czy to normalne ryczec za bylym juz 2 rok?

doslownie mowiac...

jezeli go naprawde kochalas to mysle ze tak

a kiedy to minie? i czy minie?

tak... normalne :)

nie wiem. moze zacznij patrzec na innych facetow

to juz przestaje byc smieszne:( przegralam dwa lata i zanosi sie ze beda 3

nie minie ja moze nie rycze bo juz wszytsko wyryczałam ale czesto mysle i wspominam,nawet teraz gdy pisze cos mnie cisnie w dołku a minęlo juz prawie 7 lat mam męża i dziecko...ale o nim mysle

Ja wspominam juz 16 lat.Tez mam dzieci i meza ale o tamtym nie moge zapomniec

wescie mnie nie straszcie, nie uloze sobie juz zycia bo ciagle kocham tamtego boze:(a mam tylko 25 lat i od 2 lat wiedne:( nie chce poznawac kogos i nadal myslec o bylym bo to bez sensu

Moze i normalne zwlaszcza jesli to byl jedyny zyczliwy Ci ktoś....tez tak miałam, z tym, ze ja rozpaczałam za kimś, kto nawet się bylym nie zdążył stać. Przelom nastapil, gdy zdalam sobie sprawę, ile mnie kosztolwala ta znajomość i powiem Ci, że jest to teraz dla mnie jedna z niewielu tak dalekich mi osób. Facet byl totalnie nieodpowiedzialny, potem nawet próbowal ponownie nawiązać kontakt, ale ja już nie chciałam. Mam taki uraz, że jak przechodzę w okolicy jego pracy, to boję się, zeby go nie spotkać, bo dla mnie jest zadufanym kretynem, ktory nie dostal nigdy po d... i który zawsze musi mieć rację. Zawieraj nowe znajomości a za nim jzu nie rozpaczaj - ja uswiadomilam sobie jaki jest tamtem naprawdę, może Ty tez uswiadomisz sobie wady tego goscia. Pozdrawiam

ja nie wiem , inni sa ze soba 10 lat, rozstaja sie i zyja dalej a ja nie potrafie, nie potrafie, nie potrafie tak byl mi zyzczliwy, potem tylko wyszlo szydlo z wora, olal mnie i tyle, po 3 latach zwiazku a teraz ma inna a ja rycze

jak najbardzej normalne ja 1,5 roku zmarnowalam, przestalam ryczec, teraz to jest raczej ciche poplakiwanie od swieta, ale mysli w glowie tysiace...

Ja myślę o nim już 6 lat po rozstaniu. To mija i znów wraca, bez końca. Pewnie dlatego, że nie poznałam nikogo innego, kto by go przyćmił :(

to okropne co mowicie. Znam siebie, jak kocham to mocno , bardzo mocno. ja tez bede zapewne wiele lat cierpiala i juz nie uloze sobie zycia. Nie potrafie go wyrzucic z glowy, kazdy facet wydaje mi sie nijaki!!!!! Swieta do dupy:(

kochana oni się nie wydają....oni w większości tacy są....:o a jak się nadymają jak jadą rano do pracy w tych samochodach posprowadzanych z Niemiec ..:o poczytaj sobie topik o szpilkach w panterkę to może Ci trochę przejdzie...:)... (polecam zwlaszcza BALERINY - drapieżne kociaki! ;) )

a gdzie ten topic?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3439213

oni się wszyscy do d...y nadają albo i do tego nie...:o

nie.. bo jak nie mial kasy to nie byłas nim zaintersowana ty nie płaczesz za nim ty sie zalisz nad soba zes sama a inne kogos maja.. tu nie chodzi o miłosc o o twe ego, ze ma go inna, ze ciebie nie chce..

Normalne. A ja mam dwa razy tyle lat co Ty, i też ryczę. :O