Czy ktos próbował odchudzać się stosując eliksiry dr Bardadyna?

Witajcie, Dawno nic nie pisałam, ale z zaciekawieniem czytam Wasze wypowiedzi i popijam smakowite koktajle. Weekendowe wypróbowałam wszystkie- bardzo smaczne, a najważniejsze, że nie chce się po nich nic więcej jeść. Serdecznie pozdrawiam

Witaj Tulka cieplutko:) miło CIę u nas gościć..powiadasz, że już wszystkie weekendowe wypróbowalaś..? I w dodatku same smakowitości tam...są...Musze też wprowadzić do swojego menu ten z sokiem pomidorwym i tunczykiem , smakowicie brzmi...:) Buziaki

Witam:) Bożka,tak jak potrafiłam to napisałam już wczoraj,nigdy nie byłam z tych ładnie piszących.Zajrzyj na poprzednią stronę.Dzisiaj miałam wstukać dietkę,ale uprzedziła mnie Kamewa. Mogę Ci Bożka serdecznie podziękować za topik. Cieszę się,ze piję koktajle,cieszę się,ze mogłam poznać dr.Bardadyna.Ujął mnie bardzo swoją skromnością. Dziś jak czytam książkę to trudno mi uwierzyć,ze aż tyle mozna osiągnąć dietą strukturalną,odchudzaniem weekendowym. Doktor powiedział,ze niebawem ukaże się Jego następna ksiązka z przepisami diety strukturalnej.Jeśli się powtórzy taka okazja,ze ponownie bym mogła być na takiej prezentacji ksiązki chciałabym być już trochę lżejsza.Jestem dobrej myśli :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny koktajlowe :)

Dzięki Bożka za miłe przywitanie, koktajl z tuńczykiem jest doskonały nawet mój mąż dał się namówić i chwalił to sobie. Buziak

Dzięki Agusiu za wrazenia ze spotkania.Na pewno dało Ci znowu wiatr w skrzydła.dzieki Tobie trochę na nas przeszło.Jak już wspomniałam od jutra dołączam z koktajlami, do dzęki diecie mm też jem struktutalnie.Zobaczę jakie efekty.Pozdrowienia.

Witaj Agusiu...:) Ale jestem gapa...i to do kwadratu...ta Twoja odpowiedź tam cały czas była a JA zaglądam co chwilke tutaj...i martwię się ze nie dajesz znaku życia...Chyba tylko może mnie tłumaczyc fakt, że wczoraj w nocy kiedy chcialam tu wejśc strona się zawiesiła..i długo nie mogłam w nią wejść...dałam sobie w końcu spokoj weszłam dopiero rano ale już na 15 stronę...bo w międzyczasie dziewczyny dopisały cd... Wiesz Aga czytam to co piszesz o spotkaniu...i po pierwsze widze ze warto było...a po drugie chyba jakoś tak to sobie wyobrażałam...że tak ono będzie wygladało...moge tylko żałowac ze mieszkam tak daleko od Warszawy...chętnie poznałabym dr Bardadyna osobiście... No i fajnie że doktor zajrzał na nasz topic...ciesze się bardzo...i jemu chyba tez było miło że ma fanki swojej diety... Agusia nie ma za co dziękować...wszystkie razem tworzymy ten topic...i wiecie co..JA już się nie martwię o swoją wagę...widze efekty..namacalne...po prostu nie jestem głodna...nie mam napadów wilczego głodu..ale się pilnuję... Chyba do ranego śniadania włącze koktajl z soku pomidorowego...zamiast tego z avocado..choć akurat się juz do niego przyzwyczaiłam....ale chyba dobrze byłoby zmieniać... I wiecie co...nie martwię się tez tym..ze co bedzie jak osiągnę swoją ulubioną i wymarzoną wagę...( schudłam już 4 kg)...myslę ze jeszcze 4 i będzie OK...ale cel jest całkiem realny.... Po prostu kiedy ją osiągnę..i tak dalej bede stosowac odżywainie strukturalne...po prostu mi to odpowiada...nie mam nigdy jakiś niestrawoności..organizm mam wyregulowany już dobrze...to po co to zmieniać...więc nie wiem jak Wy ale JA traktuję to jako sposob na życie...pozdrawiam wszystkie koktajlowiczki...

