Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość Celine88
Czesc Dziewczyny! Ja tez potwierdzam, że poród na Lubinowej to komfort, bezpieczeństwo i zadowolenie - rodzilam tam coreczke w styczniu 2015, niestety przez cc, 10 dni po terminie z powodu braku postepu porodu. Teraz mija 22 miesiące od tego momentu a termin mam na 1 grudnia. Doktor Wieczorek zaproponował mi rodzenie silami natury. Trochę się boję pekniecia blizny. Czy ktoras z Was rodzila tam silami natury po cc? Jak wygladala opieka w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie mogę się odnieść do porodu natomiast zostałam skierowana do tego szpitala w celu usunięcia poronionej ciąży. Bylo to traumatyczne doswiadczenie, ktore spotęgował brak profesjonalizmu i całkowita znieczulica pracowników tej placówki. Pani doktor, która mnie badała przed zabiegiem byla skrajnie pozbawiona współczucia, młoda osoba podejrzewam, że z małym doświadczeniem w tej materii bała się zabiegu, co niestety dalo sie odczuć i było dla mnie przerażające . Byla to 8tygodbiowa ciąża... w trakcie badania i wywiadu czułam sie jakbym przyszła usunąć dziecko...pomimo braku tętna dziecka i skierowania od dr prowadzącej czulam się po prostu dziwnie...Pani doktor na moje pytania o dalsze szanse na udaną ciążę odpowiedziała, że są w sumie nikłe i żadne !!nie jest to prawda ponieważ kobiety rodzą po kolekolejnych poronieniach i mogła być bardziej ludzka w takim momencie. Dostałam leki ułatwiające zabieg, ale zamiast zostać natychmiast położona do łóżka czekałam na krwawienie na plastikowych fotelach w holu. Dopiero po zgłoszeniu, że dostalam boli znaleziono dla mnie pokój, gdzie miałam czekać na krwawienie i otwarcie ułatwiające zabieg. Nie wspomnę, że byly to godziny wypisu i mijaly mnie rodziny opuszczające szpital z noworodkami podczas, gdy ja czekałam na usunięcie mojej martwej ciąży. Dramat był o wiele większy niepotrzebnie.PPanie zamiast skierować mnie do sali świetnie się bawily opowiadając weekendowe historie o jezdzie konnej....Po zabiegu długo krwawilam, potem okazalo się , że mam zrosty. Przyjęłam skierowanie do tej kliniki oczekując bardziej ludzkiego ttraktownia niż w państwowej placówce i profesjonalizmu ..niestety zawiodlam się w calej linii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, czy któraś ma CC na 11.01 ? czy 6.01 też robią cc czy nie ze względu na święto ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celine88, witaj moj porod na Lubinowej rowniez zakonczyl sie po terminie przez cc w maju 2015, obecnie jestem w drugiej ciazy i z powodu pierwszego cc mam planowana druga cesarke-termin koniec grudnia. Jestem pacjentka Pani dr Ewy Puchaly i w ogole nie bylo mowy o porodzie SN. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Celine88
Gościu, pewnie zależy od lekarza prowadzacego jaka bedzie decyzja czy sn czy cc... Ty masz mniejszą przerwę między porodami bo u Ciebie to bedzie 18-19 mcy? To pewnie tez ma duze znaczenie. Mi dr Wieczorek powiedzial, ze przy sn po cc nie podaja nic przyspieszajacego porod bo to tez moze zwiekszyc ryzyko pekniecia blizny. No i jesli waga bedzie ok. 3500 to tez raczej cc. W sumie nie wiem na co sie nastawiac a ze starsza córka bylam w szpitalu od soboty do czwartku bo dawali oksy i czekali na akcje. Teraz nie chce na tyle czasu corci z dziadkami zostawiać bo sie zatesknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest z koszulą do porodu CC? Wyczytałam,że ją dają, tak ? Czy trzeba odbyć konsultacje ansastezj jeśli sie ją miało przy poprzednim porodzie na łubinowej ? :) I jeszcze kwestia samego znieczulenia, wiecie wcześniej jakie to będzie czy każdy dostaje to samo przy planowanej CC = ZZo czy podpajęczynówkowe ? Po ilu h pionizacja? Raz czytam,że po 7 a potem,że 24h... + Jeśli CC rano to na noc można oddać dziecko bez problemu ? Jak tatuś skończy odwiedziny to nie widzę pierwszej nocy po cc zajmując się dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam cc planowe w lipcu i tak koszulę do porodu najpierw miałam swoją a przed samym zabiegiem dali mi ich. Co do znieczulenia nie pamiętam które ale raczej krótko trzymało. U mnie pionizacja była po 6 godzinach. Córeczka urodziła się rano i bez problemu panie wzięły ją na noc nawet jak przyszły to powiedziały " zabieramy dzieciaczki na noc a mamusie idą spać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Celine88
Co do konsultacji anestez. To ja mialam i przy pierwszym porodzie i teraz tez - trzeba miec aktualne wyniki badan: morfologia + uklad krzepniecia. Co do koszuli przy cc to zabij mnie,ale nie pamietam co mialam na sobie jak mnie cieli... co do znieczulenia to przy cc jest to podpajeczynowkowe. Na konsultacji anestezjolog opowiadal ze jest roznica jednej blonki przy przebijaniu igla miedzy zzo a tym do cc. A co do pionizacji to ja córkę urodzilam o 14.35 i pionizacje mialam dopiero rano, a kolezanka która miala cc rano pioniziwana byla w ten sam dzien. Moja mloda spedzila pierwsza noc na tym parkingu dla noworodków i nie bylo problemu żadnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celine88, u mnie przerwa miedzy porodami wyniesie 20 m bez 5 dni :-) Opisze moj pobyt na Lubinowej w maju 2015 roku: na wywolanie porodu mialam zglosic sie 9 dnia po terminie, w pierwszym dniu dostalam test z oxy, kroplowka pol godziny, brak postepu, na drugi dzien mialam podana oxydocyne 5 godz i na 3 dzien rowniez, nadal nic sie nie dzialo wiec zadecydowano o cc, ktore przeprowadzono o godz 21 trzeciego dnia pobytu (mialam wykupiona opieke poloznej Pani E.Pytel-swietna babka-do porodu SN nie doszlo, jednak Pani Ewa caly czas mi towarzyszyla przed CC i na sali operacyjnej) pokazano mi coreczke i moglam ja ucalowac potem trafila do meza na kangurowanie, mnie zszyto i przewieziono na sale gdzie byl juz moj maz z coreczka, dostalam coreczke cialo do ciala i dzieciatko zaczelo ssac piers :-D maz po godzinie 23.00 zostal wyproszony i coreczke rowniez mi zabrano zebym mogla sie wyspac, i tak nie moglam jeszcze wstawac. Coreczke przywieziono mi o 6 rano i podano do piersi. Moz dotarl przed 9.00, gdy akurat bylam pionizowana-wstalam z pomoca studentki (ktora juz znalam bo przez caly okres pobytu przed cc w nocy budzila mnie co 2 godz na KTG) studentka zaprowadzila mnie do lazienki gdzie pomogla mi sie wykapac i ubrac. Nastepnie zostalam przewieziona pietro wyzej do sali na reszte pobytu. Koszule do operacji dostalam szpitalna niebieska, przeswitujaca ale kolezanka, ktora miala identyczna sytuacje co moja (tego samego dnia zostala przyjeta na wywolanie, a cc miala na 3 dzien zaraz przede mna) zostala do CC w swojej koszuli wiec nie wiem od czego to zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli lepiej mieć jedną więcej koszule w razie czego. Boję się,że znieczulenie mi nie zadziała bo przy SN nie podziałało i skończyło się na bólu głowy przez kilka dni... Wiem,że zanim zaczną kroić to sprawdzą czy czuję ale jak znów skończy się bólem głowy... Miałam nadzieję na inne znieczulenie, nie wkłuwane w plecy - mam minimalne skrzywienie kręgosłupa i może przez to źle poprzednio podali. Po ostatnim wywoływanym też leżałam na dole, może ze względu na to złe znieczulenie - czyli powinni mnie teraz przenieść teoretycznie wyżej :) dobrze wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak tak troszkę w innym temacie. Są tu jakieś pacjentki doktora Witycha? Czy jeśli powtarza się u niego cytolgię po 2 tygodniach od poprzedniej to normalnie się płaci za wizytę czy robi ją darmowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jego pacjentką już drugą ciążę i na razie płaciłam za wszystko, łącznie z wizytą, która trwała 3 min - ściągnięcie szwów - 50 zł. Także pewnie się płaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreska79
Ja tez rodziłam w tym szpitalu, mialam tez prowadzona martwą ciąże az do zabiegu i nie chce mi sie wierzyć w niektóre niemiłe czy tragiczne "przypadki". Trafiłam o 12tej w nocy z odchodzacymi wodami i zajeto się mną od razu. Mimo przepełnienia nie zostałam odesłana do domu tylko normalnie przyjęta na oddział. Pełen komplet badań i monitoring przez całą noc. Personel ciągle interesuje się pacjentkami. Przychodzą za kazdym naciśnięciem guzika, nie zmuszają do karmienia piersi ale delikatnie tłumaczą i przekonuja bez natarczywości. Ja nie chciałam karmic piersią i nikt mnie inaczej z tego powodu nie traktował. Informują o warunkach przyjęcia. A inna rzeczą jest to, że pacjentki też zdażały się " jak księżniczki", które domagały się skakania przy nich 24h/dobe - a to szpital i rodzących jest wiele. Opieprzały za zwłokę, za to że nikt nie przyszedł jak dziecko płakało czy miały pretensje, że nie chciano zabrac dziecko na 1 noc by mogła się wyspac i nie docierało do nich, że jest "wysyp" dzieciaczków i poprostu nie ma miejsca ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny napiszcie jak tam teraz na Lubinowej? Umowione cc sa tylko z rana? Ktore z Was teraz mają terminy w najblizszych dniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam planowane cc na lubinowej 29.12 jeszcze nie wiem czy