cienie zbierające sie w załamaniach powieki

Jak sobie z tym poradzić? Znacie jakieś sposoby? Nakładam je cienko, kupuję takie, które z powodzeniem są stosowane przez moje koleżanki - jednak mi zawsze zbierają się w załamaniu powieki :(

hm ja nie moge uzywac z inglota bo mi sie osypuja a moje kolezanki sa zadowolone. sprobuj innej marki. mi przypasowaly cienie z rossmana(!) nie uczulaja mnie,nie osypuja, sa smiesznie tanie i duzo kolorow do wyboru

Ważne odtłuścić powiekę oraz przypruszyć pudrem. są też specjalne bazy pod cienie, możliwe, że taka Twoja natura oka :)

o czym ty kobieto piszesz :D

To chyba zależy od budowy powieki, bo ja akurat mam taką budowę, że mi się każde cienie zbierają w załamaniu powieki (mam koleżankę z identycznym problemem), z kolei inne laski mogą bez problemu nosić cienie caly boży dzień i one wygladają idealnie. Próbowałam już odtłuszczania, podkładu, i nic nie dało. Po prostu taka budowa, i tyle:-/

mojej mamie zbierają się tez cienie w załamaniach. jej skóra nie jest pomarszczona. nie mniej jednak przy użyciu cieni w kremie pojawiają sie paskudne wałeczki po długim noszeniu makijażu w ciągu dnia. kupiłam jej w prezencie podkład pod cień. niezawodny!

heh - ja własnie teraz, po dobrych doświadczeniach koleżanek - mam inglota. Wcześniej był Rimmel i jeszcze ze dwa których nazw nie pamiętam. Tak jak radziłyście najpierw przypudrowałam powiekę i efekt trochę lepszy, ale może u mnie to też kwestia "natury oka" :/ A gdzie można kupić bazy/podkłady pod cienie? Nigdy się z czymś takim nie spotkałam...

ja tez mam ten problem i maluje się żadko i tylko na wyjscie wieczorowe :(

polecam Loreal i Joko - cały dzień się utrzymują na oku

ok, dzięki za informacje - spróbuję z tym podkładem. a jak nie wypali to pozostanie "urok naturalny" ;)