aborcja- tym razem bez dyskusji wpisujcie sie tylko kto za a kto przeciw

a co, w urzedzie statystycznym pracujesz ? :o

na ktore nie mozna sie wypowiedziec po prostu "za" albo "przeciw", tak jak eutanazja, kara smierci i tego typu kwestie moralne.

a niby czemu nie...

bo nie

TAK - ZA jak najbardziej moje komórki, moja sprawa co z nimi zrobię - czy sprzedam jeśli nie potrzebuję, czy utylizuję niczyje zdanie mnie absolutnie NIE obchodzi

chcialabym wiedziec jak to wyglada procentowo... chodzby wsrod ludzi z kafeterii z dyskusji sie tego nie dowiem...... po prostu same wpisy zadnych wywodow

boshh nie rozumiesz BEZ KOMENTARZY!! takich tematow jest wiele wystarczylo samo tak i juz to takie trudne?

bo nie - gratuluje nader wysokiego poziomu argumentacji :O

i bez wpiso nie na temat tez sie nie da :o co za ludzie...

byttttoommyy - ja tam sie wpisac moge, ale jak ktos pisze, ze temat "to jest jeden z tych problemow na ktore nie mozna sie wypowiedziec po prostu "za" albo "przeciw", tak jak eutanazja, kara smierci i tego typu kwestie moralne", to mnie kurwica bierze. i to ten ktos pisze NIE na temat

do nie chce mi sie nicka pisac - moj poziom argumentacji bylby dla Ciebie po prostu za wysoki.

za jesli zagraza zyciu matki lub plod jest uszkodzony

moge wiedziec, dlaczego az tak emocjonalnie podchodzisz do mojej wypowiedzi, ze Cie przyslowiowa ku...wica bierze?

wlasnie dlatego mowilam bez komentarzy bo niechcialam robic z tego tematu kolejnej klotni... bo takimi sa wszystkie o aborcji... czy to takie trudne? tak lub nie? jesli dla kogos jest to trudne lub nie jest zdecydowany poprostu sie nie wpisuje i juz...

bo nie chce mi sie nicka cos tam - to napisz Twoj poglad na ten temat i uargumentuj przekonujaco, czekam z niecierpliwoscia normalnie.

nie moze byc tak lub nie, to jest zbyt skomplikowane zagadnienie, dlatgeo z tego topiku nikt nie bedzie, kumasz?

to jest - otoz wkurza mnie argumentacja "BO NIE" - niezaleznie od tematu, czy to aborcja czy zycie seksualne biedronek

nie rozumiem bo w innych tematach o tej samej tematyce wiekszosc osob ma zdecydowane stanowiska za lub przeciw ktorych bronia klami i pazurami za wszelka cene... wiec ?

podaj prosze jakis przyklad takiej wypowiedzi, ze ktos broni pazurami.

jesli rzeczywiscie uwazasz, ze nie jest to temat na tak lub nie to chociaz daj argumenty, ktore beda przekonujace. pomijajac skomplikowanie zagadnienia. "to jest jeden z tych problemow do nie chce mi sie nicka pisac - moj poziom argumentacji bylby dla Ciebie po prostu za wysoki." - byłby? ciekawe przypuszczenie, rozumiem, ze na podstawie twojego rozumowania "bo tak"

DO AUTORKI - sorry za chwilowe zagracenie tematu, zwracam honor. dopisuje: TAK

tak, wlasnie na tej podstawie, o rany wiesz co to dystans?

podac przyklad?? o jejku wejdz na jakikolwiek temat o aborcji, to jest jedna wielka klotnia.. osob o roznych pogladach

za aborcja w okreslonych przypadkach, przeciw zmianom w konstytucji uniemozliwiajacym ja w jakiejkolwiek formie. Sorry ze nie potrafie "tak" lub "nie"

wiem aż za dobrze :D

chyba z tego tematu to niestety juz nic nie wyjdzie :o

byttttoommyy - mam wrazenie, ze jak ktos akurat na temat aborcji sie wypowie TAK lub NIE, to jakis ma przymus psychiczny do wytlumaczenia sie ze stanowiska. dziwne to :)

ok tak moze tez byc...

tylko bez klotni prosze