bedzie z rana bo moja pani gin ma juz 2 cc również na ten dzień zaplanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczyny . wiem ze kiedyś nie było wolno wprowadzać dzieci na oddział żeby zobaczyly rodzeństwo, czy w dalszym ciągu tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że dalej tak jest. Ja spytałam tylko z ciekawości - a mam synka 4 lata. To jedna z Pań z noworodków powiedziała "Przecież nie wiadomo co takie dziecko może ze sobą przynieść. Chcecie żeby dziecko wylądowało w szpitalu?" według mnie ma rację te dwa lub trzy dni rodzeństwa nie zbawi. Można przecież zrobić zdjęcia lub nagrać i pokazać rodzeństwu. My tak zrobiliśmy i wszyscy zadowoleni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jednej strony racja ale z drugiej to trochę śmieszne bo przecież później ledwie parę godzin i tak jest narażone na kontakt z ludźmi i "zarazki" ja nigdy nie trzymałam dzieci w sterylnych warunkach po porodzice , dorosły tez nosi na sobie bakterie. ale cóż jak takie wymogi to trudno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie śmieszne koleżanka rodziła w innym szpitalu i tam do pani obok wpuśscili 6 letnie dziecko z OSPĄ!!! I co jen synek się zaraził i wylądował na intensywnej terapi w stanie krytycznym. Oczywiście skarżyli szpital i wygrali ale swoje przeszli. Nie mówię tylko o głupocie i nieodpowiedzialności rodziców ale szpitala, że wpóścili to dziecko do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego trzeba mieć świadomość czy dziecko jest zdrowe czy nie. jeśli istnieje podejrzenie ze może być chore bo np w szkole panuje jelitowka czy ospa to zupełnie co innego. ale tak czy inaczej uważam ze to głupota. w Anglii po kilku godzinach od porodu wypuszczają do domu a tu wychodzi na to ze wymagacie sterylnych warunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy po cc, tata z dzieckiem jest na zwykłej sali i tam po zszyciu przewożą mamę czy jest jakaś sala pooperacyjna i najpierw tam się trafia bez dziecka i odwiedzin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tata z dzieckiem sa na zwykłej sali.Sala pooperacyjna tylko wtedy gdy wystąpią komplikacje podczas CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy przed CC planowanym robią lewatywę lub czy można o nią poprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy tu są po CC a ja szykuję się na poród siłami natury :( Możecie doradzić czy trzeba brać kosmetyki dla dziecka jak balsam i płyn do kąpania ? I czy trzeba wcześniej dzwonić do szpitala jeśli chce się tam rodzić czy wystarczy przyjechać ze skierowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziecka trzeba mieć pampersy ja biorę tym razem roz. 1 bo córeczka urodzona 1,5 roku temu choć duża 4 kg i 59 cm roz. 2 na sam początek miała za duży, chusteczki nawilzane oraz krem bepanthen przeciw odparzeniom i to wszystko z kosmetykow- do kąpieli nic nie trzeba. Jechałam do szpitala 9 dnia po terminie bez akcji porodowej, na wywołanie i miałam w karcie ciąży adnotacje od dr Wieczorka, o przyjęciu na oddział dnia 01.05 godz 9:00 jeśli do tego dnia nie zacznie się poród:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super dziękuje za odpowiedź! :) Jeszcze chciałam spytać jak to jest z osobą towarzyszącą, czy musi zakupić wcześniej strój ochronny czy dostanie go w szpitalu? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kąpieli nic nie trzeba, pampersy i kremik :) Odzieży ochronnej też nie trzeba mieć dla taty, chodzi w normalnych ubraniach na porodówkę bez problemu :) Co do kąpieli to można nie kąpać w ogóle jeśli się chce w szpitalu, panie pytają o zgodę na kąpanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wielkie za odpowiedzi :-) to teraz tylko czekać, mam termin na 14 stycznia, mam nadzieje że przetrwamy jeszcze święta w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, mam pytanie jak to jest z ubezpieczeniem.. Jestem ubezpieczona w NFZ, przez mojego Ojca. Nie posiadam zatem żadnej karty ubezpieczeniowej, ani nawet żadnych papierów, mój tato mieszka na Mazowszu, a ja od niedawna na Śląsku. Czy wystarczy im mój numer Pesel? Do tej pory tak to działało w przychodniach, u dentysty itp ale martwią mnie wcześniejsze posty, gdzie dziewczyny zalatwiały jakieś papiery, średnio to rozumiem skoro po wpisaniu nr pesel z dowodu osobistego wszystko powinno im samo wyskoczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani z terminu na 14 stycznia, ja mam termin na 18 więc może tak być ze się spotkamy! Dużo zdrówka dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×