ciężka ciąża przyjaciółki

moja przyjaciółka jest w 30 tygodniu ciązy. niestety bardzo przytyła i teraz ma problem. puchną jej ręce i łydki, boli kręgosłup. najgorsze jest jednak to, że nie może chodzić z powodu bólu kolana. czy ktoś wie co może jej przynieść ulgę?

oprócz porodu? :-p

czemu strasznie przytyła, za duzo jadła?

boshe, poważnie się pytam

no co jej może pomóc? Po co tyle żarła? Teraz musi pocierpiec i ograniczyć jedzenie...chyba najwyższy czas. Juz nie wspomnę o ryzyku zatrucia ciązowego bo o tym chyba wie.

przestancie pieprzyc.Poczytajcie troche o ciąży zamiast złosliwie komentowac.

Niestety musi pocierpiec do porodu,musi jak najwiecej wypoczywać,jeżeli ma nadciśnienie indukowane ciązą to jeszcze dodatkowo leki.Tylko ginekolog moze cos doradzic

napisałam co myślę. Lekarz ginekolog tez nie będzie delikatny, Przecież to chodzi o zdrowie dziecka i z jedzeniem nie można przesadzać.

dziewczyny,ja nie chcę przepisu na bombę jądrową, tylko rady dla przyjaciółki.ona wie,ze ma leżeć. zresztą i tak nie może sie ruszać. po prostu pytam co mogłoby jej pomóc. nikt tak nie miał?. nikt nie rozumie?

Paulka123- dziękuję za zrozumienie

zawiez ja do lekarza widział ja lekarz ?

jutro jedzie, ale bardzo boli ją noga, a ciężarnym nie wolno brać leków bez konsultacji

a czemu jutro????????????????????????????????????????a jak do jutro stanie sie nieszcescie ? to co wtedy bedziesz pytac na forum co zrobic? jezu jak mnie wkurza takie głupolstwo chcesz ja uzdrowic na forum ? wynocha do lekarza z niąąąąąąą ?

na jutro rano jest umówiona. to nie jest mój wymysł. zadzwoniła, lekarz kazał zapisać ją na jutro. wszystko! spróbuj zapakować na siłę do prywatnego lekarza upartą ciężarówkę. ma przykaz leżeć i o niczym innym nie chce słyszeć. BO TAK POWIEDZIAł LEKARZ.

JESZCZE RAZ WIELKIE DZIęKI Paulka123

ja bym nie czekała tylko od razu do szpitala a uparcie czasem swiadczy o głupocie wiem bo moja bratowa była upart i mądrzejsza i teraz cierpi po stracie ciąży jak sie radzi dobrze to one zawsze na odwrotnie najmądrzejsze w powiecie

no przeciez chyba jest cos takiego jak pomoc dorazna i jesli dzieje sie cos takiego czekac nie wolno Podziwiam ludzi tak \"opwaznych\" by az tak ryzykowac

odwaznych*

witajcie... mam nadzieje, ze Twoja przyjaciolka czuje sie lepiej... a na" poprawienie" nastroju moja historia... : dokladnie 9 dni temu stracilam swoja Kruszynke, malenka Weroniczke....Ciaza idealna, zadnych problemow,zagrozen, tylko sie cieszyc i cieszyc i cieszyc.... Tym bardziej, ze staralismy sie z mezem o malenstwo rok czasu i boooom dwie kreseczki.... teraz jedyna pamiatka po moim malenstwie... Kochana moje, teraz oddalabym wszystko, aby miec mozliwosc poczucia sie choc przez moment tak jak Ty... wlacznie z opuchnietymi nogami i cala reszta ciala...docen szczescie i cud, ktorym obdarzyl Cie Bog... choc teraz tak ciezko w niego wierzyc... Dbaj o siebie, jesli nie jestes pewna czegokolwiek, zrob badania, nawet gdyby mialy kosztowac majatek... Badz pozytywna czekajac na swoja Kruszynke... Zycze powodzenia i pozdrawiam mocniuchno.... Mama Aniolka...

Ciążę sa rozne i nie ma reguly Ja przeszlam 3 Dwie z chłopcami byly ok bez wiekszych dokuczliwych dolegliwości Przytylam 12 i 6 kg Za to w 3 z córeczka od poczatku zle znosilam ale tez jakoś przeszlo mimo 20 kg ktore przybylo Teraz spodziewam sie drugiej coreczki 36 tc i powiem ze jestem juz wykonczona Kregoslup wysiadł nogi jak balony i ddodatkowe 30 kg Masakra jakaś Zlosliwi pewnie napiszą nie trzeba tyle jesc Przyczyną jednak jest niedoczynność tarczycy i leki hormonalne ktore musze brac od poczatku ciazy i tak mnie rozwalaja Ale czego sie nie robi dla zdrowia maleństwa Tak wiec trzeba to wszystko wytrzymac mimo ze czasami z bolu i niemocy chce sie wyc A dzieciatko pozniej nam wynagrodzi :-)