Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Marta2409
canndy :) nie, nie - naprawdę po ZZO bolało o niebo mniej - wyobraź sobie, że wcześniej skakałam z nogi na nogę i nie pamiętam nawet co krzyczałam czy mówiłam a 2 minuty po mogłam leżeć(!!) na tym łóżku. No bolało ale... zaczęła się zaraz faza parcia więc to już inna bajka. Z tym ZZO jest tak, że oni napawdę chcą to dawać ale wiem, że nie zawsze się da. Rozmawiałam z dziewczyną, która niestety nie mogła tego dostać bo rozwarcie było już za duże... nie wiem dokładnie ale coś napewno jeszcze o tym decyduje. W fazie parcia przy porodzie był też lekarz (sądziłam, że nie można na to liczyć a jednak tam tak było). Sądzę, że położne i lekarze pracujący tam to fachowcy, którzy zrobią wszystko żeby poród przebiegał jak najlepiej. Naprawdę trzeba im zaufać. Może czasami ZZO po prostu byłoby niewskazane i wydłużyło poród czy coś. Nie wiem ale wiem, że to nie jakiś prywatny szpital udający profesjonalną placówkę - to naprawdę miejsce, gdzie pracują dobrzy lekarze i super położne!! No chyba, że ktoś jest księżniczką i oczekuje żeby wszyscy byli na każde ruszenie - no to się rozczaruje wtedy pewnie. Ja byłam zaskoczona podejściem personelu, warunkami, profesjonalizmem. Poza tym teoretycznie jest się tam 2 doby po porodzie (jeśli nie ma komplikacji z wami lub maleństwem). Ale jak mnie wypisywano to małemu sprawdzano bilirubinę - miał jeszcze w normie bo bali się, żeby potem nie miał tej żółtaczki. Stwierdzili, że jak będzie jadł regularnie to nie będzie jej i że nie ma powodu by przedłużać pobyt. Synek do dziś nie ma tej żółtaczki, robię wszystko wg zaleceń i jest ok. Ale mimo to pediatra mnie pytała: czy chcę wyjść dziś (2 doba - bo jest ok) czy może chce być dłużej jak jeszcze mam jakieś problemy z karmieniem czy obawy. Powiedziałam , ze chce wychodzić ale zaskoczyło mnie to bo myślałam, że może mają jakieś ciśnienie na te 2 dni, że nie chcą dłużej trzymać etc. Tak też nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta gratuluję małego Skarba:) A powiedz mi jak jest z tym ZZO. Jak dostajesz przy porodzie to ile czasu potem musisz leżeć, czy możesz od razu wstać? Bo wiem, że jak dawają znieczulenie do kręgosłupa to 12h nie wolno się ruszać ani głowy dźwigać. Ale nie wiem czy to takie same znieczulenie jak przy porodzie czy inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magart Ja do Kozy idę 11 a 9 mam prenatalne.Sama się zapisałam na prenatalne a Koza coś mówił że właśnie w tych tygodniach co pisałaś robi prenatalne ale nie wiem jak u siebie je robi a tam w PROVICIE są specjaliści od badań prenatalnych to myślę żeby tam właśnie iść. Dalej nie mam za bardzo apetytu a jak byłam chora to nic nie zażywałam bo pewnie i tak całą zimę przechoruję i nie obejdzie się bez leków to nie chciałam jeszcze zatruwać malucha lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta2409
asia1004 ZZO przy porodzie mnie w ogóle nie bolało - nie pamiętam nawet momentu wkłucia, byłam skupiona tylko na tym, że idzie skurcz i jak go wytrzymam. Po porodzie nie musisz po tym leżeć - zostawiają w kręgosłupie cewnik - na wypadek jakichkolwiek komplikacji mogą przez niego podawać różne leki. Ten cewnik usuwają następnego dnia ale ja nie odczuwałam nawet specjalnie, że on jest, był zalepiony plastrem i normalnie leżałam na plecach czy bokach :) Dzisiaj jest 5 dzień po porodzie i dopiero teraz poczułam, że miałam tam wkłucie, coś tam leciutko pobolewa przy wstawaniu ale to naprawdę nic, nie zwracam na to nawet uwagi. Znieczulenie, o którym piszesz dostaje się czasami przy cięciu cesarskim - nazywa się o ile mnie pamięć nie myli