Mieszkania socjalne i spoldzielcze w UK

ale kim wy sie przejmujecie ?? to kolejny czub co ma lewe rece do pracy i tylko zal dupe sciska ze ktos cos ma lubi dostaje..zapewne siedzi w polsce i placze ze pracy nie ma ,pieniedzy nie ma...ale bedzie ublizal innym.pff..zygac sie chce jak widze takich ludzi.

Hej dziewczyny. Może wy wiecie co jest z tymi mieszkaniami socjalnymi. Mialy sie zmienic z koncem lutego przepisy i kazdemu kaza wypelniac on-lain aplikacje na nowo w counsilu juz nie wydaja drukow i ja juz nie wiem w aplikacji on-lain jest pytanie o rezydenture trzeba byc 5 lat w uk by sie starac o mieszkanie socjalne i co ide do counsilu nikt mi nie powie tego samego co za burdel tam jest. Wychodzi na to jak ja sobie ulozylam ze tera kto sklada wniosek o mieszkanie musi byc w uk 5 lat, a reszcie kaza wypelnic aplikacje na nowo i chyba wylatujesz z koleiki moze wy cos wiecie?? na ten temat

mmarta-z tego co ja wyczytalam na sronie swojego cansilu maja opoznienie i nowe przepisy u mnie wchodza 29 kwietnia.Co do tych 5 lat w UK to roznie,my jak aktualizowalismy nasza aplikacje on-line tez mielismy takie pytanko ale zadzwonilismy do cansilu i pani powiedziala ze my jestesmy tu 4 lata i tylko dopelniamy aplikacjie i nas to nie dotyczy.Kazala zaznaczyc ze jestesmy 5 lat w UK..... Magda75 odezwali sie z cansilu bo ja tez jestem po spotkaniu i czekam na wiadomosci z cansilu.Pozdrawiam

a co to znaczy on-lajn :) ty sie lepiej wez za nauke angielskiego skoro chcesz od nich wyciagac jakies mieszkania a nie tylko dac dac dac

Mi też kazali zignorować to pytanie i zaznaczyć ze 5 lat. Ale mamy na nowo składać aplikacje. My już dostaliśmy mieszkanko na dniach i jest super. Nadal jak się pytam w tej sprawie nikt w counsilu nie potrafi mi jednoznacznie powiedzieć o tym przepisie i jego zmianie itp... co w praktyce oznacza, czy Ci co złoża są objęci czy ci co już są w kolejce, zero jakiejś logiki P.s. Ciekaw, po co swoja droga ty tu przylazłeś przylazłaś pewnie wyczytać jak brać i się dowartościować hee swoim poziomem. Bo wyżej już się nie dało dać, może pora wracać do PL by popracować nad polskim

ty sie moim polskim nie przejmuj bo napewno nie mam z nim zadnych problemow. Uwazam, ze jak ktos tu siedzi i chce wyciagac od tego kraju jakies benefity czy mieszkanie to powinien przynajmniej sie potrafic sam z nimi dogadac. A malo to polakow ktorzy przy kazdej okazji (czy to lekarz, szpital, szkola dla dziecka, rozmowa w sprawie NIN) potrzebuja obecnosci tlumacza bo sami nie dadza sobie rady? jak to wyglada? A ta mi tu pisze ze niestety zmielini zasady on-lain splikacji i ze teraz 5 lat trzeba mieszkac. Moze wlasnie przez takie jak ona - bo ludzie sie przeprowadzaja do UK i od razu tylko podanie skladaja o benefity na dzieci i mieszkania socjalne... ach szkoda gadac

to ze laska pisze zamiast on line onlajn raczej nie swiadczy o jej brakach w jezyku,ale o pewnym uproszczeniu,czy moze nawet dla beki..ja bym to nazwala zwyczajowe zmienianie,niechec do zamykania w stereotypach..no ja sama zamiast designe pisze dizajn,gdy pisze iz ktos ma przemila fejs wiem ze powinno byc face,ale nie ulegam konwenansom i jak musze to poprawnie napisze,a jak nie musze to nie..i mysle ze zanim zaczniesz oceniac innych ocen najpierw siebie.

i faktem jest ze duzo Polakow(i nie tylko) sie nie moze dogadac,nie ucza sie ze zwyklego lenistwa,ale nie powinno sie wszystkich do jednego worka wkladac i oceniac swa miara..nie masz dziewczyno innych problemow??tak Cie boli to??wierz mi zycie nie slada sie tylko z takich bzdur..idz.. zajmij sie czyms kreatywnym panno krytykantko..

Może nasz język się zatraca w tej wirtualnej rzeczywistości. Tylko, o czym tu gatka? Nie wolno kogoś oceniać w takich kategoriach skoro wzięła czy chce wziąć widocznie ma powody. Poczytaj o obywatelach UE słyszałeś o tym hmm. No, więc żyjemy w Państwach UE jesteśmy obywatelami mamy prawa. Nie każdy jest wstanie się utrzymać i poradzić sobie w końcu po coś to wymyślili. A popatrz ile jest Pakistańcó i innych narodowości nas tu najmniej. Wkurzają mnie Ci, co krytykują ich nastawienie a sami rolują na boku i pokazują jak inni są okropni. To jest niestety nasza podła cecha Polaków że jeśli ktoś ma lepiej to na pewno wróg albo złodziej heee mam nadzieje, że nasze dzieci będą już miały więcej tolerancji

no nie wiem czy to bylo napisane dla zartu... jesli tak to oczywiscie przepraszam. Ale pracuje w banku i poprpstu wiele sie naogladalam. Zawsze mam o wiele wiecej pracy nic moi znajomi szkoci bo wszyscy polacy, ktorzy maja konto u nas chca rozmawiac tylko ze mna bo z nikim innym sie nie dogadaja. jestem u lakarza i slysza jak podchodza do rejestracji i nie potrafia sobie kart zalozyc wiec co... oczywiscie pomagam bo jest mi wstyd. takich przykladow mozna by mnozyc. ale najlepsze bylo jak bylam w councilu zalatwic znizke na tax a przede mna byla grupka Polakow i jeden z nich przemowil ze chca mieszkanie z councliu bo maja dziecko i nie maja pieniedzy...potem pani go o cos zapytala ale tego juz nie zrozumial tylko w kolko powtarzal zeby dac mu mieszkanie.... porazka wiec sie nie dziwcie ze mam takie podejsice - wg mnie jak cos sie chce od obcega panstwa to wypdaloby najpierw nauczyc sie jezyka zeby samomu zalatwiac wszystkie sprawy urzedowe i nie tylko

no nie wiem czy to bylo napisane dla zartu... jesli tak to oczywiscie przepraszam. Ale pracuje w banku i poprpstu wiele sie naogladalam. Zawsze mam o wiele wiecej pracy nic moi znajomi szkoci bo wszyscy polacy, ktorzy maja konto u nas chca rozmawiac tylko ze mna bo z nikim innym sie nie dogadaja. jestem u lakarza i slysza jak podchodza do rejestracji i nie potrafia sobie kart zalozyc wiec co... oczywiscie pomagam bo jest mi wstyd. takich przykladow mozna by mnozyc. ale najlepsze bylo jak bylam w councilu zalatwic znizke na tax a przede mna byla grupka Polakow i jeden z nich przemowil ze chca mieszkanie z councliu bo maja dziecko i nie maja pieniedzy...potem pani go o cos zapytala ale tego juz nie zrozumial tylko w kolko powtarzal zeby dac mu mieszkanie.... porazka wiec sie nie dziwcie ze mam takie podejsice - wg mnie jak cos sie chce od obcega panstwa to wypdaloby najpierw nauczyc sie jezyka zeby samomu zalatwiac wszystkie sprawy urzedowe i nie tylko

nie wiem czy to bylo napisane dla zartu... jesli tak to oczywiscie przepraszam. Ale pracuje w banku i poprpstu wiele sie naogladalam. Zawsze mam o wiele wiecej pracy nic moi znajomi szkoci bo wszyscy polacy, ktorzy maja konto u nas chca rozmawiac tylko ze mna bo z nikim innym sie nie dogadaja. jestem u lakarza i slysza jak podchodza do rejestracji i nie potrafia sobie kart zalozyc wiec co... oczywiscie pomagam bo jest mi wstyd. takich przykladow mozna by mnozyc. ale najlepsze bylo jak bylam w councilu zalatwic znizke na tax a przede mna byla grupka Polakow i jeden z nich przemowil ze chca mieszkanie z councliu bo maja dziecko i nie maja pieniedzy...potem pani go o cos zapytala ale tego juz nie zrozumial tylko w kolko powtarzal zeby dac mu mieszkanie.... porazka wiec sie nie dziwcie ze mam takie podejsice - wg mnie jak cos sie chce od obcega panstwa to wypdaloby najpierw nauczyc sie jezyka zeby samomu zalatwiac wszystkie sprawy urzedowe i nie tylko

