Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

Malgosiu!kawa stoi!jutro ok 12 pasuje?sorki ze tak pozno!podaje ci mojego skypa czamarczan5 odezwij sie!bedzie mi bardzo milo!spokojnej nocki!a tak w ogole to szkoda, ze nas wszystkie dzieli taka odleglosc...grupa wsparcia w walce o chatke w realu byla by silniejsza:)

czesc ja to nie mam nadziei,dzisiaj dziewczyna opowiadala ze czekaja i po7lat,ona narazie ponad 3 i nic tylko punktow dodaja:(zloze i poczekam,ale nadziei nie mam

witam wszystkich, przeczytałam wasz topik przyznam szczerze do połowy, opisujecie swoje różne sytuacje w jakich się obecnie znajdujecie...baaadzo was prosze o jakąkolwiek pomoc (jesli jesteście w stanie coś doradzić) opowiem wam moja historię: mieszkam z chłopakiem w Anglii (kent) już dwa lata. mieszkamy ciągle w tym samym mieszkaniu od początku: płacimy w nim czynsz początkowo 500 później 515 a od sierpnia 525 funtów oraz Council Tax 109 Ł i mamy gaz na \'kartę\" oraz prąd na \"kluczyk\"...mój chłopak ma stałą pracę, ja też miałam do połowy lipca- jestem obecnie w 5 miesiącu ciązy-straciłam prace ze względu na zły stan zdrowia, a mój pracodawca nie zapewnił mi opowiednich godzin pracy i ogólnych warunków, niewiem dlaczego w sumie- nie potrafił czy jak? rzuciłam prace...niewiemy co mamy ze soba zrobić-nie chcemy mieszkac w tym mieszkaniu gdyż wynajmujemy 1 bedroom flat- w cale nie jest takie spore- nie starczy dla dziecka i dla nas jeden pokoik, poza tym mamy nad nami suuuper sąsiada, który lubi zrobić imprezke raz na dwa dni- facet po 50\'tce... kłócę sie z nim juz od dwóch lat-nie wyobrażam sobie w tym domu dziecka!!! nie stać nas na wynajęcie większego mieszkania,poprostu...złozylismy podanie o mieszkanie socjalne, jakie mamy szanse, widze że wy potraficie jakos doradzić-pomożecie mi? chyba że macie może jakies własne pomysły co zrobić w takim przypadku- jedni znajomi poradzili nam abu nie brać slubu- bo łatwiej dostac mieszkanie socjalne- ja wiem czy to w czymś ma pomóc? nie chce tu mieszkać!!! pozdrawiam serdecznie

dzieki za odpowiedź- a skąd ass jesteś? pytam z ciekawości ja z tunbridge wells...może i masz racje -tylko czy damy rade finansowo? może się uda...jeszcze raz dziekuje

Hej dziewczynki!! Poczytałam Monia co piszesz.... Nie wiem czemu się tak zamartwiasz?? Ja mieszkam z mężem i trójką dzieci w domu,za który płacimy 650Ł i consil tax 110Ł,mąż sam zarabia ja nie pracuję:( Własnie jestem w trakcie poszukiwania pracy,tylko takiej na pare godzin dziennie wieczorem(jakieś sprzątanie czy coś).Mój mąż zarabia jakieś 930Ł i na prawde za te pieniądze nie przeżylibyśmy z 3 dzieci,gdyby nie tax-y.............więc nie rozpaczaj!!! Wynajmijcie większe bedroom z powodu jeszcze jedneg pomieszczenia na dziecko!!!. Potem złóżcie aplikacje do consilu.Wszystkie porady dostaniecie jeszcze w citizenie.........tam wam pomoga powiedza co i jak!!!! Consil tez powinien pomóc!!! Zajrzyj na stronkę: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3233509 Tam tez uzyskasz porady,co i jak !!!! Ale przede wszystkim głowa do góry!!!! Jeśli chodzi o ślub,to tutaj to raczej nie ma znaczenia!!!! Chociaz mnie się wydaje,że to raczej odwrotnie-po ślubie inaczej na ludzi patrzą w urzędach jak przed:)) Pozdrawiam cieplutko!!!

Hej dziewczynki!!!! Housing Benefit jest przyznawany tak dziwnie,że włąściwie to nie wiadomo wg.jakich kryteriów oni go daja.Nasi znajomi maja taką liczna rodzinkę jak my,mieszkaja niedaleko,ale w tej samej miejscowości.Mąż mój i tamten pracowali w tej samej firmie więc zrobki te same...............oni mieli mniejszy HB jak my:) Więc nie zawsze można to policzyc,Poza tym co miesiąc przychodzi inna kwota i co miesiąc dostajemy jakies dziwne rozliczenie z którego nikt nic nie rozumie........a potem na koniec miesiąca decyzja o HB i kwota,którą dostajemy każdego 1 dnia miesiąca.Znajoma powiedziała mi,że max kwota to 1/4 kwoty wynajmu.I faktycznie u nas tak jest,nigdy nie byłao więcej,jesli już to mniej....... Pozdrowionka!!!!!

