Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Chodziło mi o wlew czyli lewatywę .U mnie to pomogło i poszło szybciej.Można kupić taki środeg chyma Enema to sie nazywa ale niewiem jak sie pisze i zrobic sobie w domu.Zawsze lepiej w swoim kibelku niż w szpitalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
mama-inka- też słyszałam że moża sobie samemu w domu zrobić jak sie zacznie, tylko pytanie czy potem podczas jazy do szpitala znów mi sie nie zachce na kibelek i cio wtedy:P :) Nigdy nie miałam lewatywy wiec nie wiem jak to wygląda czy od razu organizm cały sie oczyszcza czy może tak po trosze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omi4
No :) bądźmy dobrej myśli że tak nie będzie jak piszesz hehe. Mój mąż pracuje w tym tyg. na nocną zmianę i jest tragedia bo sama siedzę w nocy. A Wy chcecie żeby Wasi mężowie byli przy porodzie? Ja osobiście zrezygnowałam z tej opcji bo słyszałam ploty że oni potem doznają jakiegoś szoku patrząc na swoja rozwaloną spoconą i okropnie wyglądającą żonę, zaczynają sie jej brzydzić (może to za wiele powiedziane) ale nie chcą potem seksić. Zrezygnowałam jeszcze dlatego że On i tak nie bedzie miał zielonego pojęcia jak mnie to boli, a co ma patrzeć na mnie i ma mu być mnie żal? śmieszne, facet jest i tak inaczej skonstruowany psychicznie więc lepiej żeby tego nie oglądał bo to nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dość gwałtownie to działa.ja miałam w szpitalu zrobione i dobrze że akutar na tej sali byłam sama bo tak troche niekomfortowo jak jedna pod prysznice siedzi a druga na kibelku.Gdybym to traz miała miec robione o bym w domu zrobiła i nie jechała do szpitala tak szybko.Byłam w szpitalu o 12.30 a dopiero 16.55 urodziłam. Teraz mam większy problem bo muszę dojechać z Częstochowy na Łubinową wiec mam trochę stracha.Mąz mówi że nie ma bólu jak co to on poród w auce odbierze , ciekawe tylko co by zrobiła jak by tak wyszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam z mężem i nie wyobrażam sobie inaczej.Teraz też rodzimy razem.Ja polecam poród rodzinny, jeśli robić sie nie brzydził to porodu tez nie powinien. Niech zobaczy ile to bólu i wysiłku kosztuje a nie wszadził wyjął i po sprawie.Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
Mój mąż w zeszłym tyg pracował na noc i miałam pietra żeby sie nie zaczęło w nocy, teraz ma na rano:) Więc jestem jakoś spokojniejsza. Mój mąż będzie przy porodzie:)Chodziliśmy razem do szkoły rodzenia i mąż był zachwycony :) W końcu to Nasze dziecko razem bedziemy rodzicami, więc razem chcemy przez to przejść:) A poza tym ja wiem że się bede czuć bezpieczniejsza i spokojniejsza jeśli on będzie przy mnie.No i ktoś mi i dzidzi musi pstryknąć fotke w 1 minucie zycia hehe :P(żart) Nio ale wiecie każdy facet i każda kobieta jest inna, każy podejmuje decyzje zgodnie z własnymi odczuciami. :) i nie ma cio tego negować, ocaniać czy krytykować( jak się to czasami zdarza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omi4
Racja, a jeszcze może byc tak że go wciągne na porodówke bo spanikuje i tez nie bede chciała byc sama?? jeju czacha dymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
omi- przecież też możesz zrobic tak że dopoki nie bedziesz miała skórczy partych twoj mąż bedzie przy tobie a potem po prostu wyjdzie na korytarz i juz :) i wejdzie spowrotem jak juz bedzie po wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
Ale żeście się rozpisały kobitki:):) Fajnie że jest to forum, przynajmniej jest co poczytać:) Ja się już nawet przestałam bać tego porodu...Pociesza mnie fakt że jeszcze najwyżej 12 dni, bo na czwartek mam termin. Dzisiaj suuuuper pogoda dla ciężarówek więc może dlatego nawet nie marudzę:) Tylko wyjść nigdzie nie mogę, bo w japonkach nie wypada a w inne buty moje mega stopy nie wejdą:) Ja od kilku dni śpię naprawdę dobrze bo sobie taką dużą poduchę między nogi wkładam i budzę się jedynie na siusiu:) Trzeba się zdrzemnąć, bo chcę dzisiaj obejrzeć skazanego na bluesa a dopiero o 23 się zaczyna:):) Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madosia
Nie wiem co mam juz myśleć o tym moim "niby" 100% wcześniejszym porodzie wedł. dr. Kozy. Termin porodu mam na 19.08- szyjka już całkowicie skrócona, dziecko wstawione do kanału rodnego, czopu śluzowego nie zauważyłam, poza zwiększoną mleczną wydzieliną od ok tygodnia. Od wczoraj rana (czyli ok 16 godz. temu) bardzooooo bolą mnie plecy- jest to ból po lewej stronie, raczej w okolicy nerki i krzyża- czuję się tak jakby mnie opasała jakaś gorąca promieniująca na brzuch wstęga. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić bo ten ból nie ustępuje i z każdą chwilą mam wrażenie że się nasila:( Noc była koszmarem:( Nie wiem czy to oznaka zbliżającego się porodu czy to może jakaś infekcja nerek itp. Dodam że mocz oddaję tak jak zwykle- czyli bardzo często- cewka mnie nie boli i mocz jest jaśniutki. Do tego od kilku dni bardzoooo się pocę- w nocy to już jest makabra zimne poty wiadrami na mnie wychodzą. Brzuch też "stawia się" często i boli równocześnie z tymi bólami pleców....mam uczucie tzw."kołka" między nogami, dziecko tylko czasem lekko smyra mnie przy pęcherzu i cewce. Czy któraś z Was miała coś takiego przy poprzednich porodach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Funncia
Czy w Klinice na Łubinowej mamusie dostają tzw. wyprawkę dla maluszka przygotowywaną przez firmy produkujące rzeczy dla dzieci? W każdym innym szpitalu mamusia dostaje dwa pudła z taką wyprawką. Wiem, że na początku działania Kliniki takowej wyprawki mamy nie otrzymywały. A szpital zatrzymywał dla siebie te wyprawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia*77
witam wszystkie brzuszki, czytam to forum od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyć bo też jestem już na końcówce:) I mam pytanie czy któraś się orientuje którzy lekarze dyżurują w piątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcura
ja już po wizycie u dr Kozy. Na szczęście od dwóch tygodni szyjka się już nie skróciła. Następną wizyte mam na 1 września, ale dr Koza stwierdził, że wydaje mu się że już nie przyjdę bo urodzę wcześniej. No zobaczymy, za wcześnie też bym nie chciała. Co do porodu rodzinnego, to też myślę, że przy I fazie dobrze jak mąż jest przy nas, ale przy partych i samym porodzie lepiej już żeby tego nie widział, bo może miec uraz. Zale ży jak kto reaguje. Mój np jak jeszcze nie byłam w ciąży to chciał byc przy porodzie, a teraz już na samą myśl, że ja jeszcze tylko miesiąc ma takiego stresa, że nie chce o tym słyszec. Powiedział, że zemdleje he he. Faceci czasami są zabawni. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
anoli24 - do jakiej szkoły rodzenia chodziliście bo my do KINEZIS ? Monia 181 - a jednak jestes, już myślałam, ze pojechałas rodzic :) PORÓD RODZINNY - moje zdanie: nie wyobrażam sobie zeby było inaczej. Podczas pierwszego porodu mój mąż okazał się wielkim wsparciem i dzięki temu ,że był docenił przez co jego żona musiała przejśc i docenił to bo potem miałam wrażenie że bardzo urosłam w jego oczach. Co do patrzenia na seksualnośc po porodzie, nic się nie zmieniło. Wiecie co to chyba zależy od dojrzałości i podejścia do życia naszego partnera. My nigdy nie mieliśmy zadnych tajemnic przed sobą a i podejscie do życia mamy podobne ale tak jak już wspomniały dziewczyny jest to bardzo indywidualna decyzja - ważne jest to aby była zgodna i wspolna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
Ania0180- to my sie chyba znamy :P Bo my też chodziliśmy do Kinezis ;) ja byłam w czerwcu na dwóch ostatnich spotkaniach dotyczących karmienia, a potem zaczełam z nową grupą :)chodziłaś może też na ćwiczenia czwartkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
ANOLI24 = niestety na cwiczeniach byłam tylko raz bo poem Mirela odwoływała za każdym razem a później była ta przerwa wakacyjna :) a Ty byłaś na ostatnich zajeciach w ubiegłym tygodniu? a teraz też się wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
Ania0180:) No jestem jestem:) na razie nigdzie się nie wybieram choć nie powiem że nie chciałabym:) Ja niestety nie chodziłam do szkoły rodzenia, teraz żałuje, ale myślę że dam radę, mam takie mega pozytywne nastawienie, nie wiem czym to jest spowodowane może tym, że już bardzo chciałabym zobaczyć moją kruszynkę:):) Jeśli chodzi o poród rodzinny to mój mąż też się boi, ale doszliśmy do wniosku, że dopóki da radę to będzie przy mnie, a jeśli poczuje że musi wyjść to wyjdzie:) A powiedzcie mi kochane, czy na Łubinowej wymagają zaświadczenia o ukończeniu szkoły rodzenia?? Mam nadzieję że nie, bo inaczej będę musiała walczyć sama, a tego boję się najbardziej... Coraz więcej się nas końcówek robi na forum, myślę, że trzeba zrobić jakąś listę kolejności, bo jak się wszystkie na raz zwalimy na Łubinową to będą jajka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
ania0180- to ty tez teraz w lipcu chodziłaś do szkoły rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Monika181 obawiam się że dziewczyny ujawnione na forum to tylko wierzchołek góry lodowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
lililijka też mi się tak wydaje:) Ale co tam damy radę jedynie będzie większa i szybsza rotacja hihi:) W lato zawsze rodzi się dużo dzieci, sama jestem wakacyjnym dzieciaczkiem więc wiem:) Jak na złość dzisiaj mężusiowi nawaliły hamulce w samochodzie i siedzi z moim tatą w garażu, a ja tak nie lubię być tak długo sama:( Mam pytanko, macie może jakieś sprawdzone kosmetyki na brzuszek po porodzie?? Bo troszku rozstępów mi się porobiło a chciałabym jak najszybciej wrócić do formy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
monika181- mi tez sie troszkę porobiło rozstępów, ja sobie kupiłam krem No-Scar to jest krem na blizny kolezanki go używały i byly bardzo zadowolone bo zwykłe kremy na rozstępy im nie pomagały. Więc ja bede też go próbować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
anoli24 - nie w lipcu już nie chodziłam do szkoły rodZenia ale za to chciałam na cwiczenia dla cięzarnych , które zostały odwołane :( Monika181 - co do ruchu to chyba należałoby spytac dziewczyn, które miały wczoraj lub dzis wizytę jaki był ruch? a tak a propos, podoba mi sie TWOJE pozytywne nastawienie :) ja też poród traktuję jak moment po którym zobaczę moją kruszynkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
Anoli24 dzięki bardzo;) na pewno spróbuje czytałam opinie, nawet pomyślne, myślę że dostanę go w aptece tak?? Ania0180 czyżbyś już gościła na Łubinowej??:):) Mam nadzieję że tak i wszystko jest w porządku, trzymam kciuki!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
tak można go w aptece kupić:)) a u mnie nadal nic;( tzn chyba bo od dwoch dni to mój maż ma objawy zblizającego sie porodu hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika181
Ja mam dzisiaj jakieś lekkie skurcze, ale to chyba też nie to:) Kurcze nie wiem czego się spodziewać, a jeśli chodzi o męża to mój już od miesiąca ma objawy porodowe hihi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
Nadal w domu :( a na dziś mam TERMIN! :):):) Jutro mnie czeka moje pierwsze ktg na Łubinowej. Wczoraj czułam takie dziwne rozwieranie, kłucie a rano miałam słabe skurcze ale nic poza tym bo wszystko przeszło :( Jak już tak piszecie o swoich mężach to mój ciągle w nerwach :) Jest umówiony z przełożonym, że jak tylko zacznę rodzic to on ma 3 tygodnie wolnego. Jest już wykończony bo dawno nie miał wolnego i na ten poród czeka jak na zbawienie. Wyobraźcie sobie jakie na mnie spoczywa obciążenie psychiczne :) :P Może dlatego tak się poblokowałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania0180
Omi4 - jak tam wczorajsze KTG? Pytałaś ile jest rodzących na dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcura
dziewczyny powiedzcie mi jak wygląda odejście czopa? czy odchodzi jednorazowo czy po trochu jakby upławy? jaki ma kolor i konsystencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoli24
iwcura- to bardzo różnie u niektorych odchodzi w całosci i może mieć kolor od przezroczystego przez mleczny, żółty,różowawy lub nawet mocno zabarwiony krwią. Może też odejsc w kawałkach. Jest raczej taki galaretowaty.Może odejść na kilka tygodni, dni, godzin przed porodem a niekiedy dopiero w trakcie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcura
anoli dzięki za odpowiedź. mnie własnie coś takiego wypłynęło, białe gęste i bezzapachowe. a że to moja pierwsza ciąża, więc nie wiedziałam co o tym myślec, ale z tego co napisałaś to chyba jest czop. jestem w 36 tygodniu ale skoro mówisz, że może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×