Masz rację Kubisiu,ze dało mi to spotkanie niezły wiatr w skrzydła :)Napiszę w skrócie co daje nam odchudzanko weekendowe. Wiele osób stwierdza po kolejnych kuracjach odchudzania weekendowego poprawę wzroku,zanikają wszelkie plamki,muszki,pajączki i inne męty. Poprawia się elastycznośc stawów,kręgosłupa. Poprawia się morfologia,cholesterol,glukoza. Kuracje powodują ustępowaniezespołu policystycznych jajników,usuwają zaburzenia hormonalne i opóżniają zmiany charakterystyczne dla menopauzy.Poprawia nam się wygląd zewnętrzny.Skóra jest bardziej jędrna i zmarszczki wygładzone. Bożka,naprawdę było warto,ale niewiem co bym mogła jeszcze mądrego napisać z tego spotkania? Moze to ,ze były dwie panie,które zadały pytanko,jedna odnośnie co mamy pić,druga opowiadała,o tym,ze miała poważne problemy zdrowotne i po nich przytyła 17 kg.Stosując odzywianie strukturalne pozbyła się juz 11 kg.Zadała pytanie,czy jak zacznie dodawać figi do koktajli dalej b edzie waga spadać. Dr. odpowiedział,ze najlepiej jest pić oczywiście wodę,a tej drugiej pani,żeby poprostu obserwowała organizm.Trudno mu jest odpowiedzieć dokładnie,bo przeciez nie wie jakie ona miała te dolegliwości.Mimo,ze jak napisałam doktor sprawia wrażenie osoby bardzo skromnej,to wydaje mi się,ze do zadawania pytań krępowało moze troszkę towarzysto niektórych pań,które miały nienaganne figury i piękne cery.Podejrzewam,ze są one już napewno od dłuższego czasu fankami odżywiania i stąd taki ich wygląd. Super Bożka,ze tak podeszłas do tego tematu,ze traktujesz to jako sposób na życie. Czytając dziś ksiązkę,też tak do tego podchodzę.Widzę,że małżonek chce ze mną spróbować przejśc taki weekend :) Niewiem czy pisałam,ale bardzo wazne jest wolne picie koktajli.

Pisalaś o tym wolnym piciu ale JA chyba też o tym pisalam... Wiesz co Aga...dzisiaj po raz pierwszy jestem głodna...i wiem dlaczego..nie wypilam wieczornego koktajlu...zjadlam dziisaj kawalek drożdzówki...popołudniu z truskawkami...i pomyslalam ze starczy wobec tego..a teraz jestem głodna... Wniosek..Koktajl trzeba zawsze wypić...\" normalne jedzenie\" nie syci tak jak koktajl..

Witam wszystkie dziewczyny.Dzień zapowiada się śliczny.Przeczytałam wszystkie wiedomości i teraz mogę iść do przcy.Jak już pisałam dzisiaj zaczynam.Całuski

Chciałam narysować buźkę :)

Witajcie :) Dziewczyny,widzicie moją stopkę? Wiem,ze waga w tamten poniedziałek była bo duzym obzarstwie,ale taka była. Dzis jest 92 kg.Nie chodziłam głodna,mam energię dobrze sie czuję,tylko sie cieszyć.

Gratulacje Agaa, tak 3-maj, u mnie na koktajlach narazie 1 kg mniej, ale też cieszy:-) Pozdrawiam

Zakradam się do Was (nie)śmiało. Bardzo zainteresował mnie topik. Zaczęłam walkę z kilogramami (108) trzy tygodnie temu, teraz mam 103... Bardzo podoba mi się Wasz sposób na gubienie kilogramów, jednak jest już na topiku tyle informacji, że nie jestem w stanie (brak czasu) wszystkiego przeczytać. Stąd prośba - proszę o rady, wskazówki od czego mam zaczać. Jak ma postępować abym mogła cieszyć się utratą wagi. Pozdrawiam Wszystkie koktajlowiczki!!!

