Ponura noc...

opiero niedawno zdałem sobie sprawę jak puste i beznadziejne jest moje życie,własciwie nie wiem po co to piszę ale wiem że muszę to z siebie wyrzucić,mam taką potrzebę a noce są najgorsze.Mam 23 lata a nigdy nie zakochała się we mnie żadna dziewczyna,nigdy nawet nawet nie dotknąłem dziewczyny.Często gdy widzę obściskujące się pary to czuję po prostu kłucie w sercu że już nigdy tego nie poczuję,nie poczuje smaku miłosci.Próbowałem oczywiście nawiazywać kontakty z dziewczynami ale nigdy nic z tego nie wychodziło bo mnie nie chciały,mówiły że jestem brzydki bo faktycznie nie jestem zbyt przystojny,nie będę tego ukrywał.Potrafię jednak kochać.Ogromnie brakuje mi tej bliskosci drugiej osoby,tak bardzo chciałbym wyjść z dziewczyną gdzies,pośmiać się,pogadać o sprawach ważnych i tych błahych,przytulić ją,zjeść pizzę w jakiejś knajpce ale zawsze barięrę stanowił ten cholerny wyglad.Moje dzieciństwo to pasmo porazek,mój ojciec był alkoholikiem a dom zamienił się w pijacką melinę,zawsze twierdził że zmarnowałem mu życie śmierć będzie najlepszym wyjściem,no bo po co taki bezwartościowy typ ma żyć,i tak po mnie nikt nie będzie płakał,rozważałem wiele sposobów,znam się trochę na medycynie więc potrafię ocenić jak skutecznie pozbawić się życia.Doszedłem do wniosku że w mojej sytuacji najlepszy byłby skok z duzej wysokosći np 100 metrów.Taka mozliwosć istnieje np w warszawskich hotelach Mariott i Intercontinental.Boję się śmierci ale jeszcze bardziej boje się życia,jestem wierzący i wiem że po śmierci będę potępiony na zawsze ale dłużej już tego nie mogę znosić,moje siły się wyczerpały

Wiem że bez alkoholu tego nie zrobię......

http://www.przyjaciele.org/pomoc/

ale pomysł z samobójstwem jest najgłupszy, jaki można sobie obrać. Skąd wiesz, ze nigdy nie zaznasz miłości? masz dopiero 23 lata, zycie przed sobą. Nie pozwól go zmarnować, a już na pewno nie pozwól sobie mysleć o samobójstwie. przecież życie tak naprawde ma swój sens, trzeba go tylko odnaleźć. Pomyśl, ze musi być cień, aby kiedyś mógł byc blask. Aby kiedyś szczęście było bardziej cenne, bardziej wyraxne. Zobaczysz, że przyjdą lepsze dni. może jeszcze nie teraz, ale warto na nie czekać. uwierz mi. Powodzenia.

a nie bierzesz tego pod uwage, ze gdzies, moze calkiem niedaleko Ciebie, zyje dziewczyna, ktora tez jest niesmiala, z zanizonym poczuciem wlasnej wartosci i tez teskni za miloscia i zeby ktos ja odkryl? przeciez nie wszystkie kobiety to Cindy Crawford :)

Kiedyś myśłałem że jeśli będę postępował uczciwie to będzie mi w życiu łatwiej,teraz widzę że ludzie szydzą ze mnie,dziewczyny nie chcą mnie znać,to boli bardzo

I wcale się dziewczynom nie dziwię!!!! Nie chciałabym mieć nic wspólnego z takim użalającym się nad soba ponurakiem! Jęczącym i roztkliwiającym się nad sobą i nie mieszaj w to ojca, masz 23 lata a jedyne co potrafisz to beczeć, że pary w parku się obsciuskują a ciebie dziewczyny nie chcą znać, żałosny jesteś to nie chcą. Powiedz to dzieciom umierającym na raka, którym morfina już nie pomaga, powiedz to ludziom liczącym godziny do przesczepu serca, ludziom bez nóg itd. Uroda tu nie ma nic do tego, ty jesteś brzydki w środku, nic tam nie ma, tylko rozżalenie i pretensje, ropiejąca rana. I jeszcze coś Ci powiem, jeśli Ci samemu nie bedzie ze sobą dobrze, nie bedzie dobrze z toba nikomu.

Madra dziewczyna.Tak, trzeba sie troche wysilic i zrobic cos ze swoim zyciem.Powalczyc troche .I zycie wtedy nabiera smaku.

Zupełnie mnie nie znasz mnie a mnie oceniasz

;)

Że jak??? Ja oceniam Ciebie? :D To publiczne forum i mam prawo napisać co myślę. Irytują mnie debilne wpisy rozczulającego się nad sobą zdrowego chłopka znającego się na medycynie na tyle żeby wiedzieć jak pozbawić się zycia, a jeszcze wierzącego na dodatek:o Masz rację, nie znam Cię, oceniam post nie Ciebie. Możesz skoczyć możesz dalej użalać się nad sobą, rób co chcesz. Powiem Ci coś, nawet brak urody nie bierze się znikąd, musiałeś być wredny w poprzednim zyciu, teraz masz szansę to naprawić, zrobić coś dobrego dla kogoś. Masz szansę, ale z tego co widzę nie potrafisz o sobie zapomnieć.

