Praca w Anglii, Irlandii - jak zacząc, gdzie szukać? Wydaje mi się to trudne...

Moj angielski nie jest rewelacyjny, powiedziałabym ze średniozaawansowany, mjyżlę że jestem w stanie się dogadać i szybko się uczę. Razem z narzeczonym planujemy wyjechać na początek na rok, jescze studiujemy ale weżmiemy urlop dziekański mamy po 21 lat, tu w polsce w życiu nie zarobimy tylu pieniędzy żeby otworzyć własną firmę, a bardzo tego chcemy, może uda nam się to tam... Tak wielu Polaków wyjeżdza, niektórzy nawet bez znajomości języka, ale kiedy przeglądam ogłoszenia widze tylko takie dla recepcjonistek, pracowników biurowych ze znakomitym angielskim...Nie potrafię szukać...?Bardzo chciałabym skontaktowac się z kims kto mieszka juz za wielką wodą, nie chcę jakiejś ogromnej pomocy ale zwyczajnej rady, bo nie mamy tam nikogo znajomego...chciałabym po prostu porozmawiać, poradzic się, dowiedzieć się jak wygląda tam zycie,mam nadzieję że spotkam tu takie osoby i bedziemy mogli porozmawiac :) Pozdrawiam wszystkich którym się udało i tych, którzy tak jak ja szykują się do wyjazdu ale odwagi wciąż brak...

ja jestem w irlandii od ponad poł roku. co chcesz wiedziec :)

wszystko! ;) interesuje mnie gdzie znalazłaś/eś prace, jesli moge zapytac to jaka to praca i jaka byla poczatkowa Twoja znajomosc ang.? czy jestes tam sam/sama? mam tak duzo pytan ze nie moge nadazyc z pisaniem...aha i jeszcze jedno- warto zostawiac wszystko (czyli tak naprawde niewiele ;)) i wyjezdzac?

moja pierwsza prace znalazlam jako nianka w polskiej rodzinie:)(podrowienia dla Panstwa J..... :)) teraz pracuje w O'brians irish sandwich bar-kanapkownia z kawiarnia-poporstu znioslam cv, oddzwonili umowilam sie na interview,pozniej znowu zadzonili z odpowedzia i pracuje:) jestem tu z chlopakiem co pracuje w ochronie:) poczatkowa znajomosc anglieskiego byla mniej niz komunikatywana ale z czasem idzie wszystko szybko zalapac-ok 2 miesiecy jesli starasz sie uzywac jezyka i przebywasz wsrod anglojezycznych ludzi. a czy warto zostawiac...ciezko powiedziec. ale pisalas ze bierzecie urlop dziekanski i przygoda za granic araczej bardzo d ulga nie bedzie-warto. ja zaluje bo mialam zaczynac szkole i nie zaczelam przez wyjazd ale planuje posiedziec tu do przyszlego maja (2008) lub wrzesnia i wracac skonczyc to czego nie zaczelam :(

sorki ja to obecnie ie-tamten nick zostal po kumpeli :D

dziekuje ze odpisalas :) hmm napisalam ze rok, tak zachowawczo ale gdyby sie nam udalo tam poukladac sobie jakos zycie to pewnie zostalibysmy na dluzej, tu studiujemy zaocznie i tez pracujemy, ale co z tego jak nie stac nas na to zeby zamieszkac razem, a nasze studia tez nie sa szczytem pomyslowosci- zwyczajne prawo admin. wiec praca po tym tez niezbyt dobrze platna :/z drugiej strony wiem, ze zagranica tez tak kolorowo nie jest, my jak juz pisalam chcemy otworzyc wlasna firme ale na to tez musielibysmy pracowac tam ladnych...z tym ze tu w Polsce w zyciu sie tego nei dorobimy ;) jak ja bym chciala zeby takie dezycje podejmowaly się same :) ale Ty ogólnie chwalisz sobie mieszkanie w Irlandii? Czy czujesz się tam obco czy jest dobrze? i czy spotkalas jakichs przyjaciol z Polski? Ja lubię otaczac sie ludzmi :)

Tsai nu -> a jesli by ci sie udalo zostac dluzej niz rok to co ze studiami przerywasz , rezygnujesz?

jesli chodzi o samo miejsce to jest urocze:) mieszkam w centrum Dublina:) oglonie jest tu dobrze-co najwazniejsze jak masz juz prace nie martwisz sie o kase bo zawsze na wszystko starcza a jak wydajesz rozsadnie to sporo oszczedzisz:) czuje sie tu.....hmm nijak tak szczerze ani obco bo pelno tu polakow-w niedziele jak wyjdziesz na glowne ulice w dublinie rzadko uslyszysz angielski gównie polski;/ jesli chodzi o przyjaciól to mam tylko jedna slowaczke:) jesli chodzi o polakow to ciezko -to tylko znajmoi-niestety nie spotkalam takich ludzi-Polakow na ktroym mozna by polegac;/ przykre ale pradziwe:/ Polacy albo trzymja sie w grupach ze swoich miast ewentualnie zanajiomiaja sie z innymi ale nie wpusczaja do tych swoich"grup";/ kazdy z nich pilnuje wlasnego interesu