Hej koleżanki.Nie mogę doczekać się 18 tej bo będę robić pierwszy koktail.Produkty są, rozdrabiacz Browna kupiony, już umyty czeka.Przez tych gości trocę mi przybyło ale nic to.Nie wolno tylko w tym trwać, ale trzeba naprawić.Jutro lub późno wieczór opiszę wrażenia po koktajlu.Cieszę się Agusia,że schudłaś bo to tylko potwierdza,ze \"chcieć to móc\"Pozdrawiam wszystkie odchudzone, wszystkie nie odchudzone i te koleżanki, które zaczynają/.

Proszę o pomoc własnie... JAK ZACZĄĆ???

Hej 40 tka...Nie-szczęsliwa :) niestety musisz zacząć od jednej kwestii, moim zdaniem najważniejszej...Odpowiedz sobie na pytanie...czy chcesz to potraktowac jako sposób na życie czy tylko zrzucic kilka kilogramów...a potem dalej wrócic do tego co było...W pierwszym przyapdku warto...jesli odpowiedź brzmi twierdząco na drugie pytanie...chyba nie ma sensu...nawet po spadku wagi..jak wrócisz do tego co kiedyś...wróci waga z nawiązką...

Aga gratulacje...to mobilizujące..co piszesz...pozostałe dziewczyny...w tym 40 tkę...ktora chyba niedługo stanie się szczęsliwą 40 tka coś tak mi się wydaje...$0 tka ..poczytaj co pisze Kubisia...Ona tez zaczyna...widzisz mikser kupiony, składniki na koktajle też...no to do dzieła...:)

http://www.drbardadyn.pl/ nawet jak nie masz czasu przez lekturę tej stronki powinnaś przejść. masz tam wszystkie przepisy na koktajle i spis zdrowych produktów do komponowania posiłków.Wybierając te z jak największą liczbą gwiazdek dostarczysz organizmowi wszystko co potrzebne. Jak masz mikser w domu z przystawką do robienia koktajli , to wystarczy jak kupisz potrzebne produkty i możesz działać. a tutaj jeszcze stronka z onetu z przykładowymi jadłospisami na 800 i 1200kalorii. http://zdrowie.onet.pl/193,29047,,,,dieta_strukturalna,diety.html

Już jestem po koktajlu.Zrobiłam zgodnie z przepisem, ale dałam całą pomarańcz , bo Aga pisała,że można.Czy Wasz też był taki słodki?

Kubisiu moj nie jest aż taki slodki ale to chyba zależy od gatunku pomarańcz:)

Kubisiu słodkość się nie ma od tego czy damy całą pomarańcz,tylko tak jak napisała Bożka od gatunku. Ja sobie zamieniałam pomarańczę na grapefruita.

Hejka :) Czy mnie jeszcze pamietacie ???????????? Wracam na drogę \"cnoty\" z dr B.Omal sie nie \"przejechalam \" na diecie E. Dąbrowskiej .......... schudlam ale zaraz wrocilo .Mam \"duzo do stracenia \" dlatego mam wątpliwości co do skutecznosci diety strukturalnej.Ale nie mam juą ..po tych przykrych dosw. z dietą warzywno -owocową Papatki do jutra :)

Maryśka,ja byłam na diecie Dąbrowskiej i bardzo miło wspominam,bo pozbyłam się zmiany w piersi gdzie było nieciekawie,była robiona biopsja. Wynik był ujemny,ale zmiana wielkości śliwki węgierki trochę jednak niepokoiła.Będąc na diecie Dąbrowskiej organizm przestawił się na odżywianie wewnętrzne i zmianę zjadł :)Nie ma śladu. Przyznam,ze waga powróciła. Dr.Bardadyn zapewniał na spotkaniu,napisał takze w książce którą promował,ze efekt jo-jo nie grozi absolutnie. Proponuję Ci kupić ksiązkę \"Odchudzanie wekendowe\",to jest coś dla nas.

