deichmann/jak tam jest

do gość 20:34 ,jestem zwykłym pracownikiem ,nie żyję sklepem i nie obchodzą mnie ploty o obgadywanie

a ja mam taką zastępcę co tłumaczy każdemu jak małym dzieciom ,za każdym razem wykład zamiast proste konkretne zdanie

Najwyrazniej doszla do wniosku, ze tak trzeba, bo proste komuniktay malo kto ogarnia . I dalej do konca dnia zamiast robic, pyta taka kolezanek lub wykonuje telefony co ma zrobic. A młodziez szybko łapie:))))))))))Jak sie wytłumaczy. Gratuluje ciepliwego zastępcy.Tylko czerpac wiedzę i podnosic swoje kwalifikacje.

robota stoi a tu trza słuchać :)

22:23 to, że pracujemy w sieciówce na etatach jakie są i za stawki jakie są, nie znaczy że jesteśmy niedorozwinięte...

ja też tak uważam ,można młodemu tłumaczyć ale staremu pracownikowi po co ? w kółko to samo u nas ,można z zamkniętymi oczami buty wciągać

Pozazdrościć załogi.Moja mimo stażu robi takie byki przy pracy z towarem jak 5 lat temu- jak tłumaczysz wszystko rozumieją, a w praktyce.... ech. Mają za to inne zalety np. superserwis, dobre środki i staram się dostrzegać plusy.....

Dlatego kieownik i zastępca najlepiej wiedzą komu poswięcic więcej czasu.Kazdy ma inne doswiadczenia . Tylko osoba z kompleksami skomentuje to , iz nie jest niedorozwinięta.

Jak ktoś tu na forum się z czymś nie zgadza ,to najlepiej dokopać temu drugiemu w komentarzu ,ludzie ,każdy inaczej czuje ,rozumuje i odbiera różne kwestie , u nas w sklepie jest koncepcja ,tłumaczy się ją,żeby było wiadomo o co kaman, a w razie czego sprzedawca pyta bądź podpowiada ,czy by nie zrobić tak bo może było by lepiej ...i kierownik czasem korzysta ....w każdym sklepie jest inaczej ,w jednym są same orły a w drugim tzw bystrzaki :)

"w jednym są same orły, w drugim tzw. bystrzaki" , a w innym manipulanci, którym kierownicy poddają się jak laleczki na sznurku. I nie ma rady na oślepionego kierownika. Znam to, wierzcie mi, sprzedawca "głąb" może rządzić kierownikiem slepu.

czytam Deichmann Plus :)

a cóż to takiego to deichmann PLUS

ja p*****le !!!od miesiąca się o tym mówi, a ty pytasz się co co takiego!

do Gościa 11.00. dowiesz się we właściwym czasie, bo jeżeli o tym nie słyszałeś(łaś) to znaczy ,że nie jesteś pracownikiem Daichmann-a.

rekrutacyjna rewolucja, strona z wieloma ofertami godnymi uwagi, poszperasz i znajdziesz coś dla siebie! warto tam zajrzeć!

Jestem zbulwersowany zachowaniem pracownic w Deichmann w Galerii Ł. Zero obsługi , kłótnie na sklepie między pracownikami.Zainteresujcie się Państwo szczególnie panią w starszym w wieku szatynką około 60lat.Nic nie robi, stoi jak słup. Nieprzyjemna osoba. Obsługa pożal się BOŻE.

jak ty będziesz pracowała w tym wieku,tez będziesz stała jak słup, albo będziesz siedziała na krześle w wejściu i pilnowała złodziei.

Ciekawe rzeczy piszesz,ja za każdym razem jak jestem to one ciągle przeciągają towar. I za zgrana załogą są ,żeby się kłócić.

A ja jestem ciekawa kiedy będzie ankieta TK ?

spróbujcie coś znaleźć dla siebie na rekrutacyjna rewolucja.pl, strona godna uwagi z wieloma ofertami z myślą o was! warto zajrzeć!

u nas tajemniczy chyba wypadnie słabo jesteśmy zawalone towarem ,roboty full,ludzi pełno ,nie ma w co ręce włożyć ....a obsługa to w locie

U nas tak samo 13 kont, szok,

I dwie pracownice na zmianie... u konkurencji obsługi pełen sklep....

Tak samo jest u nas. Dostawy po 13-9 kontenerów 3 razy w tygodniu, wtedy 2 na zmianie- z czego tylko 1 na sklepie.. Druga przez 3 h na magazynie siedzi i towar wykłada, przesyłki przyjmuje itd. A jedna osoba na sklepie nie jest w stanie stać na kasie, pilnować kradzieży i obsługiwać wszystkich klientów na 100%. Tym bardziej, że sklep pozastawiany i z tyłu nie widać co się z przodu sklepu dzieje i czy czasem kolejka się do kasy nie zrobiła. Więc na dzieciach za długo stać i obsługiwać nie można. Marnie widzę nasze wyniki:/

Powinni trochę zmienić zasady nie jesteśmy w stanie powiedzieć wszystkim dzień dobry i proponować pomocy:(

A teraz jeszcze dodatkowo w ramach wolnego czasu , podczas zmiany, będziemy wypełniać formularze ,zachęcać klientów do zapisania się do Plusa...

Deichmann wyżyma, wyżyma i wyżyma nas. Testują naszą wytrzymałość a nadal tkwią w przeświadczeniu, że nie ma to wpływu na obroty.

Klienci najlepiej to widzą w tych sklepach gdzie obok jest konkurencja. U nas 1 na kasie 1 na dostawie- u nich 4 na sklepie... o porządku nie muszę wspominać- nie jesteśmy w stanie nad nim zapanować jeśli ta co na sklepie cały czas obsługuje kasę i biega po lewe na magazyn, u nich czysto, lśniąco , pachnąco. A gdzie ta słynna wyróżniająca nas obsługa? To legenda tylko, tajemniczy uda się lub nie, jest wyrozumiały lub nie, bo my mamy tylko dwie ręce, dwie nogi . Staramy się, ale czy to wystarczy?

U nas kierownik na magazynie siedzi a sprzedawca kursuje meski, damski, kasa, wciąganie i górnego sprawdzanie. Długo tak się nie da i jeszcze tajemniczy musi byc na 100- brakuje sił

Nasza ma ksywe telefonistka-caly czas gada przez telefon w biurze xD