Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość warto przeczytać

Jest dziecko - nie ma seksu

Polecane posty

Gość warto przeczytać

Aleksandra Zumkowska-Pawłowicz Jest dziecko, nie ma seksu... Po urodzeniu dziecka, kobieta najczęściej nie ma ochoty na seks. Zmęczenie porodem, kiepskie samopoczucie oraz burza hormonów, to wszystko sprawia, że ta sfera życia zupełnie przestaje się dla niej liczyć przez pewien czas. Jest to zupełnie naturalne i trudno doszukiwać się w takim stanie rzeczy problemów. Gorzej jednak, gdy brak ochoty na zbliżenia trwa kilka miesięcy, a nawet lat. Urodzenie dziecka to wielkie wydarzenie w życiu rodziców. Nowy członek rodziny oznacza ogromne zmiany. Także w stosunkach małżeńskich. Brak czasu, zmęczenie i postawienie w centrum zainteresowania małego przybysza musi wpłynąć na relacje między małżonkami. Niestety, czasami, negatywnie. Jest przynajmniej kilka powodów, dlaczego, kiedy pojawia się dziecko, kobieta przestaje mieć ochotę na seks. Strach przed ciążą Jednym z nich może być strach przed drugą ciążą. Szczególnie po ciężkim, wyczerpującym porodzie, który miał niewiele wspólnego z pięknymi przeżyciami i pozostawił po sobie traumatyczne wspomnienia. Taki poród na długo może zniechęcić do seksu. Zazwyczaj czas jest w tym przypadku najlepszym lekarstwem i po kilku miesiącach wszystko wraca do normy. Pomaga też wybór pewnej i sprawdzonej metody antykoncepcyjnej i świadomość, że ma się wpływ na decyzję, kiedy ewentualnie ma się pojawić kolejne dziecko. Liczy się tylko dziecko Zdarza się, że kobieta jest tak przejęta nową rolą, że macierzyństwo zajmuje jej 100% czasu i myśli. Potrzeby seksualne schodzą wtedy na tak daleki plan, że praktycznie przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Taka postawa może mieć poważne konsekwencje dla związku. Partner, który potrzebuje nie tylko seksu, ale w ogóle zainteresowania ze strony partnerki, może czuć się bardzo sfrustrowany i odrzucony. Wtedy potrzebna jest przede wszystkim poważna rozmowa. Przyda się także odpoczynek od dziecka, jeśli jest taka możliwość. Czasem wystarczy jeden wieczór tylko we dwoje, żeby przypomnieć sobie czasy „sprzed dziecka” i odnaleźć namiętność, która łączyła małżonków. W niektórych przypadkach konieczna będzie wizyta u terapeuty. „Czuję się nieatrakcyjna” Kobieta po porodzie nie od razu wraca do dawnej sylwetki i formy. Może czuć się z tego powodu nieatrakcyjna i nie chcieć zbliżeń właśnie z tego powodu. Boi się rozebrać przed partnerem, wstydzi się swojego ciała i jego niedoskonałości. Mąż powinien utwierdzać żonę, że się myli i że wciąż jest dla niego atrakcyjna. Warto także zadać sobie trud i dbać o siebie; ćwiczyć, chodzić na spacery, wyjść do fryzjera i kosmetyczki. Dbanie o siebie jest ważne nie tylko ze względu na poprawę w wyglądzie, ale także dla zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia. Dość bycia „kurą domową” REKLAMA Czytaj dalej Kobieta może w pewnym momencie poczuć, że jej potrzeby się nie liczą. Została sprowadzona wyłącznie do roli matki i pomocy domowej. Urlop macierzyński, potem wychowawczy, siedzenie w domu i zajmowanie się tylko dzieckiem, to często powód wielu frustracji. Szczególnie trudne jest to dla kobiety aktywnej, dla której praca i rozwój zawodowy jest ważną częścią życia. Dlatego warto rozważyć możliwość np. z zatrudnienia niańki, czy wysłania dziecka do żłobka lub podjęcia takiej pracy, którą można wykonywać również w domu. Niezwykle ważne jest wsparcie partnera. Ojciec dziecka powinien pamiętać, że jego żona to wciąż kobieta, która potrzebuje czuć się doceniona i atrakcyjna. Jeśli tego nie czuje, nie będzie gorącą kochanką i szczęśliwą żoną. Kobieta musi mieć możliwość wyboru, czy chce iść wcześniej do pracy, czy woli dłużej zostać z dzieckiem. Powinna także móc oderwać się od dziecka i spraw z nim związanych. Czy to będzie krótki wypad do miasta i fryzjera, czy kilkudniowa wycieczka, to będzie zależeć tylko od niej. „Urlop” od spraw domowych jest potrzebny większości młodych mam. Trudno od