no właśnie studia..zawsze mialam wielkie plany i ambicje, chcialam studiowac prawo ale wszystko potoczylo sie inaczej niz zakladalam, chcialam sie troche usamodzielnic wiec wybralam studia zaoczne, teraz wyboru zaluje ale juz za pozno, jestem na drugim roku nie bede zaczynac od nowa, rezygnowac tez nie chce...tylko ta polska rzeczywistosc mnie przytlacza, dusze sie tu i nie widze wielkich perspektyw :)

no tak, slyszalam ze wlasnie z ta przyjaznia polsko - polska zagranica bywa różnie, raczej zle niz dobrze ;) wlasnie tego se obawialam- ze nawet jesli oboje bedziemy miec prace to bedzie ktucho z kasa nie mowiac o odkladaniu, no niestety do tego przyzwyczailam sie w Polsce, ale piszesz że jest inaczej, wiec o to mozna byc naprawde spokojnym? widzisz ciezko mi w ogole uwierzyc ze mozna pracowac obojętnie gdzie i móc się spokojnie utrzymać...a jeśli chodzi o zakwaterowanie? jak z tym jest, czy na przykład jest szansa na wynajecie teniej kawalerki, czy w gre wchodzi tylko pokój ?

kwalerka to kwesti jakis 900 euro miesiecznie-pisze caly czas o Dublinie a ceny tu sa wyzsze niz w innych miastach np.Cork lub Limerick.wynajecie pokoju to kwestia od 280 do 350 euro miesiecznie.dobrym roziwzaniem jest tez wyjanecie apartamentu do spolki z inna para-to wtedy kwestia 1200 euro na 4 osoby czyli po 600 na pare +rachunki. a jesli chodzi o zarobki to policz sobie-zatrudnisz sie obojetnie gdzie za najnizsza stawke czyli 8,30 euro za godzine i pracujesz 40 h tygodniowo czyli 332 euro (najmniej ile mozesz zarobic).po odliczeniu podatku masz jakiesz 300 na czysto po uporaniu sie z tax office(urzad podatkowy). to jest tygodniowy zarobek. na zycie wydasz jakies 150 euro max(licze w przypadku gdy placisz 300 euro za mieszkanie miesiecznie czyli tygodniowo to 75 euro)no i 75 na jedzenie ewentualnie rachunki bo mysle ze nie beda duze. a kolejne 150 euro z tego odkladasz:) czyli pracujac za najnizsza krajowa miesiecznie odkladasz 600 euro :) proste?? :D:D:D

szukajaca rady, jestes nieoceniona :) aha czyli nizszej stawki niz 8.30 dostawac nie moge? nie jest zle, a jesli moge zapytać Wy zdecydowaliscie sie na wynajem kawalerki czy jednak nie? Twój pomysl z tym mieszkaniem z inną para jest najlepszy, tylko wiesz ja narazie w tych kwestiach zwiazanych z praca i mieszkaniem tam jestem jak pijane dziecko we mgle i sie nie orientuję, więc pewnie bedzie mi ciężko znaleźć tam taka pare, ale wyjazd kusi mnie coraz bardziej...bo widzisz ty pracuje na pol etatu...i zarabiam 600 ale zlotych!! miesiecznie, wiec o odlozeniu czegokolwiek nie moge mowić...

widzisz jak byscie sie zdecydowali to ja wlasnie z facetem szukamy takiego apartamentu i jak znajdziemy bedziemy szukac pary do kompletu :)narzie wynajmujemy pokoj i placimy po 280 euro od osoby. co do stawki mozesz dostac mniej ale to tylko w przypadku zatrudniania sie w gastronomii lub w ramach 1 pracy(wogle nie tylko w irlandii) ale w wiekszosci daja te 8,30. ale to mniej to min.8,15- (ja mam tak teraz bo jestem na okresie probnym na 2 miesiace pozniej podwyzka:)) a ofert pracy szukaj na www.ogloszenia.gazeta.ie lub na www.fas.ie (to ostatnie to oficjalana strona urzedu pracy w irlandii) lae zeby sie zarudnic potrzebujesz numeru pps-zreszta nie bede ci pisac co to jest bo na stronie www.gazeta.ie masz wyszystko wyjasnione-tylko sie zarejestruj zeby przegladac stronke i forum-bezplatna rejestracja:)

matko dziewczyno z nieba mi spadlas! :) wlasnie potrzebowalam kogos kto odpowie mi na kilka pytan, dziekuje Ci bardzo! ja jestem zdecydowana, On troszkę sie waha, ale przemowie mu do rozsądku! poczekajcie na nas! zaraz wejde na te strony i poprzeglądam ogłoszenia a później musze znikać ,ale nie chciałabym stracic z Toba kontaktu, mam nadzieję że wpadniesz jeszcze na ten topik?

wiesz jak cos bedziemy gadac juz e mailowo. jak cos to pisz na mojego maila filanca@o2.pl. bedziemy juz rozmawiac e-mailowo :)

filanca@o2.pl

ok masz racje, to dobry pomysl, zaraz na Twój adres wyślę Ci wiadomość ode mnie :)