--> Marquita Tak to publiczne forum i masz prawo obrażać kogo chcesz.

jak to łatwo komuś radzić , szkoda, że samemu ciężko sobie pomóc , a może on już nie ma sił żeby sam to udźwignąć dlatego pisze tutaj i oczekuje jakiegoś zrozumienia...nie uważam, że jest mięczakiem tylko się pogubił a jak dostał od ludzi po tyłku to się nie dziwę, że trudno z tego wyjść skądś to wiem...

człowieku, nawet jeśli nigdy się nie zakochasz, Twoje życie ma sens. Dopiero od jakiegoś czasu (chyba od epoki romantyzmu konkretniej) ludzie uważają, że miłość jest ich życiowym celem. A wcześniej najszczęsliwsi żyli bez niej.

Tak mam prawo zrobić to co chcę i jest faktem że za jakiś czas zginę,muszę jeszcze tylko pozegnać się z pewną osobą która wiele dla mnie znaczy,a ten post napisałem po to aby wyjaśnić motywy które mną kierowały.

to napisze ze ja w wieku 22 lat myslalam tak jak ty ze mnie nigdy to wszytsko nei spotka nie mialam chlopaka nigdy nigdy nawet nie dotknelam zadnego faceta bylam tak cholernieniesmiala i zamknieta w sobie az tu nagle ni stad ni z owad znalazl sie ON i jest nadal ale jak mialam 2 2lata myslam tak jak ty ze ja nigdy sie nei dowiem jak to jest i wogle szlak mnie trafaila jak w kolo widzialm obsciskujace calujace i trzymajace sie pary i do tego tak szczesliwie mogloby sie zdawac szlak mnie trafial jak w tv ciagle lecialy filmy w ktorych byly sceny o milsoci jak w radio ciagle lecialy piosenki o milosci ale na szczexcie ten stan juz minal i u ciebie pewnie tez minie a skoro uwazasz ze jestes brzydki to znajdz se brzydka dziewczyne jesli to nie na wygladzie panienki zalezy ale na jej obecnosci a tak wogle to zapisz sie do psychologa bo twoje mysli samobojcze swiadcza otym ze ci zle zobaczysz jaka poczujesz ulge jak komus chocby nawet obcemu opowieszo tym wszystkim co czujesz a jak potradzisz sobie w koncu sam ze soba to napewno znajdzie sie jakas ona i nawet nei zauwazysz kiedy

a i jeszcze cos ZYJ !!!!!!!!!!!! przeciez nie masz nic do stracenia mozesz tylko zyskac

Chwileczkę Myrevinie, obraziłam kogoś?Gdzie??? Prawda to dla Ciebie obrażanie???Dobrze mu życzę i nie dołączam do grona użalających się.Mówię chłopakowi, że nikt go nie kocha bo ON sam siebie nie kocha, mówię,że sami jesteśmy odpowiedzialni za to co nas spotyka.

nadal mieszkasz z ojcem, studiujesz? pracujesz?

CHLOPIE DOKLADNIE TAK TWOJ PROBLEM TKWI W TWOJEJ GLOWIE I W TYM CO MYSLISZ ZWLASZCZA O SOBIE A NEI W TYM JAK WYGLADASZ POLECAM PSYCHOLOGA I TO BEZ ZADNEGO ALE A JAK POJDZIESZ I POCHODZISZ JAKIS CZAS TO ZROZUMIESZ ZE BYLO WARTO

rozejrzyj sie ile wokol brzydkich dziewczyn facetow ma dziewczyny chlopakow zony mezow ale najlatwiej powiedziec to temu ze jestem brzydki a moze to temu ze jestes taki ze w SIEBIE NIE WIERZYSZ chcialbys byc z panienka ktora mialaby o sobie zle zdanie i wogle uwazala sie za ciamajde??? ludzie mysla o tobie i odbieraja cie tak jak ty sam o sobie myslisz zastanow sie nad soba i nad tym co mozesz zorbic by bylo lepiej a nie nad tym co mozesz zorbic by cie nie bylo

Nie jestem nieśmiały,łatwo nawiazuję kontakty z ludźmi,w realu nikomu się nie żale,zawsze udaję pogodnego i wesołego człowieka

to przestan udawac i zacznij byc soba takie udawanie jest strasznie meczace

masz zwyczajnie niska samoocene, pewnie to wina twego dziecinstwa na melinie, ale jak sie chce to dasz rade sie podreperowac

szukam pracy ale nie jest łatwo

Może pora zdjąć maskę, zrobiłeś piewszy krok by odbić się od dna. Musisz wiedzieć, że skok, dusza nie umiera, będziesz to musial przerobić jeszcze raz, chyba byś nie chciał być w czwartej klasie ósmy rok, po to wybrałeś sobie takie życie by zrobić to teraz.

--> Marquita { Chwileczkę Myrevinie, obraziłam kogoś?Gdzie??? Prawda to dla Ciebie obrażanie? } Co to jest prawda ? Nie wiem , nie jestem psychologiem, być może mu pomagasz. :> Wątpie.

:(

Żadna dziewczyna nie zwróci na mnie uwagi,pozostaje mi tylko seks z prostytutką i skok