aborcja- tym razem bez dyskusji wpisujcie sie tylko kto za a kto przeciw

Przeciw :);)

bytomy - ja tam sie nie chce kłocic. moje stanowisko jest jasne i niezmienne :). wszystko jest dla ludzi...myślących

ok dzieki za wypowiedz

bytomy - a ty jestes na TAK czy NIE?

TAK w przypadku zagrozenia zycia matki i ciezkich wad rozwojowych :p tez uzylam komentarza - wiem wiem :p koniec wypowiedzi

Tak, za liberalizacja prawa...mimo, ze jestem przeciwnikiem aborcji.

jestem za

rowniez za jednakze jak ktos wspomnial w pierwszej czesci sprawa jest skomplikowana aborcja nie moze byc dokonana droga chwilowego zalamania lub widzimisie, dlatego proces podejmowania tej decyzji nie powinien byc zamykany w 4 scianach i podejmowany przez matke ewentualnie roszicow plodu potrzebny jest psycholog zeby takiej decyzji kiedys nie zalowac...

PRZECIW aborcji (bo jest niebezpieczna i nieprzyjemna dla nosicielki plodu i nie powinna byc uwazana za srodek antykoncepcyjny uzyty po bezmyslnym akcie plciowym) ale zdecydowanie ZA mozliwoscia legalnego dokonania jej dla tych, ktorzy uwazaja to za sluszny wybor w ich zyciu (z jakich powodow - ich sprawa).

ZA

glupio sformulowane pytanie. kazdy niech decyduje o wlasnym cielsku, ale lepiej niech sie od niechcianej ciazy i aborcji, szczegolnie w pozniejszym wieku plodu, gdy ma juz rozwiniety uklad nerwowy, chroni.

\"TAK - ZA jak najbardziej moje komórki, moja sprawa co z nimi zrobię - czy sprzedam jeśli nie potrzebuję, czy utylizuję niczyje zdanie mnie absolutnie NIE obchodzi\" czy rodzice mogliby Cie teraz zgładzic ? Było nie było- jestes z ich komórek, ich materiału genetycznego.Normalnie ich własnośc:o

Aborcja byla, jest i bedzie...a zeby jej przeciwdzialac, to trzeba refundowac srodki antykoncepcyjne i wprowadzic edukacje seksualna w szkolach.

ja jestem za.

Tu nie ma nad czym debatować.Jak ktoś chce to i tak to zrobi!Uważam,że ja nie mam prawa narzucać komuś swojej woli,tak jak to robią w tej chwili rządzący.To sprawa sumienia każdego człowieka.Owszem kler powinien piętnować i krzyczec z ambony ,że to złe bo on od tego jest. Natomiast nie chcę aby ktoś mi to w ustawie zasadniczej nakazywał,zwłaszcza kobiety które dawno już przekwitły,albo księża itp...

robilam juz taka ankiete...chcesz to moge ci przeslac wyniki na maila...jedno jest pewne w moich "badaniach" wyszlo ze ok 85% kafeteriuszy jest za aborcja

tak - w przypadku gwałtu, zgrozenia życia dziecka lub matki, nieodwracalnego uszkodzenia płodu nie - gdy argumentem jest: \"bo jeszcze nie chcę mieć dziecka\", bo jestem biedna, nie mam pracy, czy mam juz dwójkę.... Tego typu argumenty są wygodnickim podejściem do zycia i brakiem odpowiedzialności za swoje czyny.

przypadkach przeciw aborcji, ale jak was czytam, to zaczynam być za aborcją, bo takiej chołoty tu dawno nie było

\"bo jestem biedna, nie mam pracy\" ------ taaaaak to strasznie wygodnickie pojęcie.... lepiej mieszkać na 32m z siódemką dzieci i klepać biedę bo nikt mi nie powie że kobieta po 40stce znajdzie pracę bez problemu, zwłaszcza kiedy wyszła za mąż po jakimś technikum czy zawodówce i zaczęła rodzić dzieci w wieku lat 20 :/

na żądanie za prawem wyboru za uświadomieniem seksualnym i antykoncepcyjnym dzieci od najmłodszych lat

jestem za prawem wyboru.

PRZECIW Z WYJĄTKIEM GWAŁTY LUB TRWAŁEGO USZKODZENIA PŁODU

ZA