Wiecie co, zgadzam się jadąc do obcego kraju i nie umieć się dogadać to jest tragedia. Ok, przyjeżdzają Polacy bez znajomości języka, to chociaz niech się uczą a nie siedzi taki jeden z drugim, i po pracy to tylko piwko i joint a zasób słow to mierny. A przecież kursy są darmowe tylko trochę checi trzeba.

ejejej ja jestem w uk od 4 lat i nie znalam jezyka ang. a przyjechalam tu po to zeby zycie sobie ulozyc:) no niestety nie kazdy byl uczony ang. w szkole ja mialam niemiecki. i coniby przez to mialam tu nie przyjezdzac??? co wy piszecie ludzie :| wam sie naprawde we lbach poprzekrecalo hahaha. ja jestem typem ktory pomaga innym jak sie da... anie wysmiewa ze debil bo nie u mie mowic po ang. jedno co mnie drazni tu w uk . to to kiedy widze ludzi ktorzy mieszkaja po 6 lat i nie znaja jezyk...bo to jest juz wstyd w moich oczach. sory ze nie na temat mieszkan ale chcialam tez cos od sibei dodac;)

Ale wlasnie o tym mowa, nie umiałaś jak przyjechałaś ale się nauczyłaś, a właśnie jak piszesz powyżej ludzie po 6-8 lat są tutaj i nic. Ani be ani me. Porażka.

kayeczka ja tez tu przyjechałam bez znajomości języka, po prostu zmusiła mnie sytułkacja rodzinna, nie mogłam dłużej patrzeć jak dzieci tęsknią za ojcem i masz rację, jak już tu sie przyjechało i chce się tu mieszkać to należy zabrać się za naukę i ja się uczę tego języka, chodzę na callana i do collegu ale niestety nikt mnie nie chce uczyć za darmo :( Unia zafundowała mi tylko 10 darmowych godzin callana za kolejną każdą godzinę muszę płacić 5 f za colleg również muszę płacić bo nie mam benifitów, gdybym je miała za colleg bym nie płaciła ale ich jeszcze nie mam i muszę słono płacić, więc naprawdę nie dziwię się, zę ludzie najpierw starają sie o benifity a dopiero póżniej myślą o nauce ja sama nie wiem czy jeśli nie dostanę w najbliższym czasie benifitów czy nie będe musiała zrezygnować ze szkoły bo powoli przestaje mnie być na nią stać :( a co do tego, ze ludzie są po po 6-8 lat tutaj i nic nie umieją po angielsku to też się dziwię, bo to nie trzeba specjalnie sie uczyć aby co kolwiek z siebie wydukać, przcież przebywamy wśród anglików, prowadzimy dzieci do szkoły itp i w głowie zawsze coś zostaje z tego co wielokrotnie usłyszymy :)

kayeczka ja tez tu przyjechałam bez znajomości języka, po prostu zmusiła mnie sytułkacja rodzinna, nie mogłam dłużej patrzeć jak dzieci tęsknią za ojcem i masz rację, jak już tu sie przyjechało i chce się tu mieszkać to należy zabrać się za naukę i ja się uczę tego języka, chodzę na callana i do collegu ale niestety nikt mnie nie chce uczyć za darmo :( Unia zafundowała mi tylko 10 darmowych godzin callana za kolejną każdą godzinę muszę płacić 5 f za colleg również muszę płacić bo nie mam benifitów, gdybym je miała za colleg bym nie płaciła ale ich jeszcze nie mam i muszę słono płacić, więc naprawdę nie dziwię się, zę ludzie najpierw starają sie o benifity a dopiero póżniej myślą o nauce ja sama nie wiem czy jeśli nie dostanę w najbliższym czasie benifitów czy nie będe musiała zrezygnować ze szkoły bo powoli przestaje mnie być na nią stać :( a co do tego, ze ludzie są po po 6-8 lat tutaj i nic nie umieją po angielsku to też się dziwię, bo to nie trzeba specjalnie sie uczyć aby co kolwiek z siebie wydukać, przcież przebywamy wśród anglików, prowadzimy dzieci do szkoły itp i w głowie zawsze coś zostaje z tego co wielokrotnie usłyszymy :)

kayeczka jeszcze jedno, ja znam kilka takich kobiet co chetnie poszły by do szkoły na język ale nie idą bo je na to niestać a jak wcześniej wspomniałam za szkołę musiałby zapłacić bo nie biorą benifitów

