lumpeksy....żałosne, bo....

hahaha tak tak pis, scat i grzybica pochwy (najpoczytniejsze tematy tego forum) :) ech swiecie ty moj :)

ja sie przyłączę do narzekania nie lubię lumpeksów nigdy w zadnym nie bylam ale sama nazwa mnie odrzuca mam wrazenie, ze tam moze smierdzieć brudnymi ciuchami zapewne to nieprawda, bo pewnie je piorą zanim wyłożą do sprzedania, ale mi sie tak wydaje

mnie denerwuje, ze dzieci chodzą głodne po świecie i rządy z tym nic nie robią, denerwuje mnie, ze istnieją meżczyźni, którzy maltretują swoje rodziny, denerwuje mnie, ze są wojny na świecie, denerwuje mnie, ze niektórym ludziom tak mało brakuje, zeby ich zdenerwować i zeby chodzili nabzdyczeni na innych- wystarczy bluzka z lumpeksu na grzbiecie koleżanki..... :-o

mnie tez to wszytko denerwuje hehe

autorko topiku - cechuje Cię małostkowość. Pogódź sie z tym, albo nie - popracuj nad charakterem, zeby nie było pustki pod włosami.... adios!

Nie dość, że prostak, to jeszcze tępak do tego. Piszesz coś, po chwili zapominasz już co nabździłaś wyżej. idz i kup nowy ciuch m&s to podam ci reke, a nie chwal sie ze kupilas bluzke za 6 zl (niec ona sobie nawet w idealnym stanie bedzie. co smiec to smiec.) Jesteś żałosną osobą, żal mi takich ludzi. Przy Tobie jestem faktycznie damulką. Spadam stąd, bo dyskusja z Tobą jest poniżej mojej godności. Unikam w życiu takich prostaczek. I szperaj dalej, może w końcu i Tobie coś się trafi, nie będziesz musiała chodzić w tym, w czym pół miasta.

Dlaczego jest cos zlego w kupowaniu uzywanych markowych ciuchów? Ja tez to robię, i wcale nie po to żebypokazac ze mnie na nie stać, kupuję rowniez te nieznanych firm, ale jezeli uda mi sie wyszukac cos ładnego, znanej firmy i za niską cene - mam nie kupic tylko po to zeby nikt sobie nie pomyslal ze mnie na takie stac? nie rozumiem.

posluchaj mnie tez denerwuje duzo innych rzeczy, ale te pokazywanie sie w strojach , na ktore mnie nie stac jest dla mnie zalosne. No i niestety juz tak niektorzy maja. Po co udawac kogos kim sie nie jest???nigdy w lumpeksie nie bylam, ale jezeli ktos nie ma pieniedzy i tam sie ubiera to jest ok ciesze sie, ze moze cos sobie kupic. Ale np. znam dziewczyne, ktora ma w domu firnaki za 10 tys. a dla swoich dzieci kupuje ubrania w lumpeksie , bo w sklepie za drogie no i ona nie jest biedna, ona ma baaardzo duzo kasy!!!!!

Ja rowniez moge sobie pozwolic na ciuchy za setki zlotych ale jak juz pisalam nie robie tego.Jezdze autem za 150 tys zl mieszkam w pieknym domu z ogrodem prowadze swietnie prosperujaca firme a ciuchy kupuje w lumpeksie!I co w tym dziwnego?Jestem swietnie modnie ubrana(opinia znajomych)i za przyslowiowe grosze.

kawa z rana-----no tak sie jezdzi samochodem za 150 tys mieszka sie w domu z ogrodem, a sie ubiera w lumpeksach hahahaha ale sie nasmialam. Wy jacys dziwni jestescie dla mnie. Musisz jezdzic nowym samochodem, ale sie ubierasz w stare ubrania no tragedia. Kup sobie tez uzywany samochod to wtedy tez go dostaniesz za przyslowiowe grosze tak jak to powiedzialas!!!!!!

