deichmann/jak tam jest

Zadzwon na infolinię

Jałmużna chyba, ledwo 60 godzin miałam w tym miesiącu wiecie ile dostane? jakieś sześć stówek niecałe, ale poszaleje na wakacjach, a mój kierownik przytuli ponad 5 tysiaczków za pogaduchy przez telefon i 6 godzin pracy dziennie bo rzadko dłużej pracuje ;/

ciesz sie ze masz te 600 zl inni nawet tego nie maja a jak cos nie pasuje nie blokuj miejsca tym ktorzy z tych pieniedzy sie beda cieszyc nierobie,a pensja kierownika niech cie nie interere nie twoja sprawa ile zarabia i jak pracuje od tego jest kierownikiem

Nierobie???? BARAN!!!! W dachale byc nierobem? Odklej sie od stołka pseudo kierowniczku. Jakbyś BARANIE zarobił 600 zl to by Ci na waciki nie starczyło a niektórzy za to dają dzieciom jeść przez caly miesiąc. Szacunku, empatii matole.

Czytalam rozne rzeczy ale ten wpis na blogu mnie uderzyl i jakbym dostala czym ciezkim w glowe :( https://dlapracownika.wordpress.com/2016/07/06/mobbing-samobojstwo-i-twoje-sumienie/

Do gość 17.01 Takie podejście do swoich pracowników ma większość naszej kadry zarządzającej,dopóki tak jest-nic w tej firmie się nie zmieni

gość dziś Nie przejmuj sie niedlugo wszystkim kierownikom obniza pensje do 3 tysiakow i zobaczysz jak wtedy sie beda puszyc

Jestem OKS`em i wstydzę się że moi koledzy zachowują się jak zwierzęta! Tylko strach przed nimi /niestety są nietykalni i to prawda/ powstrzymuje się mnie przed napisaniem tego z imienia i nazwiska. Tym wpisem jestem wstrząśnięta/y https://dlapracownika.wordpress.com/2016/07/06/mobbing-samobojstwo-i-twoje-sumienie/ Alku - wielu z nas jest z tobą!

jak się ktoś ma cieszyć ,że ma 600 zł wypłaty w XXI wieku ,a inni nawet tego nie mają co to za gadka ? Z miejsca bym się zwolniła ,nawet nianie i sprzątaczki dostają więcej ,a tu Deichmann

Jestem kierowniczką wiele lat, zarabiam grubo ponad 5 tysięcy a moi pracownicy pięć razy mniej to jest dyskomfort ale nic na to nie poradzimy nie my ustalamy stawki dla sprzedawców i nie wińcie proszę kierowników za to ile zarabiają. A jeżeli chodzi o bloga to mam takie pytanie do Jarka: co czujesz gdy to czytasz? pamiętasz kierowników którym radziłeś żeby zacisnęli zęby gdy prosili o pomoc?

Do gość 17.01 Typowy wpis przełożonego, żenujący , chamski, ponizajacy pracownika. Bardziej juz się nie da. Jeśli każe się cieszyć komuś ze zarabia 600 zł, że zajmuje miejsce pracy to bardziej juź upokorzyć pracownika się nie da. Praca z kimś takim ....Niewolnikami za miskę ryżu nie jesteśmy !!!

No właśnie nie jesteście niewolnikami! To znaczy,że jesteście wolni. Jeśli w danym miejscu jest Deichmann to są też inne sklepy-czyli raj o którym marzycie, dlaczego więc zachowujecie się właśnie jak niewolnicy?????

Deichmann to skompromitowana firma z którą nie chcę mieć nic wspólnego, zwolniłam się stosunkowo niedawno i jak czytam bloga to wiem że słusznie a gdy wiedzę wpisy nas upokarzające chce mi się rzygać że dałam się wam nabrać na rekrutacji

Wolność nie polega na uciekaniu od problemów. Może praca nam sie tu podoba, ale chcemy ludzkich warunków i traktowania. Kierownicy mogą dla mnie zarabiać 1 mln. ważne żeby byli ludźmi.

