Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość more than woman

lumpeksy....żałosne, bo....

Polecane posty

Gość kuperka
widze ze niektore z was nie przebieraja w slowach, ja powiem o swoim doswiadczeniu z lumpeksami,.Od dziecka lubilam oryginalny image. niestety z biegiem lat zauwazalam ze to co jest aktualnie w sklepach ciezko jest laczyc tak aby nie wyszedl typowy ( czyli to co mozna widziec na ulicy) styl. zaczelam szperac po pchlich targach i lumpeksach. I tak sie porobilo,, zbylam idealne rurki bez streczu Diora, za 30n zeta dorwalam super pikowana torebke czarnej naturalnej skóry, za jakies n40, na pchlim targu plaszczyk vntage Burrberry za 80 zl ( nie mowie tu ze marka jest wazna ze wzgledyu na metki, ale przyznam sie ze cenie marki za czesta lepsza i bardziej solidna jakosc wykonania) mam mnostwo nowych bluzek, sukienek z metkami sklepowymi(czyli calkiem nowe rzeczy) za przysłowiowe grosze. Tak, że iesze sie ze tak wiele z was NIE CHODZI do lumpeksow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się cieszę ;), faktycznie większość żeby.. bez komentarza.. ale ja mam taki fart, że często znajduję nowe z metkami ;) i głównie takie kupuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam z lumpeksu trzy piękne torebki jedna diora z krokodylej skóry,druga mulberry czarna skórzana listonoszka,trzecia nie skórzana louissa vuittona, w tym dwie ostatnie z metkami :) Ta vuittona miała w małej kieszonce certyfikat oryginalności :P To się nazywa szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta biedna idiotka, która rozpoczęła temat powinna się stuknąć w czoło... co Cię kretynko obchodzi kto się tam ubiera?? nie ważne że są w poniedziałek panienki z tipsami, nie ważne że w piątek ktoś kogo nie stać na ciuchy markowe.. straszne z was idiotki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież to była prowokacja
panience się nudziło,albo chłopak ją rzucił-i w jakiś sposób(może nieuświadomiony)musiała trochę powarczeć!!!!grunt to znaleźć dobry temat ,który nie padnie po starcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nocny Orlik
Nie wchodzisz,a potrzebowalas material-skoro narzekasz to bylo isc do sklepu z nowym materialem,a tak nie jestes lepsza niz inni co tam sie ubieraja. "przyganial kociol garnkowi..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagagahjajancuc
ja nie zgadzam sie z autorka bo sama sobie na studia dorabialam i pracowalam 3 miesiace w sieci ciucholandow, bylo to co prawda 12 lat temu, ale jak widze tlumy bijace do drzwi przed otwarciem dalej sa :) I nie rozumiem tez jej zdziwienia, ze ludzie tak sobie wyrywaja ubrania jesli jest 100% ceny. Wlasnie w ten pierwszy dzien pamietam wystawialo sie najlepsze ubrania, najlepszej jakosci i nowosci. Owszem zostawaly tez lepsze sztuki do dorzucania w kolejne dni, ale wtedy ciuchy byly juz slabsze i cena rowniez nizsza z kazdym dniem. I rowniez dziwie sie, ze lepiej kupowac w second handach za 100-150 zl markowe rzeczy. Przeciez taka cena niejednokrotnie przekracza cene producenta tejze nowej rzeczy. A co do scisku....to niech kolezanka sobie wyobrazi, ze w pierwszy dzien rano stoja pod takim sklepem przede wszystkim handlarze markowymi ciuchami, ktorzy potem je opchna za 100-150 zl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dzisiaj wybralam sie do lumpeksu, bo potrzebny mi jest duzy kawal materialu, a tam wiadomo za psi grosz mozna cos znalezc. nie wierzylam kiedy weszlam do srodka (byla 9:05, czyli 5 minut po otwarciu sklepu) a tam masa ludzi. ciezko bylo sie przepchac... dziwi mnie to, ze