Może niech każdy robi czy ubiera się tak jak chce, co? Mnie to zwala kto ma jaki dom i jaką firmę, czy gdzie się ubiera. Powala mnie ze to ludzka głupota i wredne charaktery jakie wychodzą przy okazji takich rozmów :P

Wiesz co...dosc czesto spotyka sie ludzi tepych ale ty jestes juz przypadek kliniczny.Bez urazy

kawa z rana----wiesz tepa to raczej ty jestes. Jezeli kupujesz stare ubrania to kupuj prosze bardzo, ale to juz jakas glupota jest jezdzic samochodem za 150 tys. mieszkac w domu i sie ubierac w lumpeksach!!!!!typowe pokazac sie, ze sie ma samochod drogi, na ktory pewnie ciebie nie stac. Dom na 30 lat raty pewnie wzielas i musisz sie ubierac w lumpeksach, bo nie stac cie na nic innego. I nie powiesz mi, ze masz tak duzo kasy i nie udawaj kogos kim nie jeste. A tepych to szukaj u siebie w rodzinie!!!!

za bardzo nie rozumiem co ma ciemnota do ciucholandu-chyba tylko braki w dostawach energii. nie bardziej zalosne sa panny,ktore uwazaja ze jak maja kase i ciuchy simple to sa super eksta swiatnie ubrane:) co wiecej wypisuja takie madrosci na kafe chcac pokazac swoja wyzszosc. to dopiero zalosne

Hahahaha....skad w tobie tyle zawisci zazdrosci jadu?Zalosna jestes w tym wszystkim co piszesz...Moze zal ci ze pracujesz caly miesiac za marne grosze i ledwo starcza na kupno bluzeczki czy spodniczki w H&M za kilkaset zlotych a ktos inny idzie do lumpeksu i za te kilkaset zlotych ma mase fantastycznych modnych ciuchow?Proponuje wyluzowac i przyjazniej spojrzec na innych ludzi.

posluchaj mnie stac na ubrania i nie martw sie nie pracuje za marne grosze i nie zdziwilabym sie gdybym miala wiecej kasy niz ty. To co ty piszesz jest zalosne lepiej jedz swoim super samochodem za 150 tys do lumpeksu , bo ci ubrania zabiora.

Nie zabiora nie zabiora...spokojnie.Wlascicielka tego lumpeksu jest moja kumpela wiec poodkladala mi juz super ciuszki wieczorkiem tylko ide przejrzec te skarby.a tobie....a tobie zycze powodzenia na wyprzedazasz w centrach handlowych!!!Hahaha.Bez odbioru bo szkoda mi juz czasu na konwersacje z idiota

Houghwh siostry :D Alesta temata rozjebali hehehehe Ja tam mam kase ,mam meza i kochankow miewam Szmaty kupuje gdzie mi sie podoba .Jak fajne cuuus to i lumpeks moze byc.. Gdzies te pieniadze wydac trzeba chyba !No nie ????

jak na osobę "nieobeznaną w temacie" dobrze wie kto tam kupuje [dama w futrze] wie kiedy jest najdrożej kiedy są przeceny.Przyznaj się,poszłaś rano bo to okazja wyszperać coś ciekawego i niebanalnego a tu tłum ludzi i jaśnie-dziewczynie zabrano sprzed nosa markowy ciuszek.No i hajda na damulki itd.Idż dziewczyno do szkoły a nie na zakupy,

ale dlaczego uważacie ze w lumpeksach są stare rzeczy? przecież za granicą nie oddaje się starych rzeczy tylko oddaje się, bo w wyprzedażach można kupić za grosze, a szafy mają ograniczoną pojemność.a to co dziś widziałam w lumpeksach, nie różni się niczym od rzeczy ze sklepu. tzn różni się :jakością...ciuchy h&m produkowane dla polski, są z chin itd, a dla Holandii z Madagaskaru...a river island w Anglii jest nieporównywalnie lepszy.. dla mnie to jest kwestia gustu oby tylko nie poniżać ludzi którzy wola się tam ubierać.

a ja mysle ze lepiej kupic cos z lumpeksu fajnego niz ten chinski chlam z bazaru ktory po pierwszym praniu traci kolor i sie rozlatuje

Często i gęsto są też rzeczy z metkami, końcówki serii ... Ale nie ukrywajmy, są to pojedyncze wzory i takich na ulicy jednak nie spotkach często :) To fakt. Jak nie będziesz długo otwierała swojej szafy (to do laski co to się bulwersuje zapachem) lub spakujesz ciuchy do torby celem przechowania - bo np masz ich za dużo, będziesz miała identyczny zapach. No ale każdy ma prawo wyboru gdzie chce się ubierać. Mnie np denerwują panny, co to ubierają się na stadionach, rynkach, etc. w ciuchy prod. produkcji chińskiej i tureckiej za 20-30zł i potem chodzą dumne z nosem do nieba jakie to one nie są wspaniałe, eleganckie, cool i modne. Taaa, bo to nadarzyn dyktuje modę. Buty 15cm, spódniczka ledwo za pupę i dekolt do pępka :) A na obiad dwie bułki i konserwa rybna dla niej i dla chłopaka, miesniaka z podróbą złotego łańcucha na szyi. Do tego TakTak za 5zł, bo trzeba miec za co do chłopaka sygnał póścić żeby oddzwonił. O tak, to jest dopiero szczyt szyku i elegancji.