Jarku! co ty na to? Niemy jesteś... cisza..... brakuje ci odwagi? Wielki wstyd i kompromitacja.

jezeli ktos zarabia 600 zl co uwazam ze troche przesadza bo musi wyrobic przynajmniej okolo 50 godzin a stawka jest spora ,ale po drugie jezeli pracuje kilka dni w miesiacu to chyba moze znalezc sobie dodatkowa prace,

Stawka jest spora????? jaja jakieś? 9 zł na rękę to sporo? Ja przychodzę czasami do pracy na 3 godziny a pięć to jest rzadkość to nie warszawka tu nikt nam nie daje 16 zł na godzine

wie ktoś coś czy już robili te nasze olbrzmie przelewy ? żeby mi na kebaba nad morzem starczyło,lol

50 godzin i 600 zł? W Warszawie i wielkich miastach tak, ale w całej reszcie Polski 50 godzin to niecałe sześć stówek. Wykarmisz za to dzieci? Inną pracę w małym mieście? jak skoro kierownik wymaga dyspozycyjności i prace na drugą zmianę ja pierwszą zmianę miałam dwa miesiące temu dwa dni a reszta to od 17 do 21

Pytanie do blogera: czy ktoś z władz się do ciebie odezwał i próbował wyjaśnić czy to co piszesz jest prawda? nie chce mi się wierzyć ze centrala która na pewno to czyta nie chce tego wyjaśnić........ liczę na odpowiedź szczerze

bloger niech lepiej uwaza na swoje zeby bo kazdy wie gdzie mieszka a szkalowanie porzadnych ludzi moze sie dla niego skonczyc wizyta na hirurgi szczekowej

Nie strasz nie strasz , bo się zesrasz

nie strasz nie strasz , bo się zesrasz...

a wy tylko o jednym.... i tak nic się nie zmieni w tej firemce i tak... ja chcę tylko w końcu widzieć przelew jak co miesiąc...na chleb już nie mam, o! tyyyle zarabiam :p

hehehe o to zaczynaja się już groźby karalne, pisane co prawda przez ćwierć analfabetkę - ale zawsze karalne ....

do: gość dziś Władze firmy udają, że bloga nie ma. Pozdrawiam :)

Do: gość dziś O zęby się nie boję. Pod adresem zamieszkania, który ma firma (chociaż zdaje się szasta nim na prawo i lewo) mieszka trzech studentów, których lepiej nie zaczepiać, bo moga oddać :) Ciebie też pozdrawiam.

I taka odpowiedź mi się podobaaaa :)))

Teraz się nie dziwie ze go tak tepiły, miernoty musialy sie przy nim czuc jak tłuczki.

resistenz - wiesz dlaczego nie możesz się niczego spodziewać ani Twój blog nic nie zmieni ? z prostej przyczyny - osoby o których piszesz to nominaci herr Obera - nie ma opcji żeby koles przyznał się do błędu w powołaniu na stanowisko rks np. Ewki czy Aśki - to była by jego największa porażka która skutkowała by jego dymisją. Facet realizuje politykę wyznaczoną przez centralę która jest głucha na Twoje wołania. Czy zadałeś sobie pytanie dlaczego poprzedni prezes został odwołany ? Bo był zbyt "polski" - herr Ober powołał swoich ludzi i dał im wolną rękę, a że powołał takich a nie innych ludzi kierując się takimi a nie innymi kryteriami .... dopóki cyferki się zgadzają w rozliczeniach - nic się nie zmieni - zapewniam Cię. Trzymam kciuki za Twoją walkę z wiatrakami ale nic to nie zmieni. Musieli by wyciąć 3/4 rks i 1/2 OKS powołać na to miejsce nowych a nikogo z zewnątrz nie przyjmą i kółko się zamyka. Moralnie zwyciężasz - pytanie - i co z tego ?