Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samsung31

Czy opłaca sie zaczynac wszystko od nowa wieku 31 lat ?

Polecane posty

Gość Samsung31

Niedawno skończylem 31 lat. Mieszkam z rodzicami na głuchej prowincji.Jestem kawalerem, mam mało płatną pracę.Znajomi rozjechali sie po swiecie i Polsce. Kontaktów z kobietami brak ( samotnosc na prowincji w moim wieku oznacza samotnosc do konca życia). Coraz czesciej mam ochotę rzucic wszystko w diabły i wyjechac za granice czy gdziekolwiek i zaczać wszystko od przyslowiowego zera.Od dna. Zastanawiam sie tylko czy w wieku 31 lat nie jest juz na to za późno.Wiele osób (sporo starszych ode mnie) twierdzi ze tak.Ze w tym wieku powinieniem miec juz ustabilizowane zycie osobiste ,rodzinne.Ze na tego typu "szaleństwa" moga sobie pozwalac tylko młodzi dwudziestoparolatkowie.Takie gadanie ktore slysze na co dzień faktycznie zniecheca do jakiegokolwiek dzialania. Moze wsród Was znajdzie sie ktos kto po 30stce postawil wszystko na jedna kartę i zaczynal wszystko od nowa ?? Jak dawaliscie sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipipipipipipipipipip
jestes mlody:) wejdz na jakies forum o Londynie, Irlandii - jest tam od groma ludzi w Twoim wieku:) jak Ci zle, to to zmien! Nie masz 86 lat - wtedy moze troche za pozno. A Twoi znajomi sami sie boja zmian i dlatego tak mowia. Nie przejmuj sie, badz facetem, prace slaba masz ale mozesz zmienic, i zawsze mozesz wrocic przeciez nie jedziesz na wygnanie. Pozdrawiam i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majster
co to znaczy za pozno za pozno to bedzie jak sie obudzisz za 50 lat sam w domu i nie bedziesz miec do kogo geby otworzyc, ani sil zeby cokolwiek zrobic jak potrzebujesz odmiany - to nie czekaj dluzej, bo tylko poglebisz swoje leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiraFlori
Mówisz jak stary poczciwy dziadek. :D Od nowa? Zawsze można rozpocząć jakis etap, rozdział w swoim życiu, ale napewno nie życie od nowa. Słuchaj jestes mlodym czlowiekiem. 31 lat to piekna dojrzała młodośc. Ja jestem młodsza od ciebie, ale jestem w nieoficialnym związku z facetem w twoim wieku. On ma 32 lat :) To, ze mieszkasz gdziees na uboczu nie oznacza konca. jesli masz auto chocby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samsung... ja właśnie za parę m-cy mam zamiar zacząć życie od nowa... starego mam dość, jak chcesz o tym pogadać, to napisz na maila- pod nickiem. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta3131
jestem kobieta i mam 31 lat:) i tez jestem nieustabilizowana, fakt,ze mieszkam w Uk od dwoch lat..ale tez nie mam meza, dzieci..tez nie wiem, gdzie i kiedy sie ustabilizuje...31 lat w XXI wieku to jak nastolatek w XIX:)..teraz ludzie zyja inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manru
Rozumiem Twoją sytuację.Jestem w podobnej,więc posłuchaj prowincja to nazwa mentalności ludzkiej ,nie zawsze realnego miejsca,tak więc wszystko mozesz jeszcze zmienic i przezyc,słysze wokół rady jak zyc ,że trzeba wiele rzeczy juz mieć ,wiem że z niczego nie wolno zrezygnować,nie musisz wyjezdzać ,by zmieniać swoje życie na lepsze,zacznij powoli od drobnych spraw,moze to da Ci szczeście,szukałam miłości w dużym mieście ,to nie reguła ,że ja tam znajdziesz,szukałam domu na świecie,znalazłam tam gdzie był od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbb
a ja ci radzę, wyjedź z wiochy. Spróbuj czegoś nowego. 31 lat to młodość. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodka kropla deszczu
a poza tym ile można mieszkać z mamusią? Zmykaj z wiochy, zacznij żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest Twoje zycie a nie ich!!!!! Na prowincji nawet27latek bez baby jest \"starym kawalerem\", To jest od groma nietolerancyjne srodowisko.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiedzion
A jeszcze gorzej na prowincji ma rozwodnik po 30 . Taka jest niestety prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie jest za późno
;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samsung31
