Czy powinnam....

moj facet nie odzywa sie do mnie juz ponad tydzien. Nie wiem dlaczego? Ja tez do niego nie pisze, nie narzucam się. Ale zblizaja sie świeta, czy powinnam mu wysłac zyczenia? Czy nie odbierze tego jako proby kontaktu z mojej strony?

na sms lub tel od niego:O

juz sie raczej nie doczekam. czyli lepiej nei wysylac zadnych zyczen?

lepiej nie wysyłaj pierwsza. To i tak nic nie da, bo może Ci nie odpisać lub odpisać jakoś obojętnie, a Ty bedziesz się gryzła-lepiej wyjdź z tego z twarzą, bo facet i tak nie jest Ciebie wart, tak jak on się nie postępuje! Bądź dzielna i trzymaj się-znajdziesz takiego, któremu będzie na Toie naprawdę zależało!

Dzieki za miłe słowa. Dam radę i nie napiszę. Tylko tak jakos glupio- bo tydzien temu jeszcze mowil ze kocha

a moze sie brazil o cos lub czeka na ruch z twojejj strony bo npdo tej pory zawsze on pierwszy pisal czy dzwonil

Napisz... będziesz miała świadomość, że zrobiłaś wszystko, żeby ratować ten związek... Jak nie odpisze... Też będziesz coś wiedziała, a tak zawsze będzie Cię gryzło, co by było gdybym napisała.

Jestem facetem i chciałbym napietnowac pierwsze 3 wypowidzi jak sądze z pseudo są nimi kobiety nie rozumiem was czasami chc studiuję psychologie jesteś pułcią przeciwna i powinnyście sobie na wzajem pomagac a doradzając aby nie dzwoniła do niego lub nie pisała krzywdzicie ją jeszcze bardziej. JESLI TO CZYTASZ TO ZNACZY ZE CHCESZ POZNAC OPINIE FACETA NA TEN TEMAT : napisz niewiążącego sms dobrze tobie radze chłopak pewnie tez mysli o tym aby napisac lecz nie starcza mu siły. jesli zalezy tobie tak jak mnie nanaprawie waszego związku to wyciągnij pierwsza rękę chyba ze spisałas go na straty i juz nie tesknisz. bo on napewno mysli i mimo ze nie zobaczycie sie w swieta to i tak bezie furtka otearta do tego abyscie znów dogadywali sie jak dawniej zeycze z całych sił. wesołych świąt Maciuś :)

MaciekJunior. Po tym jak przestal sie odzywac, zrobilam juz jeden krok-zapytalam co sie dzieje.I zero odpowiedzi. Wyciagnelam juz reke do niego, a on nadal milczy. wiec chyba nic innego mi nie pozostaje jak spisac go na straty.

mają coś z głową..... na pewno zawsze on pierwszy pisał bo takiej XIęŻniCzCE jak ty korona by z głowy spadała jak by się odezwała. Jakie typowe :(

kobiety zdecydowanie nie jestem ksiezniczka to po pierwsze a po drugie to ja czesciej pisałam pierwsza, on odpowiadal...wiec jesli nie znasz sytuacji to nie oceniaj. i chyba predzej ty masz cos z glowa!

a wpadłaś na pomysł że np nie żyje albo ukradli mu telefon albo już cię przeleciał więc spadaj albo za długo nie chciałaś się dać przelecieć gdzie go poznałaś na clubbingu? albo świętuje z żoną albo....

blixxa a moze cos mu sie stalo jesli tydzien wczesniej bylo ok no to pomysl...moze gdzies wyjechal nic nie wiesz co on moze robic ?

pare sugestii : oczywiscie zawsze jest tysiace powodów by usprawiedliwić jego milczenie. Doszło do mnie, ze przestalo mu zalezec. finito.

jak stary jest ten wasz związek?