podpajęczynówkowe. Sądze, że to wtedy gdy przy cesarce ZZO nie działa. Po tym leży się 12h. Jeśli więc będziesz mieć możliwość skorzystania z ZZO - ja szczerze bardzo polecam. A bałam się tego bo mam też niezłą skoliozę - jednak nie było żadnych problemów z wkłuciem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny te rozpakowana :-) i jeszcze nie Wrzesień tuż tuż wiesz przeszło mi przez myśl ze ty to może któraś z dziewczyn z forum ale przecież nie wypadało mi pytać cię podczas skurczy czy piszesz na forum :-D ja przesłał jeszcze w szpitalu do wtorku 25.09 bo miałam jakiś stan zapalny i biorę do dziś antybiotyki. Brzuch nadal boli. Strasznie mnie umeczyla ta cesarka. Moja maluszka ma sie dobrze ale aniołkiem nie jest. A jak twoja corunia? Zdrowa? A po czym skojarzylas ze to ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssnakeee
hej hej mam chwile zeby opisac jak to bylo ,... oczywiscie w duzym skrócie.... oksyocyna 16.45 sala porodowa kolo 19 1,5 h skurczy partych bo jak sie okazało synyś miał za dużą główkę 37 cm i jak parłam na skurczu partym to on sie chował zamiast wychodzic :d ale położna KAtarzyna (profesjonalistka jakich mało) przeprowadziła tak poród ze nie rozerwało mnie ani mnie nie nacinali :). ZZO przestało działać na początku skurczy partych.... 3 razy mi wbijali igłe w kręgosłup i ból przy zwyklych skurczach byl naprawde slabo odczuwalny ... podsumowanie :) od 3 dnia po porodzie bylam jak w raju nic mnie nie boli ...na sali trwała luzna atmosfera :) co utkwilo mi w pamieci .... jak przyszedl lekarz i inne siostry ... wszyscy patrza miedzy moje nogi ... i tekst ...boze jaką on (moj synus) ma dużą głowe.... 3 rzeczy swiadcza o moim porodze ... brzuszek , krwawienie i moje szczescie . Synuś jest cudny . moje szczescie jedyne ... i przede wszystkim bardzo spokojny :) :D wiem pisze dość chaotycznie ale dlatego ze chciałabym wam opisac to wszystko ale brakuje słów ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gratuluje wam odwagi i cudnych dzieciaczków :) Powiedzcie mi proszę co sądzicie o żelu Dianatal ? Podobno bardzo ułatwia poród, koleżance na Łubinowej zaproponowała położna, zaryzykowała 400 zł i bardzo zachwycona. Zastanawiam się czy to siła sugestii czy on naprawdę działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Październik2012
Z tego co wiem żel ten ma działanie tylko poślizgowe , a jego skład jest podobny do składu poślizgowego zelu durex play:) który można kupić za kilka zł. Także przereklamowany i drogi specyfik. Dziewczyny gratuluję dzieciaczków i zazdroszczę, ja mam jeszcze pare dni , chciałabym nie przenosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu78 skojarzyłam po tym że tu masz napisane że córka Olimpia i w szpitalu mi powiedziałaś że ma na imię Olimpia. Imię nie jest tak popularne więc to dlatego. A więc słyszałaś te moje krzyki za ściany:-). A jak tam karmienie? Bo pamiętam że martwiłaś się o to....Moja córcia jest zdrowa, waga 3,6 kg, więc jak na moją posturę to dużo:-). Troszkę ją dokarmiałam, ale teraz nawet ta laktacja jest pobudzona i nawet nie trzeba. Choć przyznam się że karmienie piersią to nie łatwa sztuka. Czasem poprostu niewiem czy ona jest głodna czy nie. Czasem mi się wydaje że jest głodna i wciskam jej tego cyca a ona się jeszcze bardziej denerwuje. Płakać w ogóle nie płacze; czasem tylko okazuje zdenerwowanie, a tak to śpi:-). W porównaniu z moją pierwszą pociechą gdzie pamiętam że te pierwsze 2 tygodnie to był istny horror, to ta jest aniołem:-). Kurcze tak mi brak tego forum że wciąż tu zaglądam:-). Może żeby nie tracić kontaktu to przejdziemy dziewczyny na forum "rozpakowane"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReWa
Czy został ktoś jeszcze z końcówki września do porodu? Dzisiaj mija mi termin i cisza :/ Wiem, że "koniec września" miała na sobotę termin, czyżby już była po? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecwrześnia
Ja też jeszcze przed. Nic się nie dzieje, no może poza tym że od wczoraj trochę spuchłam. Stopy jak baleroniki, palce u rąk ciężko zgiąć no i twarz taka pucołowata bardziej. Zastanawiam się czy to nie od wiesiołka którego zaczęłam brać w piątek, ale siostra (farmaceutka) mówiła mi, że to raczej nie to. Jutro (2 dni po terminie) jadę na Łubinową żeby mnie zbadali i pooglądali. Mam nadzieje, że coś się dzieje. Po wiesiołku co jakiś czas czuję skurcz ale on szybko przechodzi i nie ma w tym regularności. Miałam nadzieje na coś więcej. ReWa może spotkamy się w szpitalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReWa
koniec wrzesnia- Jak dobrze, że nie zostałam sama :D U mnie też nic wielkiego się nie dzieje, mam kilka skurczy w ciągu dnia i w nocy, co pare godzin. Ja jade jutro do swojego lekarza z tym, że do gabinetu a nie na łubinową. Mam nadzieje, że wyznaczy mi jakiś termin na wywoływanie porodu, nie chciałabym czekać aż do 10 doby. Ty masz swojego lekarza na łubinowej? Myślę, że jest duża szansa na spotkanie się na miejscu np. podczas porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiqpol
Witam. Rodziłam na Łubionowe rok temu prowadził Mnie Dr. Ślęczka, wspaniały lekarz i chciałabym rodzić tam drugie dzieciątką. Proszę o informację jesli kogoś prowadzi Dr. Ślęczka ile się płaci u Niego za wizytę, nadal 200 zł czy więcej? Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Styczniówka
Mnie prowadzi doktor Ślęczka ( jestem w 24 t ciąży) przed ciążą też do niego chodziłam. Zgadzam się, że to super lekarz :) Tak. Wizyta 200 zł (ostatni raz byłam w piątek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Październik2012
Ja też mam jutro wizyte na Łubinowej, termin na 6 października (moje urodziny) i jakieś pojedyńcze skurcze oraz bóle podbrzusza. teraz pełnia więc miała nadzieje na jakąś akcje ,a tu cisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Życzę szybkich porodow wrzesniowki :-) Wrzesień tuż tuż nic nie krzyczalas :-) pięknie rodziła :-) ja to krzyczalam! Jak opuszczalam szpital po tylu dniach leczenia bo lezalam do wtorku 25 to siostry mnie żartobliwie żegnaly ze idzie najwieksza i najglosniejsza panikara do domu. Nameczylam sie widzisz i skończyło sie cesarka a brzuch wciąż dalej boli. Faktycznie twój dzidziolek spory :-) tak coś jak moja 3630. W każdym razie molo było cię poznać :-) i miło sie gawedzilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Życzę szybkich porodow wrzesniowki :-) Wrzesień tuż tuż nic nie krzyczalas :-) pięknie rodziła :-) ja to krzyczalam! Jak opuszczalam szpital po tylu dniach leczenia bo lezalam do wtorku 25 to siostry mnie żartobliwie żegnaly ze idzie najwieksza i najglosniejsza panikara do domu. Nameczylam sie widzisz i skończyło sie cesarka a brzuch wciąż dalej boli. Faktycznie twój dzidziolek spory :-) tak coś jak moja 3630. W każdym razie molo było cię poznać :-) i miło sie gawedzilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Życzę szybkich porodow wrzesniowki :-) Wrzesień tuż tuż nic nie krzyczalas :-) pięknie rodziła :-) ja to krzyczalam! Jak opuszczalam szpital po tylu dniach leczenia bo lezalam do wtorku 25 to siostry mnie żartobliwie żegnaly ze idzie najwieksza i najglosniejsza panikara do domu. Nameczylam sie widzisz i skończyło sie cesarka a brzuch wciąż dalej boli. Faktycznie twój dzidziolek spory :-) tak coś jak moja 3630. W każdym razie molo było cię poznać :-) i miło sie gawedzilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecwrzesnia
Mój lekarz pracuje na Łubinowej (ma tam dyżury) ale przyjmuje w innych miejscach. I na NFZ i prywatnie. Raczej nie liczę na to, że on będzie przy porodzie. Większą mam nadzieje na fajną, wyrozumiałą i pomocną położną. Dziś czuję się świetnie. Dziewczyny które urodziły po terminie. Wytlumaczcie mi jaka jest procedura przyjmowania pacjentek po terminie. Lekarka u której bylam na ostatniej wizycie powiedziała mi, dwa dni po terminie muszę zadzwonić i ustalić o której godzinie mogę przyjechać, tak aby przyjął mnie jakiś lekarz. Czy jest to obojętnie jaka godzina? Tak się złożyło, że mogę tylko wieczorem koło 18. Czy o tej godzinie też mnie przyjmą czy tylko pacjentki prosto do porodu? Trochę się obawiam, że teraz to tylko cesarka mi została, bo nic się nie dzieje. Powiem więcej dziś obudziłam się jak nowo narodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReWa
koniecwrześnia- mój lekarz też tam dyżuruje i również nie sądze, że będzie przy moim porodzie. Raczej chodziło mi o to, że mógłby mnie przyjąć na swoim dyżurze, nie odsyłać do domu i wywoływać poród. Ja miałam skurcze w nocy i wieczorem, które się skończyły po godzinie. Dzisiaj wizyta u lekarza więc zobaczymy co mi powie. Licze na szybki poród :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Październik2012
Ja dziś już po wizycie Szyjka miękka ale zamknięta, termin mam na 6 października, jak nie urodze wcześniej to 10 .X mam przyjechać o 8 rano do dr Wieczorka na badanie i podjęcie decyzji co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecwrzesnia
A jednak ktg jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReWa
U mnie rozwarcie na 2 cm, miękka szyjka i czekanie... Ktg w środę. Powiedzcie mi czy za badanie w szpitalu czyli ktg płaci się? Jeśli tak to ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wikula Wczoraj bylam u Kozy i wszystko ok. Poza tym stwierdzil, ze on sam moze wykonac te badania prenatalne 11-13 tydzien i nie trzeba u niego dodatkowo za nie placic. Po poprzednich doswiadczeniach ja sie nigdzie indziej nie wybieram chyba, ze bedzie mial jakies watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awbw
magart Odnośnie badania preneatalnego u dr Kozy to ja je miałam u niego, ale określił to jako tzw badanie połówkowe ok 22 tc. USG trwało wtedy 15 min dłużej i dokładnie mierzył dzidzie, jednak na tym wcześniejszym badaniu ok 12 tc byłam u innego lekarza w Piotrowicach w JK Medical (płaciłam 200 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja już nie wiem czy iść na te badania prenatalne do PROVITY czy nie :-( Najpierw mam badania prenatalne 9 a u Kozy wizytę 11.A w którym teraz tygodniu Koza robi prenatalne w 22?Wydaje mi się że Koza nie ma specjalizacji też w badaniach prenatalnych tylko jako sam ginekolog i nie jest w stanie dokładnie zbadać jak jak tam specjaliści w tym kierunku.Sama już nie wiem co robić.W poprzedniej ciąży byłam 2 razy na badaniach prenatalnych w PROVICIE a do Kozy zaczęłam chodzić w 6 miesiącu ciąży to nie robił mi badań prenatalnych z resztą wtedy miał gorszy sprzęt w poprzednim gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Wikula: jesli moge sie wtracic: dr Koza przeprowadza badania prenatalne zarowno te 11-13 tydzien jak i polowkowe (22 tydzien). Sprzet ma teraz super, a z tego co kojarze, to ma na scianie w poczekalni certyfikat, ze moze i potrafi wykonywac badania prenatalne. Wiec w sumie bez sensu wydawac dodatkowe pieniadze. U doktora zrobisz za 150 zl te badania razem z normalna wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×