To znaczy ASS ,że masz jakąś stałą kwotę rozumiem???? Ja mam co miesiąc powiastkę z Consilu z jakimiś dziwnymi wyliczeniami,a potem decyzję(najczęściej przychodzi 31 lub 1 dnia miesiąca)Przeciez moje tax-y się nie zmieniają,więc dlaczego co miesiąc kwota jest inna??? Do tej pory szła w górę,od czasu gdy osiągnęła 25% kwoty za wynajem idzie w dół!!:( Ciekawe ile będzie w tym miesiącu,powinnam jutro dostac pismo z Consilu,to zobaczę...:P Wkurzają mnie te ich wyliczenia,bo nic z nich nie rozumiem,i to nie tylko ja niestety(znajomi juz sobie tym głowy nie zawracają,bo nikt nie czai o co chodzi).Żadna z tych kwot niczego nie przypomina,ani dochodu,ani tax-u...nic,więc głowy nie obciążam,tylko czekam co miesiąc na listonosza!!:)) Teraz siadam do słówek:))

a u nas tez jest smiesznie,bo nie pobieramy zadnych taxow,a moj mial wypadek w pracy w kwietniu,wiec automatycznie zaczelismy sie starac o HB i wyliczyli ze bedziemy dostawac 54 f tyg.W czerwcu zaczeli nam placic ale 140 f na miesiac,napisalm do nich,ze moj juz zaczal pracowac i ze maja mi zrobic zwrot tylko od 1 kwietnia do 15 czerwca an potem zlikwidowac HB,A ONI dalej przysylali te 140 wiec ich olalam teraz przyszlo pismo,ze nam likwiduja HB a na drugi dzien wplynelo na konto 225 funtow,normalne jaja.

WITAM MIŁE PANIE.WLACZE SIE DO DYSKUSJI GDYZ U MNIE TO DOPIERO JEST ZAGADKA.HB POBIERAŁAM OD STYCZNIA W KWIETNIU DOSTAŁA O NICH INFORMACJE ZE ZWIĘKSZYLI MI HB PO CZYM WE WRZEŚNIU DOSTAŁAM KOLEJNE PISEMKO Z INFORMACJĄ ZE NADPŁACILI MI PONAD 700 POUNDOW I TERAZ SOBIE TO BĘDA ODBIERAC W MOICH TYGODNIOWKACH ALE PO SPŁACIE ZADŁUŻENIA BEDE DOSTAWAC TYLE CO POPRZEDNIO TAK WIĘC MILE KOLEZANKI MOŻE KTORAS WIE MOŻE O CO CHODZI BO DLA MNIE TO ISTNA PARANOJA.POZDRAWIAM

JA Z 121 PŁACONYCH CO DRUGI TYDZIEŃ ZESZLAM NA NIECAŁE 45 NA MIESIĄC TAKZE JEST NIEZLE....

za duzo do tlumaczenia.

Witajcie housingi wszystkie:) Ja nadal czekam na decyzję o kwocie HB na ten miesiąc-pażdziernik:)) Pewnie jak zwykle najpierw przyjdą pieniądze,potem decyzja.........to u nich normalne!!!! Ważne,że jest.Ja płacę za dom 650Ł i 110Ł consilu,a dopłaty mielismy max-220Ł,teraz jest tendencja spadkowa,więc wg. mnie powinno być ok,170Ł na pażdziernik. Tax-y nam się nie zmieniłu w międzyczasi,więc ich nie czaję wcale,dlaczego to tak dziwnie wygląda. Za to CHB znów nam ucięli na najstarszego:( Chodzi do collegu,pismo wysłane,papierki wypełnione(przysłali tylko na niego własnie)w zeszłym roku tez tak było.Potem dostałam wyrównanie za 3miesiące.:) Syn dostaje tez EMA dofinansowanie dla nastolatków i tez już 3 tydzień ja go finansuję(tzn.bilety na podróż a to 20Ł na tydzień). Jakieś opóżnienie mają wszędzie czy co??? Powiem wam,że wcale nie chcę tych pieniędzy,gdyby tylko mąż mógł zarobić tak abym nie musiała sie o te dodatki starac:P Jednak każda z nas wie,że niestety bez tego nie dałybyśmy rady.:( Miłego dzionka!!!