5 m-cy

wychodzę na zdesperowana kobiete hehehe bo zaczynam panikowac heheh

blixa moj wyjechal wczesniej mni informujac ze go nie bedzie przez swieta i tez sie juz tydzien nie odzywa ale tam gdzie wyjechal nie ma dostepu do komputera a ja glupia wyslalam wiadomosc mailem co u niego oczywiscie milczy .Jutro wysle zyczenia smsem a moze w miedzyczasie sam napisze . Ja tam wole wyslac bede miec prznajmniej spokojne sumienie ze napisalam .

Co to znaczy XXXX, jesteś gruba?

Andrzej22 hehe rozbawiłes mnie do lez:P

blixxa mnie tez przeszlo przez mysl ze juz mu nie zalezy ale z drugiej strony moze byc inaczej tak czy siak wysle niech ma

nie pisanie do kogoś :D Wypisywanie do kogoś głupot dla samego pisania, jak nie ma ważnego powodu jest całkowicie bez sensu Ale ja nigdy nie będę w związku :D moj charakter na to nie pozwoli jak daleko on mieszka?

izabel ja juz nic nie wiem, nie wiem czy jest dobrze czy zle. nie chce pisac, nie chce sie narzucac - mam tez swoja godność. ostatnie 2 smsy byly ode mnie i cisza z jego strony. wiec po co pisac trzeciego?

mieszka w innej dzielnicy tego samego miasta co ja.

wykazałaś juz zainteresowanie ze swojej strony - więc może teraz daj jemu szansę.. jak sie nie odezwie przez święta, to zadzwoń (ew teraz zadzowń - czemu tego nie zrobisz - będzie musiał pogadać z tobą to wszystko będzie jasne!) po świętach. ile macie lat? czemu sms a nie rozmowa telefoniczna?

Andrzej 22 własnie przez takich jak ty mało zabawnych w swoich konwersacjach musze sie wtydzic kim ty jestes zeby na forum publicznym ublirzac (\"...xxxx to ze gruba jesteś...\") ustawa z dnia 12.04.1996 o wypowiedziach internetowych mówi jasno każdy kto obraza w sieci lub na pismie lub w komunikatorach internetowych lub chatach może zostac pozwany do sądu cywilnego o oszczerstwo i zniewage grozi za to kara pozbawienia wolnosci do lat 3. wiec sie pilnuj bo prokurator moze zapukac do twych drzwiiiiiiii. potocznie rzecz biorąc \"hammmmm\" skrót myślowy. :)

bo zawsze odpisywał na smsy , tym razem nie. chyba boje sie tego ze nie odbierze, odrzuci rozmowę.

zastrzeż sobie numer:) jezu - dziewczyno - masz 15lat?? dzwoń do niego to się przekonasz co i jak a nie zachodzisz w głowę i się męczysz... niby spisujesz go na straty, a boisz się pogadać i ewentualnie rozstać jak ludzie, a nie - nie odpisał to zrywam...

blixxsa przeanalizowałem towja sytuacje na chłodno i sądze ze 2 sms bez odp to wystarczająco 5 miesiecy to pewnie tan okres gdzie bywało supeer i wogóle głowa do góry. \"zyj z podnieiona głowa ale nie zadzieraj nosa \" ja zostałem porzuvony po 30 miesiącach pieknego wiązku w same walentynki ale jestem silnym charaktereem i sobie to tłumacze co ma byc to bedzie tesh pisałem i dzwoniłem i nic chciałem sie spotkac i rozstac sie po ludzku ale moja partneka nie miała odwagi wysłałem jej rzeczy poczta paczka 15 kg miała bo przez 6 miesiecy mieszkalismy razem naszczescie mam wielu prawdziwych przyjacół i mi pomogli przetrwac trudne chwwile poprostu niektórzy ludzie do siebie pasują i tyle stań przed lustrem i powiedz sobie : \"jestem fajna i wszystko ok\" ja robie tak co rano i dzien mi lepiej mija chc wieczory nie naleza do zabawnych bo istnieje cos takiego jak przyzwyczajenie... pa