Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blixxxxa

Czy powinnam....

Polecane posty

Gość izabel1
w sumie masz racje on jeszcze przyjdzie do Ciebie i bedzie sie dopytywal a jak to i dlaczego- tokwestiaczasu.... a ja .. no wlasnie teraz przyznaje jest inaczej , pierwsze daw miesiace raczej kontakt codzienny i wtedy nawet czulam sie nieco osaczona taka prawda chcial mi nieba uchylic i to wszystko na odleglosc mimo ze ciezko pracowal bo od poczatku pisal ze taki pracus z niego. Teraz wlasnie odczuwam zamiane i nie powiem zeby mi dobrze z tym bylo wrecz przeciwnie . Ale prawda jest , ze jest inaczej . Ostani miesiac odzywa sie raz na tydzien lub dwa roznie z tym bywa odzywa sie w sensie pogadamy chwilke doslownie albo zostawia wiadomosc tzn uprzedza mnie o tym co robi itp. I tak jakos nie wiem jaki ruch wykonac ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blixxxxa
izabel nie zalezy mi na tym czy sie bedzie odzywał czy nie, niech sobie robi co chce - mnie to już nie obchodzi. Skonczylo się dla mnie wszystko, on i to co mnie z nim laczylo. a jesli chodzi o Ciebie- jesli Ci odpowiada takie traktowanie z Jego strony to utrzymuj kontakt, choc mysle ze powinnas sie zainteresowac innymi mezczyznami, on niech pozostanie Twoim kumplem. bo nie wiem czy warto być z kimś kto tak rzadko sie odzywa...to juz zalezy od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
blixxa oczywiscie ze mi nie odpowiada tyle tylko , ze on nie jest moim chlopakiem dlatego nie wiem czy mam prawo wymagac by odzywal sie regularnie > nie deklarowal sie w zaden sposob wiec.. Inna sprawa to to , ze na poczatku dawal mi odczuc ze zalezy mu na kontakcie , powtarzal to caly czas i oglnie czulo sie ze moze to byc poczatek czegos wspanialego miedzy nami . No chyba ze to ja to tak odbieralam ale nie sadze . Mimo to jest mi ciezko . On jest w ciaglym ruchu teraz np wyjechal na urlop wiec znowu nie porozmwiamy . Czyli znowu musze poczekac tydzien na to by cos sie wyjasnilo . Po jego powrocie poczekam dzien dwa zeby zlapal oddech ( chyba ze sie odezwie zaraz po powrocie) a jesli nie to zakoncze ta znajomosc . Na ta chwile tak mysle by zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blixxxxa
Izabel- piszesz ciagle o czekaniu, a to urlop, a to niech złapie oddech- tak nie moze byc. Daj sobie z nim spokoj. Gdyby Jemu zalezało na Tobie w takim sensie jakim Ty bys chciała, to on odzywalby sie bez względu na to czy ma mnóstwo pracy, czy ma urlop czy robi jeszcze cos innego. A Ty widze, ciagle usprawiedliwasz jego nieodzywanie sie. TAk nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blixxxxa
odpusc go sobie. nie warto , uwierz mi. zacznij szanowac siebie, tak jak ja probuje. jest ciezko ale oplaca sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
blixxa ale nie moge pogodzic sie z tym , ze tak nagle zmienil sie w stosunku do mnie jak sobie przypomne go 3 miesiace temu to nigdy nie pomyslalabym ze bedzie sie tak zachowywal. To jemu zalezalo nie mnie ja na poczatku bylam troche obojetna bo wydawalo mi sie ze mnie osacza i troche mnie to " uwieralo" Teraz kiedy milczy ja sie ocknelam i zdalam sobie sprawe ze zalezy mi na nim . Nie wiem czy odpczuszczac wiem napewno ze musze z nim to wyjasnic i dopiero wtedy zobacze co on mysli . Jestem sklonna poczekac jeszcze ten tydzien i ani chwili dluzej bo zesiwieje . Tlumacze sobie to tak , ze juz za tydzien wszystko sie wyjasni i bede wiedziec na czym stoje . Mam nadzieje ze mysli mnie nie zeżra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
to prawda usprawiedliwiam ale ja nie wiem czy powinnam miec pretensje do niego skoro nie jestesmy razem wogole nie wiem jak zaczac z nim gadke na ten temat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blixxxxa
izabel , chyba nie powinnas miec pretensji. za to moj "byly' bo dla mnie to byly - pisze odzywa sie jak na... tylko troche pozno optrzytomnial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
blixxxa chyba nie powinnam wiem ale po co to pisanie , ze tylko ze mna chce rozmawiac , czuje sie szczesliwy kiedy ze mna pisze czy rozmawia i po co? zrobil mi tylko metlik w glowie. A " Twoj" odzywa sie mam rozumiec czesto teraz i dalej nic nie wspomnial o tym jego milczeniu , nic sie nie usprawiadliwial? Jak rozumiem ty juz go skreslilas i nie zmienisz zdania nawet jesli teraz zaczalby sie starac i odczuwalabys, ze to szczere, bo moze byc tak , ze on zdaje sobie sprawe mimo to nie ma odwagi by sie przyznac ale bedzie nadrabial to milczenie. Ale rozumiem Cie stracilas do niego zaufanie i zawiodlas sie na nim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blixxxxa
izabel- nie odzywam sie do niego. On pisze a ja nie. Skreslilam go ale czy tak do konca - sama nie wiem. Wiem natomiast ze jestem na niego zla, nie mam ochoty z nim rozmawiac ani go widziec. Widze, ze ten "Twój" niezle Ci namieszał i w sumie sama nie wiesz co powinnas a co nie. Mysle ze powinnas z Nim szczerze porozmawiac i wyjasnic wszystko. Zapytaj Go wprost o to o co chcesz. Nie ma to jak szczera rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabel1
blixxa jak mu zalezy to bedzie walczyl chyba juz wyczuwa , ze wypiełas sie teraz Ty na niego . Wlasnie tak czuje , ze powinnismy porozmawiac bo nie cierpie niedomowien . U mnie jest o tyle inaczej , ze ja wiem gdzie jest teraz , co robi bo zostawil mi wiadomosc przed wyjazdem , przepraszal i prosil zebym sie do niego odezwala jak bede miec chwile i nawet serduszka mi przesłal. Ja zostawilam wiadomosc ale pewnie nie zdazyl jej odczytac . Tzn wiem ogolnie bez szczegulow a wlasnie te szczegoly sa istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blixxxxa
izabel- kiedy wraca ten Twój ?? jak u Ciebie? Ja juz skresliłam mojego byłego faceta. Teraz on biega za mna, pisze, dzwoni a ja milcze. Choc zbieram sie juz by powiedziec mu ze to koniec o ile wczesniej sam sie nie domysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×