Ja powiem że po prostu widać że ta baba co załozyła ten temat to kurwa pojebana..no i huj że ludzie chodzą do lumpeksów..co ciebie kurwo to obchodzi??.....huj ci w dupe..a po pierwsze człowieka nie ocenia sie po ciuchach..widać że jestes próżna..pewnie blondyna w różowej bluzce....hahaha...żal.pl

Mam kase , stać mnie na markowe ciuchy .Od czasu do czasu lubię pobuszować po lumpeksach . W moim mieście są naprawdę przyzwoite . Żadne tam szmaty tylko takie wcale nie zniszczone i na dodatek oryginalne ( h&m , only , top shop , lacoste itp ) . Mam kilkanaście ciuchów , torebek z takich sklepów i uwielbiam je łączyć z innymi nowymi ciuszkami . mam swój styl który przypomina ciut J.Lo i Fergie . Ale najlepsze jest to że nikt w moim mieście a może nawet w całej Polsce nie ma takiego samego paska Lacoste ( kosztował 3 zł ) lub takiej samej super bluzki jak ja . Kumpelki widząc mnie w " nowej " bluzce pytają gdzie kupiłam takie cudo a ja z dumą odpowiadam że w lumpeksie . One mi zazdroszczą że potrafię wynaleźć ekstra perełki , nie śmieją się z tego . A ja wiem że zawsze wyglądam świetnie nawet w bluzce za złotówkę :)))

aaaa ... i to że mam kase na nowe wcale nie znaczy że powinnam zostawić lumpeksy dla biednych . Ja tam wole kupywać drogie kosmetyki niż ciuchy .

wcale nie żałosne. Poczatkowo miałam do nich negatywne podejście, ale przekonałam się gdy kupiłam miluśki szaliczek za 4 zł. I tak się zaczeło. Od tamtej pory kupiłam sporo ciuchów a, że jestem bardzo wybredna nie biorę byle czego. Udało mi sie kupić dla braci oryginalne łaszki Nike, Adidas itp. w stanie niemalże idealnym gdyby nie fakt, że były prane tylko 1 raz (widać po metkach). Sama kupiłam np. stanik przepiękny beżowy z haftowanymi kwiatami, z metkami ze sklepu za 8 zł. Dziś bluzkę M&S za 5 zł czarną - nie była prana ani razu bo było by widać po kolorze. Nigdy nie powiedziałam ani nie pomyslałam, ze ubierając sie w lumpeksie jestem oryginalna czy jakaś specjalnie modna. Dziewczyny myślące , że jeśli wydają po 100 zł na ciuch (i zresztą obojętnie w jakich cenach) to są super trendy, foxy itd. itp. BZDURA. Braku gustu nie zakryją żadne pieniądze. Zwiedziłam sporo ciuchbud i widziałam wiele róznych reakcji na towar. W jednym ludzie ustawiali się w kolejce (na 10 metrów!!!) aby wejść i poszperać w nowym towarze. Tylko w jednym spotkałam się z chamstwem - babka prawie wyrwała mi bluzkę po ktorą sięgałam. Na dodatek nie była w jej rozmiarze bo ja noszę S i M a ona chyba 46 :p

http://www.allegro.pl/item191951397__lm_levis_oryginalna_sciagana_z_tylu_r_l.html

po otwarciu i bierze co popadnie to na ogol handlary, ktore spprzedaja to potem w innych lumpexach (tych 50-100) albo na allegro. Tak zarabiaja. Nie za bardzo je lubie, bo dla mnie chodzenie po lumpach to sport i mam wrazenie,ze ktos gra nie fair. Ale to oczywiscie kazdy ma prawo zrobic z ciuchem co zechce. Ja w kazdym razie kocham lumpexy i nie przeszkadza mi,ze ktos te ciuchy wyrzuca, przeszkadzalo by mi to,ze cos sie marnuje na naszej matce Ziemi.

znalazły się paniusie :D