt nie wie jaki mam problem z cerą.. wypracowalam juz takie sposoby ze o tym wie tylko moja mama pzyktóre chodzę bez makijazu.. nawet babcia mówi że chyba mi juz wszystko zniknęło.. to smutne.. uważanie żeby nikt się nie dowiedział jest męczące.. i czasem mam dość.. tak jak w tej chwili

mi pomógl IZOTEK jadlam go rok. i terazjest ok wcesiej 7 lat z tradzikiem. mimo ze leczylam sie hormonamizawsze wracal apoizoteku jest super . wejdz sobie na izotek.pl i poczytaj

bo trądzik nie jest "wrodzony" bierze się skądś, być może masz w organizmie jakieś bakterie. idź do dobrego (!) dermatologa, ja też się z tym męczyłam kilka lat temu, tylko, ze wszyscy powtarzali, przejdzie Ci, wyrośniesz, samo nic nie znika ew. jak ktoś wierzy siłą woli, ale podstawą jest dobre leczenie. polecam dr Barbarę Bojar, mnie wyleczyła a przy tym równa z niej babeczka :)

amelia, trądzik może mieć podłoże genetyczne. Tak jest w moim przypadku.. Leczyłam się już chyba wszystkim a ch**a to pomogło.

próbowałaś może oregano? pić i smarować tym pryszcze?>

A te osoby które wyleczyły to czym? Tylko nie pytam o sytuację z leczeniem doustnym.

http://www.pepsieliot.com/pali-mie-zgaga-zakwaszac-czy-neutralizowac-zoladek/