Gość tukan Napisano Kwiecień 10, 2007 Nieustannie żądne sensacji gazecidła i inne media rzuciły się tym razem na cynamon czyli suszoną korę z południowoazjatyckiego drzewa, używaną od stuleci tamże jako przyprawa; obecnie na całym prawie świecie. Jak na dłoni jest to dowód głupoty - robi się wielką haję z powodu zawartej w cynamonie tzw. kumaryny, substancji o stosunkowo prostej budowie, w istocie mogącej w większych dawkach niekorzystnie wpływać na wątrobę. Tylko? Ileż to my tego cynamonu spożywamy w ciastkach, czasem jako dodatku do innych potraw mięsnych i jarskich? Jakoś Hindusi spożywający rozmaite przyprawy w wielkich ilościach nie wymartli z tego powodu. Nie wspomnę już o tym że cynamon i każde inne "korzenie" oraz w ogóle wszystkie produkty jadalne zawierają setki różnych substancji w tym o działaniu jak najbardziej leczniczym - a już Paracelsus zauważył że "wszystko jest lekiem i wszystko jest trucizną - zależnie od dawki". Tak, przyroda wytworzyła także substancje dla nas szkodliwe, powstają one również podczas przetwarzania, konserwacji i przechowywania żywności. Gwarantuję jednak, że każdy wypity drink czy "szatan", każdy wysztachany cygaret, każda tabletka paracetamolu czy innego ibuprofenu którą miliony ludzi łykają już automatycznie i codziennie (nie mówiąc o innych lekach)- demolują nasze wątroby, nerki i jelita o wiele bardziej. I tą optymistyczną wiadomoscią żegnam do następnego wyskoku medialnych idiotów ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach