czy możliwe jest zapłodnienie w 9 dniu cyklu????

Czy możliwe, żebym zaszła w ciążę `na przełomie 8/9dnia cyklu przy raczej 27-dniowych cyklach, ale czasem wahających się od 25 do 31 dni? Pomóżcie!

Oczywiscie. Moja kolezanka zaszla w 6. dniu cyklu. Wszystko jest mozliwe. Wszystko zalezy od jakosci plemnikow, obecnosci sluzu plodnego i dnia owulacji.

na śluz płodny zaczęłam łykać olej z wiesiołka, więc był. Stosunek z wytryskiem do środka też. Teraz jest dopiero 13 dzień cyklu, a mnie od trzech dni bolą piersi i się trochę powiększyły, ale nie wiem, może to przez ten wiesiołek na owulacje tak reaguje organizm... Wsłuchuje się w siebie jak głupia.

Teoretycznie możesz. Przy cyklu 25 dni jajeczkowanie miałaś w 11 d.c. a biorąc pod uwagę, że plemniczki żyją tyle ile żyją - jest to możliwe.

to prawda,ze jest mozliwe zajscie w ciaze w 9 dniu cyklu, ale rozczarowanie zwiazane jednak z brakiem ciazy jest straszne, takze jak pisala Aga1979 poczekaj cierpliwie i sie nie nakrecaj, cos wiem o tym

właśnie nie wiem. Temperatura dziś rano mi trochę podskoczyła, ale nie wiem, czy to "troche' to nie przez zmianę termometru, bo wyjechałam na święta i mierzę na innym niż zwykle. śluz płodny mam od 8 dnia, a od przedwczoraj, albo nawet dwóch dni śluz jest płodny, ale oprócz tego pełno takiego gęstego śluzu białego - coś jakby połączony płodny i niepłodny. Nie wiem, co to znaczy. A brzuch mnie owulacyjnie pobolewa od 10 dnia cyklu. Co to wszystko może znaczyć? Rozumiecie coś z tego?

a dziś od rana bolą mnie sutki.

mierzenie tempki chyba nie ma sensu jesli wyjechalas i prawda, ze powinno to sie robic jednym termometrem, bralas wiesiolek, ja u siebie tez zaobserwowalam po nim obok sluzu przezroczystego, sluz bialawy, przy cyklu 27 dn owu rzeczywiscie powinna byc gdzies kolo 11,12,13dc, szanasa jest, poczekaj cierpliwie

ale chyba powtarzasz seks? To zwiększa szanse...

jesli chcesz miec dzidziusia to jasne,ze powtarzaj:D:D:D:D.......

Wiem,powinnam czekać spokojnie, ale wiecie chyba jak to jest, kiedy człowiek niby wie, że pewne rzeczy nie mają sensu, a co chwile skupia się na swoim "napięciu w piersiach", "kłóciu w dole brzucha", wydaje mu się , że jest bardziej senny, chociaż wie, że absurdem byłoby odczuwanie 5 dni po zapłodnieniu jakichkolwiek objawów...

Dolaczam sie do powyzszych wypowiedzi. Nie ma sensu szukac u siebie symptomow ciazy, kiedy nie wiadomo, czy owulacja juz w ogole byla. Te symptomy, ktore podajesz sa zwyklymi oznakami PMSu.

dziewczyny bralam bromergon i teraz lekarz kazal mi odstawic bo mam prolaktyne juz w normie wczoraj mialam 17 dzien cyklu i lamienie i jeszcze biore inne leki od 16 do 25 dnia cyklu mam nadzieje ze te plamienie to nic powaznego

no niestety wiem Ewiik jak mozna sie bardzo nakrecic i jak bardzo sie potem rozczarowac, oczywiscie zycze ci zebys byla w tym cudnym stanie, ale zwykle te prawdziwe objawy ciazy sa duzo pozniej, nie tak wczesnie, chociaz niektore kobiety wiedza odrazu, ze sie udalo, przykladem sa moje dwie kolezanki, ktore mialy glebokie poczucie, ze doszlo do zaplodnienia ale zadnych objawow ciazowych nie bylo, jedynie to przekonanie

Aga 1879 ale symptomy PMSu w 13 dniu cyklu? Bo dziś mam 13-sty. Jeśli nawet tak, to jestem szczesliwa, bo to oznacza, że już po owulacji...