ludzie ubieraja sie w smieci (bo o ile jestem w stanie zrozumiec secondhandy z markowymi ciuchami po cenach 100-150 zl za sztuke tak tej dziczy rzucajacej sie na byle szmatke, koszulte nie porafie). przeciez te ciuchy ktos wyrzucil (nie wnikam z jakiego powodu), a masa ldzi wyrywa sobie jakies lachy, byle miec wiecej , bo przeciez top za 5 zl. masakra. ludzie zachowuja sie jakby do Polski rzucili towar, jakby to byl rarytas. " Przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisals! A najlepiej cala pierwsza strone. Zmieklas potem. Sama wiesz , ze to bylo aroganckie i glupie. Wyszlas na nowobogacka, cwaniare, a sumie przeciez taka nie jests.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos tego tłumu co sie rzuca przy otwarciu to bardzo mozliwe, że spora częsc to były handlarki, które potem sprzedawały te ciuchy na targu.. Więc takie zachowanie jest po części zrozumiałe... No i faktem jest że ludzka chciwosc nie ma granic - ale nie tyczy to tylko naszego kraju... Co się działo, kiedy za granica otwierali jakis sklep i dla pierwszych kilku osób DVD było gratis, czy inne rzeczy.... Tak się potratowali, że przyjechało pogotowie.... A co do lumpeksów to wg moich obserwacji (sama tam czasem kupuję), przychodzi tam taka polska średnia - w tym dużo rencistów, emerytów, studenci, młodzież.... Nie jest to z pewnością skrajna biedota... Przy polskich zarobkach mało kogo stac na porządną rzecz z markowego sklepu... W lumpeksie w którym najczęściej kupuję nie widuję takich scen jak opisywała autorka, ale było tak częściej z 10 lat temu.... Widziałam za to, że w ostatni dzień przed nową dostawą zbiera się przy zamknięciu po kilkanaście naprawdę marnie wyglądających osób - podejrzewam że dostają te przebrane resztki gratis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daishi
Nie rozumiem, o co chodzi autorce topicu. Najpierw przeszkadza jej to, że ludzie kupują w lumpeksach. Potem nie, ależ skąd, nie o to jej chodziło, jej chodzi o to, że ludzie nie patrzą, jak wygląda ciuch, tylko na metkę i biorą wszystko po kolei. Potem - nie!, a niech biorą, jej przeszkadza to, że wyrywają sobie te ciuchy z rąk itd. A potem przeszkadza jej to, że ludzie kupują tam bieliznę. A jeszcze potem, że robią to bogaci ludzie. Niech mi ktoś z łaski swojej wyjaśni - o co chodzi? xD Bo mi się wdaje, że jak naszą kochaną autorkę tematu zjechali, to szuka coraz to innego pretekstu, wypierając się swoich wcześniejszych słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkushfiuwytik
bo to autorka tematy jest ZALOSNA;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny znacie
jakies fajne lumpexy w Wawie? Mozecie cos polecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze -,- ja to wgl nie rozumiem, tego latania za markami, lansowanie sie tym itp. Ja to tak: czy jestem w normlanym sklepie czy w lumpeksie, nie patrze na marke tylko kupuje to co mi sie podoba i jest w przystępnej cenie . Moich rodziców stać na drogei ciuchy, ale wola wydać na coś ważniejszego, na rozwijanie zainteresowań moich i moego brata, wyjazdy, książki itp (rozwój i poznawanie świata :DD). a co nam po drogich ciuchach ? Nie staniemy sie lepszymi. To nie ma przyszłości. Noszę ciuchy (niektóre i aktualnie to są moje uluboine) z lumpeksu, buty za kilkadziesiąt zł np z deichmanna, mam stary telefon i jest mi z tym bardzo dobrze. Nie marzą i sie Iphone, vansy czy jakies inne ciuchy marek których nawet nei znam bo mam je w d***e. Jestem wdzięczna moim rodzicom, że pokazali mnie co w zyciu naważenisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×