Czy ubieracie codziennie nowe rzeczy swoim niemowlakom?

Tak sie zastanawiam! Czy codziennie zakładacie świeże ubranka? Oczywiście jeśli te z dnia poprzedniego czy nocy są czyste( nie ulało sie czy jedzeniem nie pobrudziło).

Jesli ubranka z poprzedniego dnia sa czyste, wtedy zmieniam co dwa dni. Z tym, ze zawsze na noc zakladam pizamke.

Ja zakładam zawsze swieze. :-)

mówiąc szczerze to ja zawsze zakładałam świeże pomimo ,że miałam dwa razy tyle prania (blizniaki ) ,ale ja do tej pory mam bzika na tym punkcie i do szkoły też zakładają zawsze co innego -takie moje hobby :D :P

Ja zakładałam codziennie świeże bo chyba miałam takiego bzika.

to co codziennie pierzecie po jednym komplecie ciuszkow , czy trzymacie je tydzien w koszu?

To ja byłam lepsza, bo przebierałam zawsze rano i wieczorem w czyste, no i oczywiście w międzyczasie, jak coś się upaprało. No i w sumie do dzisiaj tak zostało. Ale ciuchów zawsze miałam tyle, że i tak niektóre po jednym razie tylko były ubrane to wyrósł.

Nie zawsze nowe - przecież po jednym użyciu nie wyrzucam do śmieci i nie lece po kolejne śpiochy :/ ubranka dziecięce to nie jednorazówki. Ubierammalucha rano, wieczorem sciągam, daje do prania ana drugi dzień ubieram co innego - czystego.

Codziennie świeże ubranko - na noc świeża piżamka , jak sie upapra w dzien to też przebieram - mam na punkcie czystości lekkiego świra ;)

Dopóki Alka nie raczkowała i była tylko na cycku to nosiła ubranko dwa dni, na noc była ubierana w piżamkę, która również służyła jej dwie noce.. Teraz niestety przebierana jest kilkakrotnie w ciągu dnia:(

słonko, ty w pracy jeszcze? nadgodziny robisz? :D

Ehhh, wróciłam od poniedziałku na 8 godzin:( więc teraz do 14 pracuję. Na razie nie odczuwam bo mam dużo roboy, jak zwykle na początku miesiąca ale w przyszłym tygodniu będzie bolało....

aaa! Witaj w klubie :D

U mnie w łazience jest jedna wielka pralnia, bo my nie potrafimy chodzić w tych samych ubraniach 2 dni. Więc dzieciom też od małego zmieniałam codzień. Ja to mam taki odruch, że tylko wrócę skądś do domu to od progu wszystko z siebie ściągam:P Oczywiście nie mówię o okryciach wierzchnich, których nie dałabym radę dziennie dawać do prania. Ale pralka chodzi u nas non stop :o I właśnie przymierzamy się do zakupu conajmniej 8 kg (większej nie widziałam:D)

no własnie, my też się ciągle przebieramy i u mnie 2 razy dziennie pralka leci :O Żeby choć porządny balkon mieć do suszenia tego wszystkiego....

No, my na razie mamy wielki strych, ale on jest z przeznaczeniem na pokoje i już mnie strach oblatuje co będzie potem:D