przerwa w związku

Jestem załamana, własnie, po 4 latach bycia razem, moj chłopak stwierdził, że potrzebna jest nam przerwa. Nie chodzi o to,że tylko on widział, że dzieje sie coś złego w naszym związku, ale ja wolałabym to rozwiązać trochę inaczej ,niz robiąc przerwę. Nie wierze w takie rozstania. Rozstalismy sie w czwartek i na początek naszego rozstania, przez pierwszy tydzień mamy sie do siebie nie dozywać, nie pisac, nie dzwonić. Boj esie wszystkiego. Nie wiem ile bedzie trwała ta przerwa, ja ciągle siedze i myśle o nas, a mysle ze faceci inaczej reaguja na taka przerwe. To dla nich jakby chwilowa wolnośc. Nie wiem czy mam racje,jestem załamana, jak z kimś rozmiaiwam to jakos sie trzymam,najgorzej jak jestem sama albo widze zakochane pary spacerujące na mieście. Nie wie co mam robic. Moze ktos miał taka przewe, apotem przystko sie dobrze ułożyło?

to w 99% koniec

przykro mi ale to koniec,ona potrzebuje czasu zeby Ci to powiedziec po prostu zeby nabrac odwagi,poukładac sobie słowa,jeszcze sie zakochasz,moze tak bedzie lepiej...

mi tez facet oznajmil ze robimy sobie przerwe,a nic sie zlego nie dzialo w zwiazku.bylismy ze soba 5 miesiecy.przerwa trwa juz miesiac,a on ani razu sie do mnie nie odezwal,ja raz napisalam,to nawet nie odpisal....

zero kontaktu przynajmniej przez tydzien?? a moze poznal kogos nowego, chcial zrobic przerwe by poznac ta nowa ?? :] hehe taka prawda, jesli proponuje sie przerwe to cos jest nie tak

My kiedyś mieliśmy mieć przerwę, ale wytrzymaliśmy całe dwa dni bez siebie w tym przekonaniu. Myślałam już że to koniec, ogromnie cierpiałam, on chyba też, przyjeżdzał do mnie (nie wiedziałam po co - chyba miał wyrzuty sumienia). Do tej pory jesteśmy razem non stop. Jeśli się naprawdę kochacie, uda wam się wrócić do siebie - wierzę w to i 3mam kciuki :)

tydzien jak tydzien,a u mnie juz miesiac bez odzewu!! mam powoli zapominac czy cuda sie zdarzaja?:)