Ass!! Mój mąż ma konto na ebayu,ale ja nie wiem,czy to tak można sprawdzić.Poza tym nie znam jego hasła:( Jak syn wróci wieczorem to razem z mężem sprawdzą tylko podaj co i kiedy,jaki nr artykułu....:)

WIAM MIŁE PANIE TO ZNOWU JA MAM ,TAKIE PYTANKO DZWONIŁAM DZIŚ DO MOJEGO H.A I POWIEDZIELI MI ZE JESTEM NA 76 MIEJSCU W KOLEJCE TYLKO NIE WIEM CZY TO DOBRZE CZY ŻLE BO JEZELI CHODZI O TE SPRAWY TO JESTEM ZIELONA...

Okon moj syn tez dojezdza do szkoly i jego koszt dojazdu to 10funtow na tydzien , dla kogo sa te dofinansowania , nie slyszalam o czyms takim czy mozesz podac mi wiecej szczegolow gdzie to sie zalatwia itp dzieki

Co to EMA: Dofinansowanie jest dla dzieci które uczą się dalej po skończeniu Secondary,taki dodatek jest od 16 do 18 roku życia. Jednak kolega mojego syna ukończył juz własnie 18lat i momo to nadal dostaje ten dodatek.Nadmieniam,że chłopak w zeszłym roku chodził na kurs ang.ESOL i w tym także roku chodzi nadal,więc nie jest ani w Collegu(jak mój syn pierwszy rok)ani w secondary. Mój syn pobierał ten dodatek cały ubiegły rok,papiery dostał w szkole(sama nauczycielka mu podpowiedziała,jaknie chodził tydzien na kurs bo nie mielismy kasy na bilety:( ) W tym roku tez będzie dostawał.Mają jakies opóżnienie i dostanie zwrot za poprzednie tygodnie.Na razie ja go sponsoruję,ale już nie bardzo mam jak,więc jak będzie cienko to znów nie pojedzie:( Ale......młody szuka pracy,złożył aplikację,więc może sobie sam coś zarobi:) No to siadam do nauki:))

mam pytanie moze wiecie mam mieszknaie socjalne w anglii ale na pewien czas chcielisbysmy z mexzem i dziecmi wrocic do polski czy nie wiecie czy takie mieszknaie mozemy w takiej sytuacji wynajc komus?

mam pytanie moze wiecie mam mieszknaie socjalne w anglii ale na pewien czas chcielisbysmy z mexzem i dziecmi wrocic do polski czy nie wiecie czy takie mieszknaie mozemy w takiej sytuacji wynajc komus?

Oj jeśli tak to chyba tylko "na czarno",a jeśli nie to chyba musicie zgłosić,jesli wyjeżdżacie na dłużej,bo wtedy oni musza mieć wgląd na taki dom. To jest tak samo jak wynajmujesz u prywatnego landlorda,tez musisz go powiadomić o wyjeżdzie i nie możesz go nikomu wynająć,bo to nie jest twój dom tylko jego.:9 W twoim wypadku landlordem jest Consil lub spółdzielnia,więc nie można wynajmować czegoś co jest już przez ciebie wynajęte,a ty nie jesteś właścicielem.........niestety!! Pozdrawiam:)

no prosze dostaliscie mieszkanie i teraz jeszcze chcesz zarobic wynajmujac je????oj nieladnie nieladnie.mi sie wydaje,ze to nie przejdzie!ale rob jak chcesz:) oj widze,ze ciiiiisza!!!okon jak nauka?ja cos zapalu nie mam!tylko nerwy ostatnio...

olanka odezwij sie co u ciebie!evi ty jak wrocisz z polski to napisz jak tam po chrzcinach!!!no i wogole jak bylo czy odpoczelas?

a na ile wracasz do polski z rodzinka ???chyba wiesz ze jest masa ludzi ktorym jest potrzebne mieszkanie czy dom a niestety musza czekac z duza cierpliwoscia nawet kilka lat. Wiec jesli staralas sie o takie mieszkanie bylas w potrzebie. Jezeli teraz planujesz dluzszy wyjazd to powinnas zglosic to do councilu zeby inni potrzebujacy mogli skorzystac z mieszkania. Ale oczywiscie wiaze sie to z tym ze jezeli ponownie wrocicie do Anglii bedziecie musieli od nowa wszystko zalatwiac i czekac ........ Pozdrawiam forumowiczki P.S. Ja nadal czekam ale wiem ze council cos zalatwia bo przyszedl list zeby maz dostarczyl z zakladu pracy zaswiadczenie od kiedy i czy nadal tam pracuje. Wiec jeszcze nie zgobili naszego podania :)

Okon dziekuje za informacje , no to nie dla mojego syna bo on ma 12 lat ;)