I jeszcze jedno- zaplodnienie (jesli takie w ogole bylo) odbylo sie w dniu owulacji, a nie stosunku. Wiec zakladam, ze to zaplodnienie odbylo sie pozniej niz w 8/9 dniu (skoro piszesz o bolu owulacyjnym od 10 dnia).

biore provera nie mylic z deprovera

A dziewczyny, czy olej z wiesiołka działa też na inne sprawy związane z cyklem niż tylko śluz? Np. na piersi, bo mam większe, jajniki, bo bardziej bolą...? Wiecie coś na ten temat? A w ogóle to polecam ten wiesiołek, bo ja byłam strasznie sucha zwykle, a od dwóch tygodni, tzn. od czasu, kiedy biorę, mam śluz.

ja tez jestem zadowolona z wiesiolka, ale oprocz wplywu na sluzowke, raczej nie wplywa na nic innego, tylko pamietaj, ze wiesiolek tylko do owu mozna brac

powiem wam ze sie troche dziwie ze ginekolog mi kazal odstawic bromergon jak mu przynioslam wyniki a mialm idealne 4.77 a miesiac wczesniej aż 73.06 .ng/ml slyszalm ze niewolno tak odrazu tego leku przestac brac i teraz sie martwie

to dobrze z tym wiesiołkiem, bo to znaczy, że piersi bolą z innego powodu. Postaram się nie nakręcać, ale nie wiem, czy dam radę. Już kiedyś poroniłam i tak chciałabym żeby się udało.

doskonale wiem o czym Aga mowi........a mozesz powiedziec Aga po jaim czasie udalo ci sie zajsc w ciaze??

malolepsza--> udalo sie po 9 dlugich miesiacach. Dla mnie wiecznosc. Juz bylam przekonana o swojej bezplodnosci.

aga, gratuluję, że ci się udało..

aga1979 a jaka byla przyczyna ze sie staraliscie az 9 miesiecy

gratuluje Aga, ze stopki widac, ze to juz 30 tydzien juz niedlugo bedziecie razem:D:D:D:D:D:D:D:D wiem, my sie staramy juz 2 lata. od 8 miesiecy pod kontrola lekarza.........ale wciaz mam nadzieje, a ciesze sie z kazdej ciazy o jakiej przeczytam na kafe

zrobienie dzisiusia nie jest takie latwe jak mogloby sie wydawac:D dlatego 9 mscy to wcalre nie tak dlugo z medycznego punktu widzenia, chcociaz dla pary ktora tego pragnie top cala wiecznosc

bikka---> chyba blokada psychiczna! Zbytnie nakrecanie sie, byc moze stres? Wyniki mojego meza byly bardzo dobre. Ja zawsze mialam owulacje jak w zegarku. Ginka przepisala mi luteine- tak na wszelki wypadek- bo wyniki hormonow tez byly wlasciwie ok. I, tak jak wiekszosc dziewczyn tu pisze, udalo sie, kiedy przestalam sie nakrecac. Stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek sie uda. I w tym cyklu wlasnie sie udalo. Natura jest przewrotna ;) Jak sie nie chce to sie ma, jak sie chce, to sie nie ma.

dzieki za odpowiedz

malolepsza--> zycze wam, zeby sie wam w koncu udalo. Zycze ci tego z calego serca Wiesz, znam pare, ktora starala sie 13 lat!!! I w koncu im sie udalo. I wiesz co? Ledwo im sie urodzil synek, ta kobieta spontanicznie zaszla w druga ciaze! Tak sie odblokowala psychicznie, nie myslala juz o ciazy, o \"robieniu dzieci\", ze po prostu zaliczyla wpadke! Wiec takiej wpadki wam zycze :D