Wielki szacunek, bo sama mam dzieciątko, prowadzę cały dom, trochę pracuję i się uczę też. Większość kursów ESOL ( English for Speakers for other languages) jest za darmo, dogodne godziny. Czasami są kolejki, i trzeba trochę poczekać. Napisz mi w jakiej części Londynu mieszkasz to Ci poszukam, jeśli oczywiście chcesz. ;-)

beda tu 6 lat i nie mowic po ang. tak to wstyd...ale zadna tragedia jesli jedzie ktos do obcego kraju i nie moze sie dogadac bo jezyka nie zna.

no jak jedzie wycieczkowo to nie , ale jak chce tam żyć, mieszkać. To zupełnie inna kwestia

Mi się najbardziej nie podoba to, że zamiast sobie pomagać wspierać ciągle sobie w oczy kujemy, czym popadnie. Każdy wyjechany ma swoje powody by wyjechać, swoje problemy. Ale zobaczcie mimo to sobie radzimy. Pewnie z czasem każdy poznaje mniej lub więcej tego angielskiego. Na starcie pewnie wielu zna, ale się wstydzi. Ja znam dobrze w piśmie i mowie a jednak zdarza mi się mieć problemy zwłaszcza jak rozmawiam z jakimś Hindusem przez telefon.... Ale też pomyślcie inne narodowości się wspierają a my hmmm zamiast z siebie się nabijać pomagajmy sobie

jo jo pl, tak święta racja. Zamiast sobie pomagać to plujemy na siebie, obrzucamy się błotem, kabujemy jeden na drugiego. Obrzydliwe. Zamiast się jednoczyć, łączyć aby stanowić siłę, to my nie. Jeden wielki ro**z*p*i*ź*dz*i*e*l.

Witam wszystkich!! Wrocilam wlasnie z Polski,zagladam na "Stary"topik a tu jak zwykle co jakis czas zajadliwosc i zlosc!!Skad to sie bierze w nas Polakach,chuba z przyzwyczajenia????? To smutne. Pod moja nieobecnosc chalupki niestety nie dostalismy i czuje ze to temat bardzo odlegly chyba . Na razie ciesze sie ze wiosna idzie,bo grzybek zacznie przysychac,a rachunki za ogrzewanie malec:) Pozdrawiam wszystkich

jest cos takiego jak WOMEN CENTER tam ucza angielskiego za darmo!

tel.- 0800 093 1114

U mnie tez jest cos takiego.Mialam nawet propozycje od mojej nauczycielki na kursie ang. dolaczenia do takiej grupy.Niestety te spotkania sa w dniu kiedy pracuje i w godzinach rannych.Sa tam kobiety z roznych krajow.Oczywiscie rozmawiaja po ang.Ja pewnie mialabym z tym spory problem,jednak to jest chyba najlepszy sposob na nauke.Kurs raz w tyg.to dosc malo,zwlaszcza dla kogos kto nie ma na codzien stycznosci z jezykiem.

moze to i malo ale sa tam kobiety z ktorymi mozesz poprostu pogadac i to niejako zmusza cie do nauki jezyka. mozesz sie spotykac z nimi kiedy chcesz , one tez potrzebuja tego wiec mysle ze beda chcialy sie spotkac gdzies na miescie i pogadac

moze to i malo ale sa tam kobiety z ktorymi mozesz poprostu pogadac i to niejako zmusza cie do nauki jezyka. mozesz sie spotykac z nimi kiedy chcesz , one tez potrzebuja tego wiec mysle ze beda chcialy sie spotkac gdzies na miescie i pogadac. Ja mam takie " kolezanki" jedna z Chin, druga z Tajlandii, trzecia z Bulgarii wiec polski odpada. :)

kayeczka ja nie mieszkam w Londynie, mieszkam w Bradford i tam własnie chodzę do szkoły i niestety w tym mieście jedynie co mi zaproponowali darmowego to te 10 godzin callana :( ale dobre i to :)