dolaczylam do w wczoraj tzn do 1-ej w nocy czytalam topik :) po tylu roznych probach chyba znalazlam swoja diete na zycie. przez ostatnie lata chudne 5 kilo i znowu tyje. Moj organizm jest do tego stopnia rozregulowany ze skladam sie z 31,5% tluszczu. w czerwcu obchodzimy z mezem 10 rozcnice slubu, wychodzac za maz wazylam 46 kg a dzisiaj dobilam 62,5. jak tak dalej pojdzie 20 rocznice bede obchodzic wazac 78 kilo...

Witaj Moniko :) 62 kg to nie tragedia, ale jak się z tym źle czujesz to na pewno powinnaś coś zmienić w swoim jadłospisie... Spróbuj z nami moze Ci sie spodoba.. Ja dzisiaj spróbowałam koktajl z odchudzania weekendowego z sokiem pomidorowym..ale ten jakoś mi specjalnie nie podszedł..chyba już wolę..ten z Avocado...no ale cóż o gustach się nie dyskutuje..:))))

Moje drogie koleżanki.Wrażenia po pierwszym koktajlu.Nie wiem czy to sugestia/wówczas mamy jeszcze jeden dowód na to jak ważne jest odchudzanie w grupie i wsparcie/ ale do tej chwili nie chce mi się jeść.Będę musiała, bo nie można omijać.Wcale nie miałam ochoty na wieczorne \"przekąszanie co nie co\".Wieczorne pojadania mnie gubiły.Cieszę się bardzo.Nie wróciłam jeszcze do normy po tym wekendzie, ale to zrobię.Bożka na jednym topiku widziałam tabelkę może tu też zrobić,/taką z wagami i ubytkami/?Ja co prawdz nie jestem w tym biegła, ale może któraś z nas będzie umiała.Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.Cieszę się bardzo. Zobaczymy co dalej.

niko 77 obiecałaś napisać wrażenia po wekendzie.I gdzie to jest?

Dziewczyny jesteście wielkie. Od rana z wypiekami na buziaku czytam wasze wpisy, jestem juz na 11 stronie. W kajeciku pozapisywałam cenne uwagi, przepisy na koktajle a teraz tylko zgromadzić produkyty i do dzieła. Właściwie poza morszczynem i avocado to reszta w domu by się znalazła ale odnośnie tego morszczynu mam cały czas wątplowości i chcialabym to wyjaśnić, zresztą tak jak pisałam jestem na 11 stronie i ciągle kto sie pyta o to . No więc kiedyś kupiłam w sklepie zielarskim morszczyn z zamiarem picia w celach odchudzających. O ile pamiętam były to jakieś śmierdzące rybami ziólka do zaparzenia - czy o to właśnie chodzi ? co z tym robicie - mielicie je czy w całości miksujecie? A może kelp w postaci tabletek tylko rozdrobnić? Proszę jeśli można o dokładne wytłumaczenie tak jak małemu dziecku . Zmykam dalej czytać.

Dzień Dobry!!! Ciągnie mnie do tego topiku jak \"misia do miodu\"... ale moge sobie powolić zazwyczj na przeczytanie kilku wypowiedzi. Bożka__1 masz rację, że powinnma odpowiedzieć na pytanie czy to tylko chwilowy zryw czy postanowienie zmiany nawyków na zawsze. Jasnym jest, że chcę to zrobić skutecznie, z przyjemnością... a jak tak będzie to po prostu \"wejdzie\" mi to w krew. Dziewczyny, proszę \"wyłóżcie\" mi jak dziecku - od czego zacząć i co dalej. Pozdrawiam!