zmęczonej, sfrustrowanej żony, która czuje, że z atrakcyjnej, aktywnej kobiety stała się „kurą domową”, która ma tylko usługiwać mężowi i dziecku, iż będzie chętna do zbliżeń. Psychiczny komfort jest niezwykle istotny i trzeba o niego dbać. Tu pole do popisu ma partner, który musi rozumieć potrzeby młodej mamy. Dlaczego młoda matka nie chce się kochać? Powodów, dla którego młoda mama nie chce kochać się ze swoim partnerem, może być więcej. Czasami winne są hormony, dlatego trzeba wybrać się z takim problemem także do endokrynologa, który zaleci odpowiednie badania. Zdarza się, że jedynym wyjściem jest wizyta u terapeuty bądź seksuologa. Nie wolno zostawiać tego problemu i czekać, aż się naprawi. Warto dbać o związek nie tylko dla seksu i zadowolenia partnerów, ale pamiętajmy, iż szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto przeczytać
1. Nie jestem kretynką, tylko facetem. 2. Artykuł jest skopiowany (wraz z tytułem) - jego autorem jest kobieta, więc to co najwyżej ją można kretynką nazwać. 3. Prawda jest taka, ze cały tekst trzeba wziąć baardzo poważnie pod uwagę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie bez przesady
nie wszystko sie sprowadza do sexu. Jak oboje chca dziecka, to wiedza,ze wiaza sie z tym rozne rzeczy. Jesli w zwiazku najwazniejszy jest sex, to co to za zwiazek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tam problemów i braku chęci po urodzeniu dziecka nie miałam... powiem nawet że seks był i jest nadal znacznie lepszy i dojrzalszy !!!!!!!!!!wszystko zalezy czy ludzie się kochaja i czy im na sobie zależy,a całe te cyrki z burzą hormonów -to bujda na kółkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że ty nie miałaś to nie od
razu bujda na kółkach, ja miałam a poza tym poród miałam tak bolesny, że nabyłam się pochwicy i 3 lata bez sexu zapewnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele matek skupia się całkowcie na dziecku i mąż idzie w odstawkę. Czytałam, chyba nawet na kafe, o matce, która zaczęła spać z dzieckiem. Teraz dziecko ma juz 5 lat, mąż nieśmiało dopomina się o powrót do malżeńskiego łoża, a dziewczynka mówi \"nie\". I ważna jest tylko opinia dziecka, a facet się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie bez przesady
w 'normalnym' malzenstwie maz tak samo jak zona skupia sie na dziecku.Przynajmniej ja takie malzenstwa mam znajome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze wolisz
sex od dziecka :)twoja sprawa. Madry facet wiec co jest w zyciu najwazniejsze, kobieta tez, trzeba miec jakies wartosci w zyciu, a nie tylko myslec o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest pochwica
????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kobieta szczęsliwa ma być a nie cierpiętnica jak nie lubi seksu to niech potem nie ma pretensji do mężą że robi boki a ztymi wartościami...to po co slub brała jak męża ma w du.... trzeba umieć dzielić czas dla męża,dla siebie dla dziecka a nie wymyslac dyrdymały jak tego nie umie tzn nie dorosła ani do roli matki ani zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze masz
swoj punkt widzenia a ja swoj. na szczescie mam partnera ktory jest wartosciowym czlowiekiem, a sex nie jest dla niego jedyna wazna rzecza w naszym malzenstwie. dziecko i zdrowie bedzie z pewnoscia najwazniejsze i to on mnie do tego przekonal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiasz sprawę - dziecko albo seks. Przecież to można, a nawet trzeba pogodzić. W końcu ludzie pobierają się ze sobą a nie z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie powiedziałam że sex jest najważniejszy ale jest ważny,no chyba że ktos nie lubi..to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s3e4rtyhujko
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___no właśnie...
moja mama zupełnie "odstawiła" tatę (na zawsze!), jak ja się urodziłam. I jescze się dziwiła, że ją zdradza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość święte słowa
...też tak robię i jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×