Hej dziewczynki!!!! Ja dzis wpadłam oglądac home-linka,ofert aż 5 z czego 3 dla ludzi którzy potrzebuja windy w domu,no i niestety raczej mnie nie wezmą pod uwagę:( No i cóż wstawiłam 3 oferty z czego jedna ma windę,ale wiem,że to raczej nic z tego:( Dlatego uzbrojona w cierpliwośc czekam nadal na cicha nadzieje.............a nóż-widelec nie ma nikogo kto potrzebuje windy:) i nie chce mieszkac daleko od centrum.:)) Aneciu!! Moja nauka jest jak ciągnięcie wozu na który co jakis czas ktos dokłada kolejną belkę drzewa:( Co naucze się trochę,to potem zapominam.A w ogóle to jak chcę cos przetłumaczyć,to wiem,że znam ten wyraz w kompie go wpisze ale mój mózg nie jest w stanie zarejestrować go na dłużej chyba,bo nie umiem go zlokalizoac i powiedziec co oznacza:( Za mało czasu chyba temu poświęcam.Najlepiej by było uczyc sie a jednoczesnie gadac z kimś ...........a ja z kim????z dzieckiem 2,5letnim????:p No ale cóż siadam do nauki

WITAM.ASS NICZYM SIE NIE PRZEJMUJ JESTEM JUZ PRAWIE TRZECI ROK I DOGADAC SIE DOGADA JAK MUSZE ALE IDZIE CIEZKO CZASU ZA BARDZO NA NAUKE TEZ NIE MA BO PRZY CZWORCE CHLOPAKOW CIEZKO SIE SKUPIC A CO DOPIERO UCZYC IDA COPRAWDA RANO DO SZKOLY ALE SAME WIECIE ZE PRZY ROCZNYM LOBUZIE ZA DUZO ZROBIC SIE NIE DA A CO DOPIERO NAUCZYC.DZIEKI OKON ZA TA STRONKE DO NAUKI JEZYKA JAKIMS CUDEM PRZEBRNELAM PRZEZ PIERWSZA LEKCJIE.POZDRAWIAM I ZYCZE WYTRWALOSCI I CIERPLIWOSCI GLOWY JUZ NIE TE TAKZE NIE MAMY CO LICZYC ZE NAUKA POJDZIE NAM TAK SZYBKO JAK NASZYM DZIECOM.MILEJ NOCY

czesc! oj to widze ze nie tylko ja taka oporna do nauki,ciesze sie ze chodze do tej polozne i jakos sie z nia dogaduje,cierpliwa jest:)ale ja nie... tez bardzo chcem sie nauczyc,kolega chodzil 1,5roku do collegu i swietnie mowi!!!maz chce sie zapisac,a pozniej jak to 3cie przyjdzie na swiat i odchowam troche to i ja bym poszla,ale ile to jeszcze czasu,myslalam ze lepiej mi to bedzie szlo bo czytalam zawsze tyle ksiazek,a tu nic.okon pisalas,ze dali ci angielski dla dzieci,ja tez mam tego pelno,plyte z piosenkami,moj syn wie wszystko,ja niby tez,ale przyjdzie do rozmowy to.......okon trzymam kciuki za chatke:):):)

Dzięki Aneciu za wsparcie:) Ja dziś znów klepałam słówka ,ale powiem wam,że pomimo tego,że je znam,to nie bardzo rozumiem co do mnie mówią.Dzis załatwiałam z koleżanką pracę,ona nawijała po angielsku,co prawda wymowa taka twarda,ale nawijała,a mnie boli,że ja stoje i nic nie czaję albo co 3-4słowo:) Od poniedziałku ide do pracy do angielki(sprzątanko niewielkie),to może się troche podkształcę:)) Kurs w collegu jest bardzo dobry,ale najlepiej gdyby był codziennie,bo wiele się zapomina:( Moja głowa już tez nie ta:p Własnie myślałam o tej książce,ale tez wielu rzeczy w niej nie rozumiem,a moja koleżanka która jest tu 4lata nie mówiła po angielsku(tyle co w szkole) n i teraz trzepie(wprawa,rozmowa z anglikami,no i rutyna w pracy).Jutro jade załatwiac druga pracę jak się uda,to będzie cool!!!

Aston!!! Pisz małymi literkami,bo żle sie czyta:( Please!!!

Własnie sprawdziłam Fichbeka,no i na moje licytowane chałupki jest sporo chętnych:( Na jedną 23 na druga 21 a na trzecią 49!!!,więc szanse mam niewielkie:( Nadzieja jednak jeszcze nie umarła!!!!:))

licytacja?Piszesz ile dasz za ten dom czy jaka to masz ciezka sytuacje,bo nie rozumiem na czym polega taka licytacja!