Pieknie dziekuję za wszystkie wypowiedzi. Tak mysle ze chyba najtrudniej jest zrobic ten pierwszy krok. Potem moze by juz jakos poszło. Jestem troche zażenowany ze w tym wieku jako FACET mam takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam człowieka który w wieku 28 lat poszedł do liceum wieczorowego. W wieku 31 lat zdawał maturę. Poszedł na zaoczne prawo. Zaczął w trakcie studiów pracę w banku. Po skończeniu prawa poszedł na studia doktoranckie z ekonomii. W międzyczasie został dyrektorem lokalnej filii banku. Rozpocząl też aplikacje radcowską. Ma 42 lata. Od paru lat ma piękny dom. Teraz został burmistrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jego historię poznałem w czasie ostatnich wyborów samorządowych. Studia mam, ale pensje na razie lichą. Przyznam ze jego przykład tknął we mnie jakąs wiarę w moc zmian na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa do góry
co za głupoty........ na związanie się z kimś nigdy nie jest za późno więcej wiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostatutka
wiesz co , jak masz niezbyt ciekawie w zyciu , to przecież nic nie masz do stracenia zakręć sie , spróbuj coś zrobic , cokolwiek , jak nie wyjdzie , to zawsze moz na wrócic na stare smieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi wlasnie stuknela 30-stka
i uwazam,ze wszystko przede mna. Mialam podobnie jak autor topiku,ale najpierw wyjechalam z 'prowincji' do duzego miasta, gdzie pare razy zmienialam prace,az znalazlam fajna i dobrze platna. Ale okazalo sie,ze niezbyt moge wziac kredyt na mieszkanie, bo dzialalnosc i kiepsko udokumentowana a ja singielka itp.Wobec tego wyjechalam za granice. Wlasnie niedlugo bede sie ubiegac o kredyt na mieszkanko, w wakacje moze juz sie uda kupic. Kolejny krok, za granica zmienic miasto i znalezc jeszcze lepiej platna prace, odlozyc troche grosza na powrot do kraju. Znalezc w kraju prace, przenisc sie do swojego M i zyc z kredytem majac jakis grosz na czarna godzine. Bede pewnie ledwo wiazac koniec z koncem, ale mam nadzieje,ze w ciagu roku juz wroce. Nie jest lekko,bo nie chcialam wcale wyjezdzac, ale wiem,ze musze, bo mi nic z nieba nie spadnie. Tobie radze moze najpierw wyjazd do wiekszego miasta za praca - nawet slabo platna pozwoli na wynajecie np pokoju, potem sie jakos wszystko rozkreci, zobaczysz. Najwazniejsze to zrobic pierwszy krok. Ja musialam byc w zyciu samodzielna,bo nie mam zadnego wsparcia w rodzinie. Ja dalam rade,to Ty tym bardziej ;) Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11 11 11
31 lat to za pozno??? A co chcesz robic przez najblizsze 10 lat? Siedziec i myslec, ze przegrales zycie? Radze Ci jak najszybciej wyjechac, bo jak czlowiek jest niezadowolony, to latka szybko leca, stuknie Ci 40stka i wtedy dopiero bedziesz mial dola. Pakuj sie i wyjezdzaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Zawsze się opłaca. Kiedy miałem 17l powiedziałem,że będe dyrektorem na swoim no i charowałem w hucie im.lenina. Szalałem z 24kg.młotem po chłodni a w 98r wstąpiłem pod ołtarz. W 2000 opanowałem komórkę póżniej komputer a w2001 otworzyłem firmę. Znam trzy języki dobrze:NL,RU,BRD a słabo ang,czes,jug. Teraz mam laptopa zdrowie,żonę,2-kę dzieci parę działek bud.własną osobowość i miłość nie tylko Boga. Ciężko wspominam te chwile jak jadłem buraka cukrowego lub szczaw albo ugotowane ziemniaki w słoiku. Pamiętaj ,że nawet huj nie jest tak twardy jak ŻYCIE( słowa kobiety do swojego męża z niemiec ). Więc zaczynaj i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samsung31
Kochani jestescie. Jeszcze raz dziekuje za budujace wpisy. Jesli jeszcze ktos z Was zaczynal wszystko po 30stce to prosze sie podzielic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama mama
ja w wieku 31 lat postarałam się o dziecko bo dopiero wtedy (w zeszłym roku) czułam się na to gotowa. Jak dla mnie to facet NIE POWINIEN zakładać rodziny przed 30tką, tak, że jesteś w idealnym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brown hair
Ja zacznę nowe życie i to po 30-tce: zmieniam pracę, za rok wychodzę za mąż, marzę o domu za miastem, chcę mieć dziecko. Był czas, ze myślałam, ze juz za późno, ale na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama niezdecydowana
Samsung31 - Zdecydowałeś się ''zacząć wszystko od nowa''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam xxxzzzyyy
i co zdecydowales????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samsung31 => Nigdy nie jest za późno Pamiętaj to Twoje życie i tylko Ty możesz go zmienić :*:* Może się porzyda jeśli chcecie to wpadnijcie do mnie na topic NoWy EtAp ŻyCiA - Radykalne Zmiany !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asika31
ja mam 31 lat i jestem po rozwodzie i mam zamiar rozpocząc życie od nowa, choć jestem sama i mam 6-letniego syna, jestem po rozwodzie. Wiem, że muszę rozpocząć na nowo życie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×